Skip to main content

O moralności podatkowej państwa

podatki_fiskus_grabiez.jpg

Prace nad nową ordynacją podatkową toczą się w zaciszu ministerialnych gabinetów. Z przecieków docierających do najbardziej zainteresowanych, czyli do zwykłych ludzi docierają szczątkowe wieści. Ale nietrudno się domyślić, że "znowu wygra interes budżetu, a nie obywateli", co na łamach "Naszego Dziennika" zauważa dr hab. Feliks Grądalski.

Zwraca on uwagę na to, iż zbyt mało mówi się w Polsce o tzw. moralności podatkowej. Zwraca on uwagę na to, że, o ile często podkreśla się jakie to obowiązki względem państwa ma obywatel, o tyle rzadko zwraca się uwagę na to, jak w relacjach z obywatelem zachowuje się państwo. Tymczasem "państwo jest stroną silniejszą, występuje z pozycji dominium i dysponuje środkami przymusu względem podatnika".

Dr Grądalski cytuje punkt 2240 w Katechizmie Kościoła Katolickiego: „Uległość wobec władzy i współodpowiedzialność za dobro wspólne wymagają z moralnego punktu widzenia płacenia podatków”, zwracając jednocześnie uwagę na fakt, że jest on niepełny, gdyż powinien zawierać również apel o moralne postępowanie państwa, z tego właśnie względu, że państwo zawsze stoi wyżej od obywatela pod względem siły. "Państwo tworzy reguły otoczenia podatkowego, ramy, w których podatnik powinien wywiązać się z moralnego obowiązku płacenia podatków. Co jednak się dzieje, jeśli te ramy pozostają w konflikcie z sumieniem podatnika, naruszają elementarne normy sprawiedliwości, wymuszają zachowania sprzeczne z ideą dobra wspólnego czy wręcz przeczą racjonalności ekonomicznej? Pomimo tego państwo żąda od podatników patriotyzmu podatkowego i moralnego płacenia podatków. Państwo nie tłumaczy się przy tym, dlaczego pobiera takie, a nie inne podatki i na jakie cele je przeznacza. Kładzie jedynie akcent na dyscyplinę płacenia podatków i uszczelnianie systemu podatkowego" -pisze autor i dodaje: "Ponadto pozostawia poza nawiasem ideę dobra wspólnego i interes obywateli, a koncentruje się na interesie własnego budżetu. Odpowiedź na pytanie, co się dzieje w takich okolicznościach, jest następująca: fiskalna opresja państwa zmusza obywateli do reakcji obronnych i dostosowawczych. Reakcja ta przybiera formę szarej strefy. Należy przypomnieć, że ostatnie siedem lat rządów PO to permanentny i stopniowy wzrost obciążeń podatkowych".

Dr Grądalski stwierdza, że rozmiar szarej strefy pokazuje, jak silny jest konflikt pomiędzy niemoralnymi i nieetycznymi regulacjami państwa a obronną reakcją na nie obywateli – podatników. Autor protestuje przeciwko zakładaniu z góry, że podatnik jest nieuczciwy. A "czy moralne jest marnotrawienie przez biurokrację państwową dochodów budżetowych? W szczególności chodzi tutaj o finansowanie wydatków państwa z deficytu budżetowego i tworzenie coraz większego długu publicznego. Dług ten przecież obciąży coraz wyższymi podatkami następne pokolenia. Państwo nie ma do takiej redystrybucji fiskalnych ciężarów moralnego prawa. Czy moralne jest zmuszanie młodych obywateli do emigracji? Czy moralne jest zmuszanie młodych obywateli do płacenia składek emerytalnych, skoro wiadomo, że przymusowy system repartycyjny stoi na skraju bankructwa i dzisiejsza młodzież w perspektywie 30-40 lat świadczeń emerytalnych już nie dostanie. Pytań do przemyślenia może być jeszcze więcej" - stwierdza Grądalski na łamach "Naszego Dziennika".

Paweł: www.prokapitalizm.pl

31 października 2014

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak