Skip to main content

Piotrkowianie z MOPR wpisują się w historię samorządu III RP w XXX jego rocznicę

portret użytkownika witold k
herbPT.svg.png

z naszego archiwum

Mowa o trwającym od 4 miesięcy proteście w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie. Nie znam postulatów, nie mam żadnego kontaktu z tym zawodem – służby potrzebującym w chorobie, biedzie, patologii, starości. Wnoszę, że głównym powodem protestu jest za niskie uposażenie pracowników trudnej pracy. Nie mniej ważne w tym proteście, jeśli niewyłożone w postulatach, jest samo schowanie się tych zawodów w niszy. Niewybijanie się postaci do powszechnej świadomości i przynależnego szacunku reszty lokalnej wspólnoty.

Tego człowieka czytającego gazetę na zebraniu w UM pomijam. Ukułem ksywę ”maniutkomania” w niej opisuję od lat zjawisko drobnych opróżniaczy rondelka. Tutaj nie ma potrzeby pokazywać dziadostwa. Na boku też zostawiam armię urzędników, którzy biorąc od nich żołdy, dźwigają ciężar tego (...).

Do meritum.
Dziękuję protestującym za konsekwentne trwanie przy swoim. Protest w pełni wykorzystujący formy zgodne z prawem, czyli szanujące III RP pokazuje nam zaniedbania tego, jak nazywam, „bękarta z Magdalenki" III RP. Trzeba tu dołożyć, że koteria (cukierki pod marketami), czytaj: kierownictwo samorządowe w PT, w swej większości, to trafiona personalnie i kompetencyjnie kadra, a opozycyjne czepianie się wszystkich, ad hoc, jest zwykłym paleniem mostów przez ową opozycję i trudnością w nawiązaniu współpracy.

Niestety. Choć PT tutaj się nie wybija, już dawno nastąpił upadek samorządności. Protest to ostentacyjne - XXX lat odrodzonego samorządu, w marcu, rocznica uchwalenia - nocnego uchwalenia pierwszej ustawy samorządowej, zatrzymanie się.

Samorządowe wierchuszki w swej większości, to nieprzydatne postaci, które manipulują lokalnym motłochem – układ trwa, bo samorząd jest głównym pracodawcą w lokalnej III RP. Ewidentny brak gospodarczego podejścia do lokalnej wspólnoty przykrywa się medialnymi fajerwerkami i maczaniem budżetów. Efekt jest taki, jak to pokazują piotrkowscy opiekunowie z ośrodków pomocy społecznej, socjalnej etc. Czapa funkcjonuje – jeśli jej źle, to za dużo ma do stracenia i trwa. Doły. A co to jest? Zdają się pytać Ci, którzy od 4 miesięcy przetrzymują protest, czekając na wywalenie się protestu od środka.

Źle tworzony, źle wydawany budżet odkłada się krzywdą na dole struktury. I tu mamy istotę rzeczy. Wreszcie w PT ujawniło się środowisko nieumoczone w Maniutkomanię. Nie mają na nich bata w postaci karbowego i świat może zobaczyć lokalnego gospodarza i jego mocodawcę, ustawodawcę.

Wojewoda nie powinien zgodzić się na budowę „Chojniateki” (pisałem o tym) bez wskazania przez PROM źródeł samofinansowania się. Ośrodki pomocy społecznej powinny być umocowane w finansowych gwarancjach socjału państwa.

Dwa z brzegu zaniedbania, jako element raportu z naszej samorządności w XXX lat po. Powinniśmy przy okazji protestu wykazywać raportować niedoskonałości samorządu.

witold k

24 stycznia 2020

5
Ocena: 5 (11 głosów)
Twoja ocena: Brak