Skip to main content

Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli J.8,32

Naród, który żyje prawdą i broni tej prawdy może liczyć na pomoc Bożą i opiekę Matki Najświętszej.
Po 150 latach niewoli dzięki niestrudzonej pracy wielu Polaków i szczególnej opiece Bożej Polska odzyskała niepodległość. Na Kongresie Wersalskim określone zostały granice zachodnie. Rosja przeżywała wielką rewolucję bolszewicką. Dnia 29.I.1920 r. władze bolszewickie (Lenin, Trocki, i Cziczerin) skierowały do Rządu polskiego notę z propozycję pokoju na bardzo dla nas korzystnych warunkach.

1. Uznajemy niepodległość Polski
2. Nie będziemy zawierać żadnych umów przeciw Polsce
3. Przyjmujemy granice jak stoi front. (staliśmy za Dynennurgiem za Grodnem za Mińskiem, a więc blisko granic przedrozbiorowych.)

Przewodniczący Komisji Sprawa Zagranicznych, Stanisław Grabski i narodowi demokraci z miejsca chcieli podpisywać pokój. Polska tego spokoju jak najbardziej potrzebowała. Kraj wyniszczony wojną. Ludzie głodni. Młodzież spragniona nauki i pracy. Chce żyć dla Ojczyzny. Naczelnik odpowiada: „bolszewików będę bił gdzie mi się podoba, nie będę się z nimi układał”. Zamiast odpowiedzi zorganizował (poza plecami sztabu generalnego) wyprawę na Kijów. W ten sposób sprowokował nawałę bolszewicką. Bolszewicy ogłosili „wojnę ojczyźnianą”. Już nie tylko komuniści, ale nawet oficerowie carscy (Tuchaczewski) i wielu innych, którzy walczyli z bolszewikami stanęli do walki „z polskimi panami”.

Gdy bolszewicy zbliżają się do Warszawy naczelnik traci ducha i twierdzi, że „społeczeństwo jest chore a więc i polskie wojsko jest niezdolne do obrony.” Mobilizacja wszystkich sił narodu i cudowna pomoc Boża ocaliła nie tylko Polskę, ale cała cywilizację europejska od zagłady.

Żeby przekonać naród polski o zasługach „Naczelnego Wodza” i nie obciążyć go odpowiedzialnością za utratę ponad 150 tysięcy najbardziej patriotycznej części narodu oraz straty materialne i moralne, jakie spowodowała wojna bolszewicka, aby przypisać zwycięstwo w wojnie bolszewickiej naczelnikowi potrzebna była śmierć kilku generałów; Zagórski, Rozwadowski. Potrzebny był Zamach Stanu w 1926. Trzeba było usunąć od wpływu na rządy w Polsce najbardziej zasłużonych ludzi: Dmowski, Witos, Korfanty, gen. Sikorski. Trzeba było historykom (Bobrzyński, Sobiecki, Konopczyński, Giertych) zabronić pisać prawdy, a wyznaczyć takiego historyka (Szymon Askenazy), którzy zgodnie z potrzebami swego narodu przedstawiać będzie historię Polski. Skutki tych działań to rządy partyjne BBWR i nędza na wsi polskiej tamtego okresu. Dalsze skutki to klęska wrześniowa i najazd bolszewicki 14939r. 17 września. Katyń, a ostatnio Smoleńsk i rządy w obecnej Polsce.

Jan Stępień

grudzień 2012

3.166665
Ocena: 3.2 (6 głosów)
Twoja ocena: Brak