Skip to main content

Samoloty, Turcja i Polska

portret użytkownika Z sieci

Prezydent USA Donald Trump zaprosił Prezydenta RP Andrzeja Dudę na obserwację przelotu samolotu F-35 nad Białym Domem w Waszyngtonie. Jak dobry sprzedawca wobec potencjalnego klienta. Okazało się następnie, że przedmiotem kontraktu może być zakup przez Polskę 32 egzemplarzy tego nowoczesnego myśliwca. O cenach jeszcze nie rozmawiano, ale skądinąd wiadomo, że koszt jednego takiego samolotu (bez wyposażenia bojowego), to co najmniej 89,7 mln USD, czyli łączna kwota za 32 sztuki sięgnęłaby 2,9 mld USD, czyli ok. 11 mld zł. Łódzki Express Ilustrowany przypomniał, że w planie modernizacyjnym wojska na lata 2017-2026 przewidziano ok. 185 mld zł. Oczywiście nie jest to jedyny cel wydatków i może być trudno – ale jak przypomina EI, w przypadku zakupu F-16 kilka lat temu stworzono w budżecie odrębną pozycję wydatków. Gazeta Polska Codziennie zwraca uwagę na to, że sprzedaż tych samych samolotów Turcji może zostać przez USA zawieszona lub nawet odwołana mimo, iż lotnicy tureccy już przechodzą przeszkolenie na terenie Stanów Zjednoczonych. Powodem jest planowany przez Turcję zakup systemów rakietowych od Rosji. To nas stawia w bardzo dobrej sytuacji negocjacyjnej – USA mogą mieć „na zbyciu” zarówno samoloty jak i rakiety i to w całkiem nieodległych terminach dostaw. A i o ceny oraz warunki tzw. „offsetu” będzie się można potargować. Biorąc to wszystko pod uwagę, dobrze byłoby przerwać niepoważną krytykę ze strony różnych„generałów w stanie spoczynku” oraz „byłych, zasłużonych ministrów” z ekip odsuniętych od władzy i skorzystać z szansy być może niepowtarzalnej. Najwyższy czas pożegnać się ze starymi samolotami sowieckimi, które nadal są w użyciu u nas. Nie chodzi tylko o to, że Rosjanie mają już nowsze ich generacje, ale także o to, że nie wiadomo, czy nie umieścili w naszych jakichś elementów dywersji elektronicznej. Wolałbym nie usłyszeć, że w krytycznej chwili Rosja mogłaby rozbroić nasze lotnictwo przy pomocy zdalnego sygnału do elektroniki tych samolotów… A swoją drogą – pasażerskie TU serwisujemy w Rosji. A bojowe Su i MiG gdzie?

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com

18 czerwca 2019

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak