Skip to main content

"Kaufland SA"... ale czy Polska?

300px-Farmer_plowing.jpg

Niespełna dwa lata temu napisałem artykulik na temat firmy „Kaufland Polska SA”.
Link: http://www.trybunalscy.pl/node/292
Zainteresowanie artykułem było dosyć spore, bo na dzień obecny było około 3 tys. odsłon i powinienem się cieszyć za zainteresowanie internautów. Ale… komentarzy było niewiele, co w mojej ocenie przedkłada się chyba komentowanie nad strach.

Ale… przyszedł moment, że coś w materii się ruszyło. Otóż napisała do mnie Pani Monika Giełażys (pozwolenie na publikację imienia i nazwiska) jeszcze pracownica tej „zacnej” firmy, która to ludziom ratuje egzystencje za cenę ich zdrowia... Nieważne może, że firma ma w nazwie słowo Polska - a może się mylę- natomiast fakt, że „Kaufland” dba… nieważne o co, na pewno nie o ludzi.

Otóż na moja prywatną skrzynkę mail przysłała list w/w , który cytuje w całości:
„Read message
Od: cicha
Do: pawełidźkowski
Temat: Kaufland Polska czyli "arbeit macht frei "
Data: 8 kwiecień, 2010 - 09:51
Witam Pana serdecznie, widzę iż jest Pan w temacie firmy Kaufland, dlatego piszę do Pana. Dnia 31 03. 2010, zwolniono mnie z pracy, z dnia na dzień bez podania przyczyny, (wg.mnie przyczyną było moje zgłoszenie do Inspekcji Pracy i nie ukrywanie tego faktu). Byłam pracownikiem tej firmy 2 lata, nigdy żadnych urlopów na żądanie,nie dostałam też nigdy żadnego upomnienia, co miesiąc dostawałam premię, wydajności miałam co miesiąc ponad 200 coli/h, często kosztem rodziny. Odbyłam dnia 2 kwietnia rozmowę z dyrektorem p. Staniszewskim, a dnia 7 kwietnia z panem W.Zarębą, przyznał, że nie było powodu do zwolnienia mnie, i jedyne co może zrobić to mnie przeprosić,i ciągłe naleganie, abym podpisała wypowiedzenie za porozumieniem stron na co ja nie chciałam się zgodzić, czekam obecnie na dostarczenie mi do domu wypowiedzenia bez podania przyczyny, bo takowe podobno ma przyjść. dla mnie to kpina. Mam 3 dzieci starałam się jak mogłam, aby być najlepszym pracownikiem i dostałam podziękowanie przed samymi świętami. Koleżanki,koledzy ostatnimi dniami podpisują notatki-upomnienia, za brak wydajności, za niezapisanie się na tzw. wsparcie cało zmianowe. Wg. mnie i nie tylko, firma dąży do zwolnienia się pracowników, lub zwolni ich dyscyplinarnie za upomnienia, które podpisują. Atmosfera w Kauflandzie nigdy nie była dobra, ale to co się dzieje od grudnia 2009 jest nie do zniesienia. W magazynach w Czechach pracują tylko pracownicy firm zewnętrznych, w Roszczycach, obecnie też większość osób kompletujących to osoby z firmy WFD, od kilku dni pracownicy tej firmy obsługują tzw. retraki. Pracownik jest traktowany gorzej niż pies. Mam zamiar iść z tym do sądu, wiem że firma zwolnić mogła mnie bez podania przyczyny z zachowaniem 2 tyg. okresu wypowiedzenia, ale traktowanie ludzi, i zmuszanie nas do podpisywania list obecności niezgodnie z prawem, wulgaryzmy i wiele innych spraw, mam nadzieje , że pomoże w udowodnieniu firmie i skończenie takiego procederu. Szukam ludzi, którzy pracowali w tej firmie i innych, którzy mogliby mi w tym pomóc.
Pozdrawiam gorąco.
Monika Giełażys„

W rozmowie telefonicznej z Panią Moniką zostałem poinformowany, że kobieta cierpi na nowotwór.
Wraz z adminem strony P. Witoldem Kowalczykiem będziemy się starać o opiekę prawną dla Pani. Jednocześnie apeluję do tych wszystkich, którzy czytają te słowa, a w szczególności właśnie do prawników…pomóżcie w potrzebie.
Pani Moniko, w obowiązku, że napisałem ten artykuł na Pani dobro i Pani dzieci i może też innych współpracowników powiadamiam niżej wymienionych dołączając ten dramatyczny list:

Biuro poselskie P. Antoniego Macierewicza
Biuro poselskie P.Artura Ostrowskiego
Redakcję „Tydzień piotrkowski”
Redakcję „Sprawa dla reportera”
Redakcję „Ekspres reporterów”
Portal internetowy ePiotrków
P. Janusz Wojciechowski- europoseł
Redakcję dziennika „Rzeczpospolita”
Redakcję Radio „Wnet”

Świadomie nie powiadamiam Państwowej Inspekcji Pracy, ponieważ instytucja ta moim zdaniem powinna być zlikwidowana z oczywistych względów. I oczywiście Jaśnie nam panującego „słońce Peru” też, no bo po co panu Donkowi psuć humor przed rozegraniem następnego meczu. Chłop ma jeszcze tyle bramek do strzelenia. Grunt, że nas kocha.

3
Ocena: 3 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak