Skip to main content

Dobrą zmianę trzeba zamknąć

portret użytkownika Marian Grotowski

Trzeba zamknąć rządową koalicję tzw. dobrej zmiany.
Głosując w poprzednich wyborach parlamentarnych na PiS doskonale wiedzieliśmy, że nie są to żadne anioły ani cudotwórcy. Że czasem i diabła za kołnierzem trzymają, że mają ciągotki do złego doświadczaliśmy za poprzedniej kadencji, doświadczamy i teraz. Ale co mieliśmy zrobić? Tak naprawdę to duża część głosujących na tzw. dobrą zmianę głosowała nie za PiS- em ale przeciw PO, PSL, przeciw wszelkim Tuskom, Schetynom, Nitrasom, Nojmanom, Kopaczom etc, etc, przeciw skarżeniu na Polskę, przeciw kodziarzom, dżenderystom, przeciw atakom na kościół i naszym uświęconym tysiącletnią tradycją i wartościom, które ukształtowały nas jako naród i pozwoliły nam przetrwać różne kataklizmy i zawirowania dziejowe. Dobra zmiana dawała nadzieję na lepsze jutro, na reformę wymiaru sprawiedliwości, na repolonizację w głównej mierze obcych i wrogich Polsce mediów. Szansa na taką przyszłość istnieje nadal, tylko trzeba zamknąć „dobrą zmianę”

Tuski i inne monstra poprzedniej władzy odgwizdują, odbębniają i odtrąbiają już swój sukces. Kolorowi zacierają ręce. Bezkarni do tej pory, niczego już nie będą się bać. Aferzyści według doktryny Nojmana, (bądź tylko z nami a będziemy cię bronić jak niepodległości) ruszą zapewniać sobie i swoim rodzinom dobrobyt, donosiciele również będą mieli satysfakcję.

Parlament Europejski przedwczoraj uchwalił chyba już jedenastą z kolei rezolucję przeciwko Polsce. Niech sobie uchwali dwudziestą albo i pięćdziesiątą rezolucję. Dopóki PiS jest przy władzy można te ich rezolucje kolokwialnie olać. Ale co będzie, jeżeli poprzednia władza znów dorwie się do koryta? Nie daj Boże! Trzeba zamknąć „dobrą zmianę” Tak to już w Polsce od pradawna się dzieje, że wielkie zamysły i idee potykają się o partykularyzm, prywatę, o drobne ambicyjki. Tak samo dzieje się ze sprawującą teraz w Polsce władzę koalicją. Bo przecież tak naprawdę nie chodzi tu o ustawę o ochronie zwierząt futerkowych. Chodzi o stołki i o kasę! Trzeba naszą „dobrą zmianę” jak kardynałów podczas konklawe zamknąć i powiedzieć, że dotąd będą zamknięci dopóki się nie dogadają, dopóki nie nauczą się, że na prywatę nie może być już w Polsce miejsca.

Marian

18 września 2020

5
Ocena: 5 (3 głosów)
Twoja ocena: Brak