BALLADA 10 KWIETNIA
( Jan Pietrzak)
Dziesiątego kwietnia roku dziesiątego
Tragedia się stała Narodu Polskiego
Runął w dół samolot z Panem Prezydentem
Na nieludzkiej ziemi, na ziemi przeklętej.
Razem ich tam było blisko stu Polaków
Lecieli z wieńcami na groby Rodaków
Co w katyńskim lesie leżą pod brzozami
Bo ich zamordował ten bandyta Stalin.
Wieńce ułożono na mszy okazałe
Ale delegacja się nie pokazała.
Nad Polskę nadciągnął cień żałoby długi
Po Katyniu pierwszym, przyszedł Katyń drugi.(bis)