Skip to main content
portret użytkownika grzegorz

Wydarzenia marcowe lub Marzec 1968. Geneza tego, co wydarzyło się prawie 54 lata temu, jest trudna do uchwycenia. Historycy zajmujący się polskimi dziejami po 1945 r. są zdania, że ów wielopłaszczyznowy i trudny do ostrego zdefiniowania kryzys społeczny rozpoczął się już w 1967 r., a wygasł dopiero latem 1968, rok później. Nie można choć nie wspomnieć o głównym wątku tego kryzysu, jakim było rozczarowanie społeczeństwa powolnym, ale niezwykle skutecznym kurczeniem się obszaru swobód obywatelskich i oczywiście elementów demokracji po ważnych wydarzeniach i przemianach w roku 1956. Jednakże najważniejszym i najmocniejszym akcentem wydarzeń marcowych były wystąpienia studenckie w wielu miastach akademickich.

Iskrą, która rozpaliła owe protesty, była sprawa Dejmkowskich ˝Dziadów˝. To przedstawienie w brawurowej reżyserii Kazimierza Dejmka z kreacją Gustawa Holoubka jako Gustawa, wystawiane w Teatrze Narodowym uznane zostało przez kierownictwo PZPR za religianckie, antyrosyjskie i antyradzieckie. Jako niebezpieczne zostało zawieszone z dniem l lutego. Na ironię zakrawa fakt, że ta inscenizacja zebrała doskonałe recenzje w traktujących o teatrze periodykach radzieckich.

Młodzież po ostatnim spektaklu 30 stycznia, na którym były tłumy, sformowała pochód, który z teatru udał się pod pomnik Adama Mickiewicza, skandując hasła przeciwko ingerencji cenzury i domagając się powrotu spektaklu. Milicja zatrzymała 35 uczestników pochodu pod zarzutem zakłócania porządku, a mimo to już od następnego dnia grupa studentów z Uniwersytetu Warszawskiego rozpoczęła akcję zbierania podpisów pod petycją skierowaną do Sejmu, protestującą przeciwko decyzji zdejmującej z afisza ˝Dziady˝ Dejmka.

Należał do tej grupy m.in. Antoni Macierewicz, który później w związku z dalszymi protestami studenckimi został aresztowany, przez co przez kilka miesięcy był zawieszony w prawach studenta.

Opresyjne działania władz zwróciły uwagę i wywołały reakcje środowisk intelektualnych. Ostatniego lutego tacy twórcy jak m.in. Jerzy Andrzejewski, Paweł Jasienica, Stefan Kisielewski na Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu Warszawskiego Oddziału Związku Literatów Polskich doprowadzili do uchwalenia rezolucji potępiającej politykę kulturalną prowadzoną przez ludzi Władysława Gomułki. Kiedy zaś z uczelni relegowano Adama Michnika i Henryka Szlajfera, co miało być karą za ich udział w demonstracji 30 stycznia, wydarzenia zaczęły przyśpieszać. Na wiecu protestacyjnym 8 marca 1968 r. kilka tysięcy studentów przyjęło właściwie przez aklamację rezolucję stwierdzającą, co następuje: ˝My studenci uczelni warszawskich (...) oświadczamy: Nie pozwolimy nikomu deptać Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Represjonowanie studentów, którzy protestowali przeciwko haniebnej decyzji zakazującej wystawienia ˝Dziadów˝ w Teatrze Narodowym, stanowi jawne pogwałcenie art. 71 Konstytucji. Nie pozwolimy odebrać sobie prawa do obrony demokratycznych i niepodległościowych tradycji Narodu Polskiego. Nie umilkniemy wobec represji˝. Studencką demonstrację rozbił tzw. aktyw robotniczy oraz ORMO i milicja. W obronie studentów i przeciwko naruszeniu autonomii uczelni interweniowali profesorowie Czesław Bobrowski i Stanisław Herbst. Wielu studentów relegowano z uczelni prosto w objęcia wojskowych komend uzupełnień.

Nie ma tu czasu, aby opisać wszystkie okoliczności owych wydarzeń. Jak wspomniałem na początku, ich tło jest poniekąd niejasne, jednak jakkolwiek było, większość tych młodych ludzi, którzy w nich uczestniczyli, wierzyła, że mogą dokonać jakiegoś wyłomu w tamtym nieludzkim ustroju.

Grzegorz

8 marca 2022

Poselskie Oświadczenia

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak