Skip to main content

Uwaga fałsz!

portret użytkownika pasternik

Przestrzegam opinię publiczną Piotrkowa Trybunalskiego, szczególnie przeciętnego mieszkańca, przed konsekwentnie realizowaną fikcyjną rzeczywistość politycznego życia w mieście. Złe bowiem rozeznanie sytuacji panującej wśród lokalnej wierchuszki doprowadzi do zafałszowania obrazu rzeczywistego. Zwracam się szczególnie do tzw. przeciętnego mieszkańca - osoby, która na co dzień nie śledzi lokalnych koterii, powiązań i nie zna kapitałowych i personalnych powiązań. Jeśli do tego nie ma stałego źródła informacji, nie ma także na czym porównać alternatywnej opinii. Jest narzędziem w ręku władzy. Wybory już - tuż, tuż. Po co o tym pisać. A no po to, aby w trakcie kampanii wyborczej do władzy samorządowej nie dać się nabrać na wyborcza kiełbasę. Bezwzględność w kreowaniu konkretnej nieprawdziwej opinii o np. wewnętrznych stosunkach w Radzie Miejskiej urasta do kryminalnej nieodpowiedzialności. Udział biorą w tym lokalne media np. sprawozdania z obrad rady. Kilka przykładów. Na razie dwa:

1. Jest w Urzędzie Miasta na eksponowanym urzędzie pijak, pijakiem jest od zawsze. Coraz szersze kręgi pracowników UM i mieszkańców osobiście zetknęło się z owym osobnikiem będącym w tzw, „stanie” po użyciu. Sprawa jest natury, najpierw moralnej, potem politycznej. To jest alkoholik, a więc osoba chora, wymagająca pomocy, przekraczająca jednak zbyt często granicę przyzwoitości. Jest to sytuacja, z której bez rozgłosu wychodzi się poprzez zmianę miejsca pracy na miejsce, w którym nie będzie gorszyć a znajdzie wyrozumienie i koleżeńskie leczenie. Nie, rządząca koalicja śmieje się w twarz i żąda od opozycji publicznego ujawnienia nazwiska. Historia pijaków w lokalnej wierchuszcze jest dłuższa. Wygląda to na pijacką solidarność. Sprawozdawca radiowy z kolejnej dyskusji na ten temat, odbytej w dniu 13 lutego, emituje w radiowym programie niemal wszystkie wypowiedzi na ten temat, nie puszcza tylko jednej, zasadniczej, radnego W. Kowalczyka. A wypowiedź ta, w sposób zasadniczy, stawia sprawę z głowy na nogi. Nie - owa wypowiedź nie jest podana słuchaczowi radia. Pasternik mógłby podać powody, dla których Radio nie puściło tej wypowiedzi, tak jak radni Rady Miejskiej mogliby podać nazwisko pijaka. Jest jednak coś, czego nie widzi rządząca koalicja, a co wyłożył ocenzurowany radny. Radny zwrócił uwagę na fakt, że dla rządzących, moralnym jest zmuszać - jak za Stalina - ludzi do donosów, miast pijaka usunąć. Dla radnego W.K. jest wielce niemoralnym, takie właśnie stawiania sprawy. Faktyczne ujmowanie osobie i jej najbliższym godności. W jakim celu!! Radio Piotrków wolało cytować wiele razy, „błędnego rycerza”. Żeby jeszcze wypowiedź owego „rycerza” była twórcza. Ona bez sensu gmatwa i fałszuje prawdziwy obraz sprawy. Przede wszystkim obraża nie uwikłane w grzechu osoby, a swych zwolenników wyprowadza w pole.

2. W dniu 12 lutego w UM odbywa się forum lokalnego biznesu. Oficjalnie dyskutuje się o współpracy lokalnej władzy z przedsiębiorcami. Faktycznie tworzy się finansowe mięso pod kampanię wyborczą dla specjalistów od różowej moralności, o których wyżej. Można powiedzieć normalna rzecz. Jeśli znajdą się chętni do wyłożenia pieniędzy to dlaczego z nich nie skorzystać. Tak - chodzi jednak o to, aby nie mieszać uczciwych z nieuczciwymi. Nazwiska w przyszłości. Niech każdy szuka swego. Co innego plewy, a co innego zboże. Można przecież udać, że jest się zbożem. To dlatego dziś nie będzie nazwisk, każdy ma daną szansę na zmianę nie tylko drużyny, ale i swego wnętrza. Tych z kasą napominam.
Pasternik

Piotrków Trybunalski, 14 luty 1998

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak