W tej sytuacji rozważam skoncentrować, największe współczesne szarlataństwo - Konfederację. Po pierwsze tych Konfederacji mamy kilka czy kilka naście; wszystko to to wczesny i późny Jaruzelski. Taki robotniczy motłoch z ca 1976 roku i później. Mowa o okresie po 1972 roku po podpisaniu przez Edwarda BMW we Francji tyle lichwiarskich pożyczek, że PRL nie mógł wstać... Jaruzelski, jak nieraz pisałem, dobił PRL budując ca 800 pomników wdzięczności Armii Czerwonej.
Tamta opozycja, którą Kiszczak nazwie opozycja demokratyczna czytaj własna agentura zajmuje się bieganiem z łuczywem podpalając wszystko jak leci...
Dokładnie to samo robi cała antypisowska hołota wszelakich formatów od zboków po rzekomych kapitalistów żądających narodowego socjalizmu, że nie wspomnę przerośniętych nawiedzonych czy gorszycieli.
Jednym słowem nie ma w Polsce Opozycji. Zespołu ludzi; byłych wysokich urzędników i ich instytucji przede wszystkich politycznego wolontariatu. Ludzi, instytucji, którzy, która mówi to czego nie może mówić oficjalna władza, a co jest kluczem dla polityki i przyszłości.
Kogoś jednak należy naznaczyć jako tego o którym wyżej. Widzę tutaj koalicjanta Zjednoczonej Prawicy Konfederację - pisałem o tym przed miesiącami. Świrusy ale swoje...
witold k
24 września 2023
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz