Skip to main content
portret użytkownika Jacek Łukasik

Tym razem temat znacznie lżejszy. Zawsze podziwiam jedno ze zwierząt domowych – kota. Jego zwinność, czystość, „zaradność”, niezależność i także to, że w przeciwieństwie do psów nie pozwolą się traktować źle. (W przeciwieństwie też do mężczyzn, którzy moizoandrycznej propagandzie dają się gnębić na każdym kroku bez słowa protestu ).

Fakt, są to zwierzęta bardzo trudne do tresury, ale nie znaczy, że przy pewnej dozie naszej cierpliwości kot nie nauczy się podstawowych komend, a nawet pewnych sztuczek. Ba, nawet istnieją kocie cyrki! – http://wiadomosci.wp.tv/i,Koci-cyrk,mid,311058,index.html?ticaid=611505#....

Kot nie jest poza tym zwierzęciem tak absorbującym i wymagającym tyle uwagi, co pies. W przypadku schorzeń reumatycznych lubi też kłaść się na chorym miejscu naszego ciała. Jego skóra bowiem jest zjonizowana ujemnie, a chora część naszego ciała dodatnio. Poza tym koty umieją wyczuć nasz nastrój i jak jest nam smutno, czymś się martwimy, lubią się wtedy do nas przymilić, połasić.

Czy kot jest wredny, jak się potocznie mówi? Raczej nie sądzę. Z reguły ostrzegają przed atakiem. To bardziej pies próbuje zdominować członków rodziny, w której przebywa i wymaga zdecydowanego pokazania mu ostatniego miejsca w szeregu.

Czy koty przywiązują się tylko do miejsca? Niekoniecznie. Znam przypadki kotów, które uratowały swojego pana, czy odwiedzają jego grób lub przenoszą się pieszo wiele kilometrów, by tylko być ze swoją rodziną.

Co najważniejsze, koty trzymają w ryzach populację gryzoni. W przeciwnym wypadku szczury i myszy zjadłyby nas tak, jak legendarnego Popiela. To ostatnie polecam pod szczególną rozwagę przeciwników kotów w blokowych piwnicach. Zastanówcie się, które zwierzę przyjemniejsze: kot czy szczur? Szczury raczej omijają mieszkania z kotami i psami (chociaż te ostatnie cenię dużo niżej – psy lubię tyko dobrze wychowane tzn. nie agresywne, nie zaczepiające szczekaniem, nie biegające za każdym rowerem itp.). Jednak fakt, że pies też jest milszym zwierzęciem niż roznoszący choroby szczur.

Zakończę więc ten tekst apelem o nie prześladowanie kotów, a w miarę możliwości wystawienie miski z mlekiem lub pożywieniem bezdomnym kotom. (Te niestety nie są przymilne i pieszczotliwe, ale jako wrogowie gryzoni niezastąpione).

Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/

16 września 2013

3
Ocena: 3 (4 głosów)
Twoja ocena: Brak