Skip to main content

Rozmowa z... Piotrem Masiarkiem

herbPT.svg.png

To co Piotrze, czy czujesz się przegrany?

Nie mogę mieć pretensji do wyborców, oni tak zdecydowali i tak wybrali, że Prezydentem Piotrkowa Trybunalskiego został pan Krzysztof Chojniak. Widocznie jego program wyborczy był dla głosujących (47%) Piotrkowian bardziej przekonywujący niż mój. Teraz nadszedł czas realizacji tego, co się obiecało społeczeństwu. To będzie prawdziwy test na skuteczność działania i w pewnym sensie uczciwość pana Chojniaka.

PiS w Piotrkowie przegrał wybory. Czy jako partia dokonaliście analizy tego stanu rzeczy i rozliczyliście „winnych”?

Prawo i Sprawiedliwość przegrało nie tylko w Piotrkowie, ale również w innych miastach i miejscowościach. W większości wskazywano w wyborach na komitety bezpartyjne i ugrupowania nie związane bezpośrednio z partiami. O rozliczeniu „winnych” nie ma co mówić, chociaż niektórym byłoby to na rękę. Bez wątpienia, to partie polityczne, powinny skupiać nadzieje podatników a stowarzyszania nie powinny z nimi konkurować tylko wspierać je. Tak naprawdę to kilka przyczyn nałożyło się na siebie i wynik wyborów był niekorzystny dla PiS. Jedną z przyczyn było destrukcyjne działanie przed samymi wyborami grupy rozłamowej, która dziś utworzyła PJN. Inną przyczyną były zbyt małe fundusze wyborcze, brak ich uniemożliwił konkurowanie pod tym względem z panem Chojniakiem lub panem Mazurem. Rozbicie elektoratu prawicowego przez Komitet Wyborczy „Razem dla Piotrkowa” przyniosło również zły skutek, ale mam nadzieję, że refleksje pozytywne nadejdą. Dezawuowanie przez ten Komitet ludzi z Prawa i Sprawiedliwości w lokalnych środowiskach stało się jedną z głównych przyczyn przegranej. Bardzo smutnym jest fakt, że zostali również podzieleni ludzie zaangażowani w środowiskach działających na rzecz Kościoła. Mam wielką nadzieję, że ten stan rzeczy jak najszybciej przeminie.

Czy nie lepiej było wystawić w wyborach wspólnego kandydata?

Uważam, że tak powinno być, ale mamy przykład prezydenta Chojniaka. Pamiętamy, że w poprzedniej kadencji „mariaż” Prawa i Sprawiedliwości z p. Chojniakiem skończył się dla nas bardzo niefortunnie. Ostatecznie radni PiS zmuszeni byli wyjść z prezydium rady i opuścić koalicję. Prawo i Sprawiedliwość jest dużą partią ogólnopolską, posiada swoje struktury w Piotrkowie Trybunalskim i stać ją na wystawienie swojego kandydata.

Czy masz pretensje, że pan Krzysztof Chojniak okazał się sprytniejszy w działaniach politycznych, że zdołał pozyskać i skupić wokół siebie szerokie grono środowisk prawicowych?

To nie chodzi o spryt, ale o przemyślny zabieg, żeby ludziom wydawało się, że prawica w Piotrkowie Trybunalskim i ugrupowanie wspierające - to KRZYSZTOF CHOJNIAK. To działania i wybór elektoratu ze wszystkich możliwych kierunków. To zabiegi filantropijne (budżetowe), które miały doprowadzić i doprowadziły do zwiększenia strefy wpływów. Efektem takiego działania jest przemodelowanie środowiska „Prawicy Razem”. Obecnie trudno tam odnaleźć kogokolwiek z politycznych struktur, inicjatorów i założycieli tej pozytywnej pracy na rzecz integrowania działań politycznych w mieście, która przyniosła wtedy sukces wyborczy.

Czy sądzisz, że powinna powstać koalicja ugrupowania prezydenckiego i radnych PiS?

„Razem dla Piotrkowa” ma 8 radnych, PiS – 3 co stanowi 11 radnych. To za mało, aby utworzyć większość. Początkowo miałem nadzieję, że powstanie stabilna, bezpieczna koalicja na 4 lata, która mogłaby się składać z RDP, PO i PiS. Niestety pan Prezydent ma inne wyobrażenie o koalicji i prawdopodobnie taka koalicja nie powstanie. PiS nie zamierza nikogo wyciągać z innych ugrupowań. Chce rozdania na stole, a nie pod stołem.

Jeśli chodzi o ostatnią sesję Rady Miasta, czy PiS jest w koalicji z Lewicą, RiG czy PO? Przecież wstrzymywaliście się od głosowania, to oznaczało jakbyście głosowali razem przeciw Prezydentowi, a w Sesji Nadzwyczajnej nie wzięliście udziału.

Prawo i Sprawiedliwość nie jest w żadnej koalicji. Rywalizacja polityczna, różnice poglądów wpisane są w ramy demokracji. Staramy się zachowywać racjonalnie. Jeżeli chodzi o Sesję Nadzwyczajną to nie chcemy brać udziału w mobbingu politycznym, poprzez zwoływanie sesji nadzwyczajnych z udziałem mocno subordynowanego elektoratu pana Prezydenta. Taka metoda często funkcjonowała w poprzedniej kadencji i nie była to dobra praktyka.

Czy PiS funduje nam permanentną walkę polityczną pomiędzy dwoma pokrewnymi ugrupowaniami, zamiast wspólnie zarządzać miastem dla dobra mieszkańców?

Jeszcze raz pragnę podkreślić, że PiS nie funduje walki politycznej, bo jest nas tylko 3 radnych i nie my rozdajemy „karty”, ale demokratycznie wybrany Prezydent i radni z jego Komitetu. Jeżeli nie ma woli stworzenia sensownej koalicji to my nie zamierzamy być pospolitym „kwiatkiem do kożucha". Będziemy wspierać wszystkie dobre propozycje Rady i Prezydenta, bo dobro mieszkańców miasta jest dla nas sprawą nadrzędną.

Słyszałem, że członkowie PiS startowali w wyborach samorządowych z innych komitetów wyborczych, a nie z PiS.

Tę sprawę jasno i definitywnie określa Statut PiS.

Czy radni PiS poprą projekt uchwały o obniżeniu opłat za parkowanie w mieście

Oczywiście, że tak. Był to jeden z ważniejszych punktów mojego programu wyborczego, który powinien być zrealizowany. Utrzymywanie opłat na tak wysokim poziomie jak dotychczas (największe nie tylko w regionie, ale i jedne z największych w całym kraju) musi ulec zmianie. Opłaty te powinny wpływać na płynność czy przepustowość ograniczonej ilości miejsc do parkowania, a nie być źródłem: troski o interes firmy, zmuszania mieszkańców do rezygnowania z własnego auta na rzecz komunikacji miejskiej czy do pozyskiwania pieniędzy dla budżetu.

Zbliża się Sesja Rady Miasta, na której ma być głosowany budżet Miasta. Czy PiS poprze ten budżet?

Obecnie budżet omawiany jest przez wszystkie komisje. Prawo i Sprawiedliwość również we własnym gronie analizuje tę ważną uchwałę. To co było dobre, to było przed wyborami a teraz to tylko spłacanie długów i zobowiązań. Prognoza finansowa na najbliższe lata też rysuje się ciekawie. Nie mamy jednak jeszcze wypracowanego ostatecznego poglądu na sprawę budżetu, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie zajmiemy stanowisko w tej kwestii.

Ankieta

Rozmawiał: Witold Kowalczyk

27 stycznia 2011

1
Ocena: 1 (1 głos)
Twoja ocena: Brak