Narcyz... piotrkowski

K. Chojniak przed ostatnią prostą - 2009

Czy po tych dwóch latach jest pan z siebie zadowolony? - 2008

Zastanawiałem się co mam z tym zrobić. Należę do tych, którzy Krzysztofowi dobrze życzą. Nie mogę zatem tego zostawić.
Nie rozumiem... Jaki ma cel tak uczesany przekaz. Przeciętny czytelnik - wyborca nie zatrzyma się nad tak ułożoną papką. Wstępnie rozgarnięci z politowaniem odhaczą wydarzenie. Lepiej żeby zapomnieli. Środowiska politycznie aktywne i tak zobaczą w przekazie zmęczonego frustrata. Skorelują to z zabiegami... wycieraniem kolejnych wycieraczek... z ciągłymi próbami wchodzenia między... .

Minął już czas gabinetowych układanek. Nie tylko "maniutek" ale i "maniutkomania" musi odejść. Pisałem o tym w 2006 roku.

Raczej pokazałbym urzędników i ich zadania... oddając im głos. Dwa lata prezydentury to dwa lata pracy całego miejskiego samorządowego aparatu administracyjnego. To jest ich czas... ich święto, czy czas refleksji. To jest droga do pozyskania szacunku u ludzi... wyborców, podatników, mieszkańców małej ojczyzny.

Od osoby aktualnie pełniącej funkcje prezydenta, raczej, winniśmy dowiedzieć się jak rozprawia się z koteriami... Jakie są zasadnicze główne kierunki. Na jakim etapie jest odzyskiwanie miasta z łap biznesowej bezpieki.

PS. Zaproszenie na trybunalskich.pl cały czas aktualne. Na początek trudne pytania.

witold k

28 listopada 2008