Logowanie
Ostatnie odpowiedzi
-
5 godz. 47 minut temu
-
1 dzień 19 godz. temu
-
1 dzień 19 godz. temu
-
2 dni 6 godz. temu
-
5 dni 18 godz. temu
-
1 tydzień 16 godz. temu
-
1 tydzień 2 dni temu
-
1 tydzień 5 dni temu
ostatnie artykuły
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł redakcyjny
-
Artykuł
-
Artykuł
Ostatnio w blogach
- 42 letni Karol Nawrocki ma zapłacić za ca 52 lata naiwności polskich politycznych elit?
- W 80. rocznicę zakończenia II Wojny Światowej
- Centrum integracji dla zmyłki cudzoziemców II
- Emilia, życie piękniejsze od legend - fragment
- Centrum integracji dla zmyłki cudzoziemców
- Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego
- życzenia świąteczne
- Żydówka z Oleśnicy
- "Pomnik Komara" przekształcony w „Pomnik Chwały Ziemi Piotrkowskiej”?
- Marek Pietrowski
Nowe wątki
- Ranking Gmin Województwa Łódzkiego 2023
- Połączyć rondo Bitwy Warszawskiej (piotrkowskiej) z bliźniaczym rondem
- Wstąpię do PiS… wątek na forum trybunalscy.pl
- Raban 2020
- Apel Stowarzyszenia Inteligencji Polskiej
- Zjawisko antypisowskie jako lamet nad uciekającym...
- Strajk nauczycieli 2019
- Piotrków może więcej...
- Wybory samorządowe 2018
- Zaproszenie Elektryków, Energetyków, Elektroników i wszystkich związanych z tymi zawodami
Ankieta
Hope Shake - Łyk Nadziei
Nadchodzące wydarzenia
polub nas na fb!
znajdziesz na stronie
-
Wpis w blogu
-
Artykuł
-
Wpis w blogu
-
Artykuł
-
Artykuł
A tak po polsku panie Witku to o co Panu chodzi?
Pytam bo to m.in. ja krzyczałam więc jestem ciekawa..
Ks. Jan Umiński był kapelanem NSZZ"Solidarność" i "NSZZRI" a także kapelanem OSP i wielu innych organizacji. Bronił robotników Radomia i Ursusa a także górników kopalni " Wujek", dlatego obchody 25-ej rocznicy Jego śmierci /moim zdaniem/
powinny mieć charakter ogólnopolski. Rocznica śmierci ks. Jana nie powinna nas dzielić. Dobrze pamiętam, jak ks.Jan przeżywał podziały w obozie post solidarnościowym w 1989 i 1990 roku, które dokonywały się w Komitetach Obywatelskich"S" i jak prosił "abyśmy byli jedno". Jeśli moja osoba miałaby w czymkolwiek dziś tę jedność zakłócić, to deklaruję, że po 20-ym marca usunę się w cień.
Z poważaniem
Z. Para
Znowu w relacji "POlitycznie POprawni" POsiadający "jedynie słuszną prawdę" - a zatrudnieni TVP Łódź musieli zaznaczyć swoje stanowisko komentując: "protestowali przeciwko - ich zdaniem - fałszowaniu wyborów i manipulacji mediami".
Dodać należy, iż nie chcieli posłużyć się przytaczaną przez ministra Antoniego Maciarewicza jasną argumentacją w której przytaczano konkretne fakty i najlepszych świadków tych zdarzeń - członków komisji wyborczych, które ilustrowały te wyborcze cuda nad urną.
To nie były domniemania i przypuszczenia, ale autentyczne zdarzenia nad którymi nie chciał pochylić się sąd, bo musiałby zauważyć większą skalę, jeszcze dzisiaj wyraźnie widoczną, a zilustrowaną brakiem na internetowej stronie PKW wyników z obwodów miasta stołecznego Warszawy.
Nawet wadliwy system informatyczny nie jest wstanie tego braku usprawiedliwić, bo postawa tych co decydują o kształcie ordynacji i sposobie zabezpieczenia wyborów dają kolejne argumenty.
Ten kto nie boi się uczciwych wyborów, jest wstanie przyjąć wszystkie zabezpieczenia, bo rodzą bezsporne zwycięstwo. Tylko słabi boją się przegranej i chcą nieuczciwie posiąść mandat wyborczy.
Uczciwe wybory tworzą prawdziwą demokrację – władzę ludu. PO jest wielkim zaprzeczeniem takiej uczciwej relacji, bo nawet nad wielkim wysiłkiem legislacyjnym obywateli, którzy dostarczyli obywatelskie projekty nigdy się nie pochylili i wszystkie wyrzucili do kosza bez żadnej refleksji.
A manipulacja medialna jest dla uczestników tego piotrkowskiego wydarzenia już tutaj konkretnie widoczna w tak przekazywanym sprawozdaniu.
Jedyne za co można podziękować to fakt ukazania się relacji, bo jednak tym razem zamieszczono ten materiał filmowy w publicznej telewizji i zauważono to wydarzenie dziejące się na ulicach Piotrkowa Trybunalskiego.
Tutaj zamieszczono materiał filmowy
Tutaj zamieszczono materiał filmowy
Tutaj zamieszczono materiał filmowy
Miód na serce mi Pani wylała. Pełna zgoda na Pani komentarz i wyrażoną opinię. Jedna uwaga. Komitet powinien był się ujawnić. A tak wyszło nieporozumienie.
Witam,p. Witku.
Na prośbę mojej Mamy zamieściłam wcześniejszy wpis. Mamusia nie ma niestety dostępu do internetu i dostaję " polecenie" telefonicznie - mieszkam i pracuję w Łodzi. A oto informacje od Mamy:
1. Dziś odbyło się kolejne spotkanie u Mamy Komitetu Organizacyjnego " Pro Memoriam" - p. Kudrowa, p. Pawlikowski, p. Zapart
W ciągu 2 tygodni do łódzkiej Kurii wybierze się delegacja w sprawie wmurowania pamiątkowej tablicy mając poparcie obecnego ks. proboszcza(właśnie przygotowuję pismo do Kurii).
2. Poza jednym spotkaniem u ks. proboszcza, pan Para nie kontaktował się z nikim z Komitetu.
3. Mama prosi Pana o kontakt telefoniczny ( 605359344).
Osobiście mam wielką nadzieję, że wszyscy, dla których ks. Jan był autorytetem, zgodnie
będą współpracować dla Jego Pamięci. Bardzo Pana proszę o pomoc w tej sprawie. Ks. Jan, jakiego pamiętam, nie byłby zadowolony, że Jego przyjaciele "przepychają się" w Jego sprawie.
I tak, ma Pan rację - obiecałam, że napiszę swoje wspomnienia o ks. Janie. Postaram się to zrobić jak najszybciej. Oczywiście, w miarę możliwości, włączę się w organizację obchodów - bo ks. Jan był nie tylko Wielkim ale i Dobrym Człowiekiem.
Pozdrawiam
Agata
Kochani pisząc ten art. w swej szlachetnej naiwności nie brałem pod uwagę wyścigów. Wygląda na to, że owe są.
Zapytanie Pani Agaty nabiera treści. Piotr Majcher przez którego dotarłem do szefa piotrkowskiej Solidarności mówi, że osoby z Tomaszowa dotarły do niego (szefa Solidarności) w styczniu. Nie widziałem ani śladu ich działalności. Powiem, że w styczniku przez FB dotarłem do solidarnościowca z Tomaszowa z zapytaniem czy nie powinni przyłączyć się do projektu XXV lat Jana Umińskiego.
Mam nadzieję, że połączymy już popełnione działania. Proszę. Dla jasności nie wybierałem i nie wybieram się do Honorowego Komitetu. Oddałem swój czas. Portal nasz to miejsce do wygodnego kontaktu... okazja do wyeliminowania niepotrzebnych niezamierzonych wielowątkowości.
Komitet Honorowy
Witam, bardzo cieszę się, że pamięć o ks. Janie jest pielęgnowana przez mieszkańców Sulejowa. Zaskoczyła mnie jednak informacja o powstaniu kolejnego Honorowego Komitetu ds. obchodów 25 rocznicy śmierci ks. Jana Umińskiego. Z tego co wiem, Stowarzyszenie oraz Komitet został powołany w styczniu br. Założycielami są min. p. Kudrowa i p. Kabzowa oraz p. Zapart.
Mam wielką nadzieję, że oba Honorowe Komitety połączą swe siły, by godnie uczcić Wielkiego Człowieka - zasłużonego proboszcza i niezłomnego kapelana Solidarności.
Polecam najnowszą publikację dotyczącą konspiracji harcerskiej na terenie całego kraju. Autorka opisała 129 takich organizacji.
http://www.werset.pl/publikacje/rzeczkowska_bogu.php
Byłem tam, na nieludzkiej ziemi, w 9 dni po smoleńskiej tragedii
Warto wspomnieć inne uroczystości jakie odbyły się w Piotrkowie. Poza wymienionymi przez Pana Mszą Świętą, biegiem, odbyły się:
- I PIOTRKOWSKI MARSZ PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH: facebook, naszemiasto.pl
- uroczysta projekcja filmu „Dzieci Kwatery Ł”.
Proszę pamiętać o wywieszeniu flagi w dniu dzisiejszym
Mamy merytoryczną wielce zaangażowaną odpowiedź Rady Miejskiej
Panie Witku a ja zapytam: "Kto zatrzymał i pod jakim wpływem próby wyjaśnienia tego co zdarzyło się w Jedwabnem...?" (Ja odpowiedź znam niestety).
jest fascynujący. Najkrócej. Wissarionowicz pogonił towarzystwo tak skutecznie, że Komisarze zasiedli w Brukseli. Gomułka tak skutecznie, że KKK rozwiązali i "Komandosów" puścili... po drodze Bolka noblem odznaczyli. PO gra wpierw z "Chamami", PIS wpierw z "Żydami". Sytuacja jest tak totalnie trudna (dobijają ją maniutki), że nie ważę się przekreślać ani wysiłków PO ani PiS.
PS. "Chamy i Żydy" to na dzień dzisiejszy zbyt duży skrót... Jedni jak i drudzy to marionetki.
Panie Witku a ja zapytam: "Kto zatrzymał i pod jakim wpływem próby wyjaśnienia tego co zdarzyło się w Jedwabnem...?" (Ja odpowiedź znam niestety).
Komitet Organizacyjny 25-ej Rocznicy śmierci ks. Jana Umińskiego.
Pokochać chłopców z... plebani?
Rzadko krzyczę w internecie (pisanie z dużych liter). W tym wypadku jest to uzasadnione. Witam kolejną piotrkowską inicjatywę wpisującą się w restaurowanie - porządkowanie naszej trudnej i zaniedbanej historii. Jeszcze nie wiem czy jest to inicjatywa z projektu "wielu w jednym celu". Powiem jednak, że dobrze życzę choć wiem, że to trudne...
Powtórzę, piotrkowskie wyścigi rozpoczął PROM i to z mocy (zawłaszczenia woli) podatników: - budżetu, etatów, służbowego podporządkowania.
daleko idących wniosków. Tylko, że u nas panuje ERA nieustających "sukcesów"
Przewidziałem to i wcześniej aanapisałem, że miejsce jest nietrafione - niestety miałem rację, bo ponad 70 osób opuściło spotkanie ponieważ nie mieli możliwości usłyszeć w tym zatłoczonym mmiejscu przemówienia Andrzeja Dudy do piotrkowian. Poszli do domów słychać tego co poda tvn24, który nagrywał swoimi kamerami - to namacalny przykład niedowładu i braku wyobraźni Piotrkowskich sztabowców.
Piotrków - Pileckiemu
To hasło, ta idea ma łączyć a nie dzielić. Nie podnośmy sobie ciśnień, nie obrażajmy się,...
Piotrków - Pileckiemu, czyli Piotrkowianie oddający hołd wielkiej postaci, Witoldowi Pileckiemu, któremu do pięt nie dorastamy.
Róbmy to razem, bo jak nie razem, to już za rok (a nie daj Boże w tym roku) będziemy świadkami obchodów "PROM - sobie", a w tle Pilecki.
Dla uporządkowania spraw "organizacyjnych", "nazwisk", "adresów", ... proponuję sformalizować istniejący byt "Komitet Organizacyjny" do bytu który utworzony zostanie raz na lata, bytu, dla którego najważniejszym, a zarazem jedynym promowanym nazwiskiem będzie Witold Pilecki.
Jak? Proponowałem to już rok temu, Stowarzyszenie Piotrków Pileckiemu, które pozwoli uwolnić się od podejrzeń o promowanie nazwisk, a jednocześnie da możliwość pukania do wielu drzwi bez przypiętej łatki jakiejkolwiek partii politycznej.
Jeśli tego nie zrobimy to za rok będziemy mieli "Piotrków - Pileckiemu", organizowany nie dla oddania hołdu Witoldowi Pileckiemu, nie dla popularyzacji bohatera, lecz dla promowania PROMu, Maniutków i innych, którzy będą chcieli promować własne nazwiska.
Sprawy poruszone w tym wątku nic nie mają wspólnego z Akcją "Piotrków Pileckiemu" raczej "Wielu w jednym Celu" (właśnie chodzi o promowanie PROM-u 2). Wykazałem zwykły wyścig koniec i kropka. Co zaś chodzi o stowarzyszenie. Tutaj pierwsze skrzypce wiedzie Sebastian. Nie wiem czy jest wstanie wyjść poza opłotki służbowego podporządkowania. Co zrobiono w kraju i w PT dzięki Beacie mowa o Michale Tyrpa, pokazuje problem przerastający współczesnych. Jeśli Kościół nie zabierze Pileckiego - rozpocznie proces beatyfikacyjny - nie ruszałbym tej narodowej świętości. Niech to co się dzieje... się dzieje. Jest wiele krajowych i lokalnych inicjatyw, nic tu nie zmienimy bo i po co. Ja, zaangażowałem się w spr. w 2009 roku z myślą, że będziemy wyciągać na światło wielu - wszystkich naszych narodowych bohaterów. Myślałem też o nadaniu naszemu portalowi imienia Rotmistrza ale to czas odległy.
Piotrków - Pileckiemu
To hasło, ta idea ma łączyć a nie dzielić. Nie podnośmy sobie ciśnień, nie obrażajmy się,...
Piotrków - Pileckiemu, czyli Piotrkowianie oddający hołd wielkiej postaci, Witoldowi Pileckiemu, któremu do pięt nie dorastamy.
Róbmy to razem, bo jak nie razem, to już za rok (a nie daj Boże w tym roku) będziemy świadkami obchodów "PROM - sobie", a w tle Pilecki.
Dla uporządkowania spraw "organizacyjnych", "nazwisk", "adresów", ... proponuję sformalizować istniejący byt "Komitet Organizacyjny" do bytu który utworzony zostanie raz na lata, bytu, dla którego najważniejszym, a zarazem jedynym promowanym nazwiskiem będzie Witold Pilecki.
Jak? Proponowałem to już rok temu, Stowarzyszenie Piotrków Pileckiemu, które pozwoli uwolnić się od podejrzeń o promowanie nazwisk, a jednocześnie da możliwość pukania do wielu drzwi bez przypiętej łatki jakiejkolwiek partii politycznej.
Jeśli tego nie zrobimy to za rok będziemy mieli "Piotrków - Pileckiemu", organizowany nie dla oddania hołdu Witoldowi Pileckiemu, nie dla popularyzacji bohatera, lecz dla promowania PROMu, Maniutków i innych, którzy będą chcieli promować własne nazwiska.