Skip to main content

O Piotrkowskich Moherowych Beretach

My, tzw. moherowe berety, jesteśmy dumni, że zauważył nas Tydzień Trybunalski poświęcając nam sporo miejsca i to na pierwszej stronie swego pisma.
Czytając artykuł postanawiamy „od zaraz” założyć konta w banku, nauczyć się korzystać z telefonu komórkowego, słuchać grupy Big Cyc i podziwiać, według nas, wątpliwej jakości dzieła p. Stanisława Piotra Gajdy, podobno „wyjątkowo tolerancyjnego miejscowego artysty” a wszystko po to by wybić się ponad przeciętny poziom słuchaczy Radia Maryja. I wówczas z całą pewnością firma zajmująca się przetwarzaniem danych osobowych „Acxiom Polska” oraz dr Ireneusz Kaczmarczyk uznają, że nadążamy za kulturowymi zmianami w kraju. Nie uda nam się, niestety, odmłodzić /średnia wieku sympatyków tej rozgłośni wg w.wym firmy ma powyżej 50 lat./ A co do wykształcenia zastanawiamy się czy nie podjąć studiów, na których udałoby się nadrobić zaległości i dorównać poziomem do najlepszych , m.in. naszych adwersarzy.
Jakże żałosne są wypowiedzi dotyczące roszczeniowego,”socjalistycznego” sposobu myślenia słuchaczy Radia Maryja a frustrację przejawiamy nie my, słuchacze a Ci, którzy w ogóle nie rozumieją Kościoła i tego fenomenu, którym stało się Radio Maryja, czego dowodem są wypowiedzi w/wymienionych „autorytetów”.
My, piotrkowskie i nie tylko, moherowe berety, nigdy nie myśleliśmy na sposób „socjalistyczny”, nigdy nie okazywaliśmy wrogości do żadnego człowieka i nie zaczepialiśmy nikogo, komu z nami nie po drodze. I dalej tak będzie.

Z całą pewnością wysoko cenimy wartości katolickie, Kościół Święty, staramy się żyć po katolicku zgodnie z Pismem Świętym i w czasie Mszy Św. w każdą drugą sobotę miesiąca sprawowaną w kościele OO Bernardynów, modlimy się nie tylko za Ojca Świętego, biskupów, księży, za rządzących naszym krajem, za całe nasze Radio , ale i za tych wszystkich, którzy nie rozumieją istoty Radia Maryja a szczególnie za wrogów katolickich mediów.
My, niedouczeni i po trosze prymitywni, sfrustrowani członkowie Koła Przyjaciół Radia Maryja podobno uważamy, że wykonujemy „dobrą robotę”dla Boga, Kościoła i Polski. Jakież to socjalistyczne wyrażenie i nie nasze. Ciśnie się pytanie: czy tylko „uważamy” czy „czynimy”?

Na koniec chcemy zastanowić się co znaczy „manipulacja”, o której „wypada” napisać gdy pisze się o Ojcu Tadeuszu Rydzyku i całym Radiu Maryja. Może, według redaktora,byłoby wielkim błędem nie wspomnieć lub pominąć „ tolerancję, ksenofobię,antysemityzm, radykalizm, homofobię, nienawiść”.......no i co tam jeszcze? Autor /?/ artykułu, podpisujący się MCtka nie pozostawia złudzeń, przypisując te cechy tylko Ojcu Dyrektorowi i słuchaczom Radia Maryja.
Może jeszcze coś dało by się wymyślić, żeby opluć zacnego zakonnika, któremu udało się dokonać tego, czego Mu wielu zazdrości?
Nasz przewodniczący, p. Lech Kaźmierczak negatywnie odebrał określenie „moherowe berety” nie wyrażając zgody na taki tytuł artykułu. A może pomyślimy nad zakupieniem takich właśnie nakryć głowy. Może nasi adwersarze pomogą znaleźć firmę, która zaopatrzyłaby wszystkich, którym miłe jest Radio Maryja, w piękne kolorowe moherowe berety po przystępnej cenie, bo jak napisano charakteryzujemy się niskimi zarobkami. Niestety nie pracowaliśmy ani w WSI, ani UB, milicji czy jakichkolwiek innych służbach mundurowych. Nie mamy kont na Wyspach Dziewiczych ani w innych rajach podatkowych Mimo naszych niskich dochodów stać nas również na finansowe wspieranie naszego kochanego Radia.
Moherowe berety z Koła Przyjaciół RM przy kościele
OO Bernardynów w Piotrkowie Tryb.

Lech Kazimierczak

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak