Skip to main content

Ostatnie odpowiedzi

  • Finał koncertu na dwa fortepiany   15 lat 19 tygodni temu

    Szanowny Panie,
    Jako - nie ukrywam - zdeklarowany piłsudczyk wytykam Panu niestety niewiedzę w tej materii. Na UJK mówi się o Dmowskim, bo to był wielki dyplomata (mający swe wymierne zasługi w trakcie konferencji paryskiej) i wielki Polak. tak mówimy o Nim studentom.

    Mówimy tez a nie ględzimy - jak Pan to ujął - o Piłsudskim. O Jego niekwestionowanych zasługach - jak wszczepienie myślenia w kategorii Polski - mocarstwa regionalnego. i uczciwie tez mówimy, ze koncepcje wprowadzone po maju w 1926 r. były w sporej mierze zaczerpnie te z rozwiązań kreowanych przez obóz narodowy podobnie, jak cześć rozwiązań forsowanych po 1941 r. przez Tadeusza Bieleckiego zostało przejętych z programu sanatorów.

    Tak samo w lekturze dla studentów UJK znajdzie Pan prace prof. Kawalca dotyczące Dmowskiego, jak i prace prof. Suleji dotyczące Piłsudskiego. Tak samo wśród tematów realizowanych w moim Zakładzie Doktryn Politycznych i Dyplomacji XX w. znajdzie Pan projekt dotyczący piłsudczyka A. Zaleskiego, jak i b. sekretarza Dmowskiego a późniejszego ministra spraw zagranicznych Tadeusza Romera.

    Tak jak my współcześnie, tak i Piłsudski i Dmowski mieli tylko jedną Polskę. Podziały mogą być zasadne jeśli patrzymy na sposób współczesnego uprawiania polityki, jeśli chodzi o materie historii wprowadzenie ich jest niecelowe.

    z wyrazami szacunku
    Arkadiusz Adamczyk

  • Politolog kieszonkowy   15 lat 19 tygodni temu

    Witam!
    Nie głosujemy na partie (ssące budżet państwa), czyli żyjące
    z pieniędzy zrabowanych podatnikom! Wówczas automatycznie odetniemy "przyssawki" od złotodajnej pępowiny i czas pokaże czy przeżyją konkurencję z partiami spoza żłobu!
    Pozdrawiam serdecznie!
    Piotr Korzeniowski

  • Politolog kieszonkowy   15 lat 19 tygodni temu

    Jedno jest pewne, czym więcej krytyki w stronę polskich gett, nazywanych dla niepoznaki partiami, tym lepiej dla wyborcy. Partie są jedynym elementem stabilizowania życia politycznego - to dobrze i niestety każdego innego obszaru społecznej egzystencji. Należy powodować ferment w ich spokojnym biesiadowaniu w naszych kieszeniach - dla ich dobra.

    Partie nie znikną. Same się nie zreformują. Są nieodzownym elementem współczesnej rzeczywistości. Musimy im pomagać. Skoro siedzą w naszych kieszeniach to i z naszych kieszeni powinna iść krytyka. Zabezpieczyli się. Nie możemy z dnia na dzień zaprzestać ich opłacania.

    witold k

  • Czy Polska wraca na drogę masowych protestów?   15 lat 19 tygodni temu

    próbować zmieść obecną władzę przy pomocy masowych strajków. Kto tym razem pokieruje, jak rozumiem kolejną sterowaną pokojową rewolucją... Drobna uwaga, poprzednio komuna się sypała. Obecnie eurokołchoz jest modny i ma parobków - pewnie więcej niż niegdyś Lenin. No i najważniejsze co w zamian. Pewno eurokołchoz z ludzką twarzą... też już było.

    Kilka razy już w komentarzach zwracam uwagę, że to co nam zostało to robić swoje... rozwijać się i czekać. Wyprowadzić ZZ z zakładów pracy... wykorzystywać każdą okazję do zakładania rodzinnych biznesów. Likwidować komunizm w głowach i ustawodawstwie...

    witold k

  • Lustracja i weryfikacja naukowców PRL   15 lat 19 tygodni temu

    Oświadczenie byłego pracownika Uniwersytetu Jagiellońskiego i prezesa Niezależnego Forum Akademickiego w sprawie akcji poparcia dla prof. Andrzeja Kusa.

    Jako były pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego i prezes Niezależnego Forum Akademickiego pragnę wyrazić ubolewanie i przekazać wyrazy głębokiego współczucia z powodu oświadczeń studentów, doktorantów i pracowników UMK w sprawie kompromitującej działalności prof. Andrzeja Kusa, które to oświadczenia kładą się cieniem na całej społeczności akademickiej.
    Jest to działalność wysoce szkodliwa i sprzeczna z misją społeczną środowiska akademickiego, a pracowników nauki i nauczycieli akademickich w szczególności. Jest to działalność szczególnie szkodliwa dla studentów, dla których czasy PRL to zupełna abstrakcja, mimo że nauka w Polsce nadal tkwi głęboko w tym systemie, o czym najlepiej świadczy akcja poparcia dla kolaborujących z systemem totalitarnym i obecnych beneficjentów tego systemu.
    Uważam za szkodliwą i chorą sytuację prawną, w której dostęp do tzw. “teczek akademickich ” mają bez ograniczeń beneficjenci systemu w celu dobijania krzywdzonych w PRLu a nie mają zainteresowani – pokrzywdzeni. Gdyby nie dostęp do teczek SB, stworzony przez IPN, haniebna prawda o kompromitującej genezie wielu karier naukowych, o kompromitujących poczynaniach obecnych tzw. autorytetów naukowych a także moralnych, nigdy by nie ujrzała światła dziennego.
    Działania operacyjne służb akademickich , jako żywo przypominają działania operacyjne służb specjalnych, a czasem swym profesjonalizmem je przewyższają. Wyciąganie teczek dla dyskredytowania nadal niewygodnych, bo zbyt aktywnych nauczycieli akademickich, bez możliwości jakiekolwiek obrony, jak najbardziej wpisuje się w działania organów państwa totalitarnego, co bynajmniej się nie skończyło po ogłoszeniu rzekomego końca systemu komunistycznego w Polsce. Metody osaczenia, izolacji stosowane przed laty przez samo SB, z powodzeniem stosowane są przez beneficjentów tamtego systemu i do tego procederu z powodzeniem wciągane są środowiska studenckie.
    Zapomina się dziś, że jednostki, które nie dały się w latach PRL osaczyć służbom bezpieczeństwa i całemu aparatowi przemocy totalitarnego państwa, w czym uczestniczyli także decydenci ( i nie tylko decydenci) życia akademickiego, nadal są wykluczane przez beneficjentów systemu, heroicznie walczących o utajnianie teczek zarówno esbeckich , pezetpeerowskich, jak i przede wszystkim – akademickich.
    W obronie nadal pokrzywdzonych nie zorganizowano ani jednej akcji poparcia, ani jednej akcji protestacyjnej, uważając ich za frajerów i nieudaczników, którzy mimo szansy jaką dawało SB i PZPR, pozostali niezłomni w swych zasadach, okupując to często utratą pracy, wykluczeniem z zawodu, izolacją, ostracyzmem środowiska. Co gorsza ci są dobijani po raz kolejny - tym razem przez tzw. autorytety i ich zarówno jawnych, jak i tajnych współpracowników - i to nieraz bardziej skutecznie niż to robiły służby PRL -u.
    Z wyrazami głębokiego współczucia
    Józef Wieczorek
    e-mail:jozef.wieczorek@interia.pl
    Niezalezne Forum Akademickie www.nfa.pl
    www.geo-jwieczorek.ans.pl
    www.jwieczorek.ans.pl
    P.S.
    Moje oświadczenie oparte jest m.in. na tekstach ujawnianych w internecie na stronach:
    Niezalezne Forum Akademickie www.nfa.pl
    (m.in. Czarna Księga Komunizmu w Nauce i Edukacji http://www.nfa.alfadent.pl/articles.php?topic=5
    Tajne teczki UJ, czyli o wyższości ‘prawa’ stanu wojennego nad Konstytucją III RP
    http://www.nfa.alfadent.pl/articles.php?id=37
    NFA jako Watchdog > Jasełka akademickie z rektorem UW w roli Heroda
    http://www.nfa.alfadent.pl/articles.php?id=42
    Lustracja w nauce i edukacji http://www.nfa.alfadent.pl/articles.php?topic=47
    Niezależne Forum Akademickie – Patologie http://nfapat.wordpress.com/
    oraz
    Lustracja i weryfikacja naukowców PRL http://lustronauki.wordpress.com/
    na której to stronie pod adresem
    http://lustronauki.wordpress.com/2008/11/15/oswiadczenie-bylego-pracowni...
    umieszczono niniejsze oświadczenie
    -------------------------------------------
    Oświadczenie pracowników Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu
    Jako pracownicy Centrum Astronomii UMK pragniemy wyrazić ubolewanie z powodu wykorzystywania w ostatnich tygodniach materiałów operacyjnych SB do szkalowania nas i naszych kolegów, co kładzie się cieniem na całej działalności Centrum Astronomii UMK. Przeszkadza nam to w pracy, przynosi niepowetowane straty personalne i psuje opinię o środowisku wszystkich polskich astronomów. Jest to szczególnie szkodliwe w przededniu obchodów Międzynarodowego Roku Astronomii 2009, w którym całe środowisko ma do spełnienia ważną misję społeczną w imieniu wszystkich nauk przyrodniczych i badaczy natury. Sytuacja ta również szkodzi naszym studentom, dla których czasy PRL to zupełna abstrakcja. Uważamy za szkodliwą i chorą sytuację prawną, w której dostęp do tzw. “teczek” IPN/SB mają bez ograniczeń dziennikarze, a także historycy, a nie mają zainteresowani. Wyciąganie kolejnych “teczek” naszych kolegów jako współpracowników SB z archiwum IPN, przypomina metody osaczenia i izolacji stosowane przed laty właśnie przez samo SB. Dotyczą ludzi najbardziej zasłużonych dla rozwoju polskiej astronomii, ośrodka toruńskiego, promocji Uniwersytetu i miasta. Zapomina się dziś, że w latach PRL za służbami bezpieczeństwa stał cały, gigantyczny aparat przemocy totalitarnego państwa, wobec osaczonej jednostki. Pomimo to nasi koledzy zapoczątkowali mentalny i technologiczny rozwój toruńskiej astronomii, dziś dorównującej wielu ośrodkom europejskim. Ceną za to była - jak widać - niejednokrotnie formalna współpraca ze służbami bezpieczeństwa, co było zawsze wynikiem indywidualnej decyzji osaczonej, wyizolowanej jednostki i przedmiotem osobistego, trwającego do dziś dramatu. Środowisko astronomów było wówczas ofiarą bezpardonowego ataku i inwigilacji przez SB, tak z racji dostępu do najnowszych zachodnich technologii, jak i środowisk intelektualnych na całym świecie. Każdy w indywidualny sposób reagował na naciski SB. Mogło to być podjęcie współpracy pod wpływem przerażenia, lub w przekonaniu, że jest to swoista gra, lub wreszcie okazywanie tym służbom zwyczajnej pogardy. Łatwo stwierdzić po latach, że ta ostatnia postawa była najsłuszniejsza. Można jednak się przekonać, że pomimo obecności formalnych agentów, to nie totalitarne państwo, ale uczeni i nauka korzystała wówczas z transferu nowoczesnych technologii. Nie został zdradzony żaden z równie licznych astronomów, będących aktywnymi działaczami opozycji lub Solidarności. Grupa naszych kolegów ukrywała w okresie stanu wojennego członków Zarządu Regionu Solidarności, inni redagowali i wydawali podziemne wydawnictwa toruńskiej Solidarności. Ani jedni, ani drudzy, nigdy nie zostali zdekonspirowani.
    Prosimy o poparcie wszystkich astronomów i inne środowiska twórcze.

  • „Gdybym się jeszcze raz urodził, to też bym walczył z komuną"   15 lat 19 tygodni temu

    Oddziałowa Komisja Scigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lodzi
    (z Instytutu Pamięci Narodowej), poszukuje osób, którym wiadomo cokolwiek o ofiarach zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy byłego Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Piotrkowie Trybunalskim. To bardzo ważne, gdyż może przesądzić o wszczęciu śledztwa w sprawie dawnych zbrodni. Wszystkich, którzy mogą pomóc w tej sprawie, Komisja prosi o listowne, telefoniczne lub osobiste zgłoszenie się do jej siedziby. Korespondencję należy kierować na adres - Oddziałowa Komisja Scigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi, 90-440 Łódź Piotrkowska 149, tel/fax (042)637-78-47
    Na wyjaśnienie też czeka sprawa zamordowania w Piotrkowie, w 1981r, przez "nieznanych sprawców" Sławomira Jarosa. Może i na ten temat ktoś coś wie?
    Piotr Korzeniowski

  • Lustracja i weryfikacja naukowców PRL   15 lat 19 tygodni temu

    Żeby nie było, że opisywane są tylko życiorysy konfidentów, a nie ich „oprawców”. Oto krótka sylwetka Alojzego Percelisza , syna Jana, urodzonego 25 listopada 1928r., pułkownika/Szefa Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych, ostatnie miejsce pracy (1990 r.) - Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Piotrkowie Trybunalskim. Domowy nr telefonu pułkownika bez trudu można znaleźć w internecie (44) 647... Mieszka przy ulicy Próchnika

    Kariera typowo esbecka. W latach 1975 – 1978 był Naczelnikiem Wydziału IV SB w Częstochowie. Stamtąd awansował na zastępcę komendanta wojewódzkiego ds. SB WUSW w Przemyślu. Na tym stanowisku był do 20 listopada 1983 roku

    Do 31 lipca 1989 r. – zastępca komendanta wojewódzkiego MO ds. SB w województwie piotrkowskim. Od 1 sierpnia do 19 kwietnia 1989 roku – komendant wojewódzki MO w Piotrkowie Trybunalskim.

    W SB pracuje w tym samym czasie także jego syn, porucznik Zbigniew Perliceusz – od sierpnia 1988 roku był szefem wydziału II SB w Piotrkowie Trybunalskim (zapewne przeszedł weryfikację i teraz służy w ABW).

    Ciekawostką jest, że to właśnie Alojzy Perliceusz miał w Piotrkowie Trybunalskim pod swymi „skrzydłami” Wacława Głowackiego, tegoż esbeka który w latach 1975 – 1980 oficerem prowadzącym o. Konrada Hejmo, tw. „Dominik". Opinia o Głowackim wystawiona przez ówczesnego zastępcę szefa WUSW ds. SB w Piotrkowie Trybunalskim ppłk A. Perliceusza była znamienna: „posiada perspektywy rostu [tak w tekście] w aparacie Sł. Bezp. " – pisał Perliceusz. Głowacki w grudniu 1974 r. został przeniesiony rozkazem płk Konrada Straszewskiego do Warszawy: „W związku z trudnościami kadrowymi w Departamencie IV , zachodzi konieczność uzupełnienia etatu doświadczonymi pracownikami operacyjnymi".

    W. Głowacki przeniósł się z całą rodziną do stolicy (żona, córka i syn); otrzymał mieszkanie służbowe przy ul. Blacharskiej. Od 2 stycznia 1975 r. zaczął pracować w Wydziale V Departamentu IV MSW. Szybko awansował. We wrześniu 1975 r. został awansowany do stopnia majora, w czerwcu 1979 r. – ppłk SB. Jednym z powodów była dobra opinia o jego pracy z agenturą. W grudniu 1976 r. miał w swojej sieci 7 TW i 4 kandydatów na TW (w tym o. Konrada): „Ponadto – pisano w opinii służbowej – utrzymuje kontakty operacyjne z czterema osobami pełniącymi kierownicze funkcje w zakonach, poprzez które z powodzeniem realizuje długofalowe zadania operacyjne".

    Admin
    Źródło: http://tosz.salon24.pl/102018.html

  • Lustracja i weryfikacja naukowców PRL   15 lat 19 tygodni temu
  • Finał koncertu na dwa fortepiany   15 lat 19 tygodni temu

    Tak się dzieje nie tylko w Piotrkowie, to jest ogólny ,,trend", taki narzucony cel aby o Dmowskim jak najmniej mówić ( bo to przecież antysemita, prawie faszysta , narodowiec, Stronnictwo Narodowe, Młodzież Wszechpolska, i idąc tym tropem LPR,itd itd. )- widać to w mediach, na różnych uroczystościach, większość historyków ,,omija" to nazwisko. A przecież jego zasługi w budowaniu niepodległej Polski są ogromne i ględzenie o geniuszu Piłsudskiego w tamtym okresie można włożyć między bajki, aby się o tym przekonać wystarczy sięgnąć do dobrego źródła wiedzy!
    To tzw. poprawność polityczna nakazuje !! Brniemy w tym coraz głębiej! co będzie dalej ? Co mają o tym myśleć nasze dzieci, młodzież, i większość ludzi w Polsce, którzy nie interesują się polityką, którym podaje się na okrągło taką papkę nieprawdy ?
    Quo vadis Polonia !
    Pozdrawiam
    Robert Szala

  • W pesymistycznym nastroju – czyli sitwa jaruzelska...   15 lat 19 tygodni temu

    Z młodym piotrkowskim historykiem. Był oburzony, zgorszony faktem, iż młoda wojskowa kadra zdominowana jest myślą rzekomego patriotyzmu generała Jaruzelskiego. Był oburzony, do granic wytrzymałości, bo na badawczym wyjeździe doktorantów pokazano im książkę opisującą rzekomą bitwę. Bitwę, która nie wydarzyła się w takiej formie czy rozmiarach jak to pokazuje autor wydawnictwa. Owi porucznicy potencjalni doktorzy z historii zauroczeni byli, tak generałem, jak i właśnie czytanymi jego wojennymi rzekomymi osiągnięciami. Co mnie wtedy dobiło? Ano to, że nasz historyk nic nie zrobił... Przemilczał, zaniemówił. Owszem. Słyszę, że swych uczniów katuje z historii. Nie wiem czy do dobre.

    witold k

  • Finał koncertu na dwa fortepiany   15 lat 19 tygodni temu

    To, co nazywam „maniutkomania” to też, listek na drzewie, który drży od wiatru, a gawiedzi wmawia, że kołysze się wraz z wiatrem. Piotrków jest czerwony nie tylko od komuny, jaką pamiętamy. Ma też silne podstawy tak historyczne jak i współczesne... do pokazywania spuścizny endeckiej. Niestety to, co wydarzyło się po 2005 roku, zdominowanie RM przez ową... to opuszczenie, ja nazywam zdradzenie, piotrkowskiej tradycji lat osiemdziesiątych DLP. Piotrkowska bitwa antykomunistyczna zdominowana była przez myśl endecką. Z resztą piszę o tym w wielu innych miejscach. Kończąc p. Krzysztof Chojniak chce trwać a nie kreować. Co zaś tyczy dowódcy to i owszem powinien być wskazany!.. Zapytany... czy aby w armii znów nie obowiązuje poprawność polityczna?.. Wiadomo, że bracia to piłsudczycy.

    witold k

  • Finał koncertu na dwa fortepiany   15 lat 19 tygodni temu

    Myślałem, że po zeszłorocznej fali oburzenia jaka przetoczyła się przez Polskę, że nie wymienia się podczas uroczystości 11 Listopada jednego z głównych architektów niepodległości, nazwisko Romana Dmowskiego zostanie wreszcie odczytane
    w apelu poległych! Niestety i tym razem zawiodłem się, jestem pewny, że to nie jest niedopatrzenie!
    Może wreszcie wypowie się na ten temat Dowódca Jednostki Wojskowej z Tomaszowa Mazowieckiego!
    Pozdrawiam!
    Piotr Korzeniowski

  • List Posła Antoniego Macierewicza do mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego,   15 lat 19 tygodni temu

    Piękne słowa i cieszę się, że Pan Poseł wypowiedział je do młodzieży w Piotrkowie! Tak mało dziś mówi się o patriotyzmie a jeszcze mniej czyni dla naszego kraju. Ja mam wielki szacunek dla Pana Posła Macierewicza, bardzo odważnego człowieka, który dla naprawy Rzeczpospolitej tak wiele robi, jest tak bardzo aktywny i to w dziedzinach, które wymagają wielkiego hartu ducha i poświęcenia, narażając się na krytykę i ataki ze strony tych maluczkich i tych uwikłanych w rozmaite afery. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Pana Posła!
    Jan Książek

  • ZAPROSZENIE   15 lat 19 tygodni temu

    Chylę czoło przed uczniami, którzy przygotowali spektakl. Włożyli w niego wiele pracy i, co najważniejsze, serca.
    Nauczyciele i wychowawcy tej szkoły wykonują tam dobra pracę. Efekty (co rzadko się zdarza, że tak szybko) widać.
    Podobała mi się, jak swoja rolę grał Paweł Pabich (Prezes).
    Moim zdaniem chłopak ma talent.
    Wielkie dzięki dla całej społeczności Gimnazjum i Liceum SPSK!
    Życzę Dyrekcji, Nauczycielom i Uczniom, żeby Wasza Szkoła rozwinęła się stając się dobrem dla Miasta i kuźnią światłych Piotrkowian.

  • List Posła Antoniego Macierewicza do mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego,   15 lat 19 tygodni temu

    Słowo Posła na Sejm RP wygłoszone w formie Listu, przez Asystenta Pana Posła poruszyło uczestników gali - Koncertu Laureatów X Konkursu. Wielu z nich wyraziło prośbę o upublicznienie Listu, co niniejszym czynimy.

    LISTA FINALISTÓW

    Przy okazji wspominam, że Konkurs Rzeczpospolita Niepodległa to "dziecko" Senatora RP pana Andrzejewskiego i pani Małgorzaty Lachowicz Skrzyńskiej. Koncert spełnia ważną funkcję edukacyjną w naszym mieście... niesie nadzieję.

  • Cudu nie będzie!   15 lat 20 tygodni temu

    Wystarczy "olać" socjalizm obu partyjnych wierchuszek. Gorzej gdy socjalizm tkwi w sercach tych na dole (o czym można się przekonać czytając 85% wypowiedzi z "Trybunalskich"). Panie Pawle Piotrków miał już swojego Radnego Rejtana i Piotrków kiedyś Go godnie uhonoruje! Proszę niech Pan pójdzie śladem byłego Radnego Pana Eugeniusza Cabana!
    Pozdrawiam!
    Piotr Korzeniowski

  • Cudu nie będzie!   15 lat 20 tygodni temu

    Żałuję, ale nie znam żadnego radnego z Hong-Kongu. Mentalność Azjatów jest mi raczej obca. Rejtan,piękna postać, szkoda tylko, że skończył jako obłąkany samobójca. Nie wiadomo, co komu pisane, ale taki akurat los moim marzeniem nie jest.
    Deklaruję przyjąć może nie tyle z pokorą , co z rozwagą i refleksją infromacje o tym, które sprawy przemilczałem, o które nie upominałem się wystarczająco głośno, a które krytykowałem, chociaz były dobre dla miasta. Wcale nie uważam, że wszytsko robię i robiłem dobrze.Nie o to mi jednak chodzi. Bo w cąłej sprawie nie chodzi o mnie. Chodzi o główny problem naszego miasta, a to nie jest Chojniak, nie Błaszczyśnki nie iksiński, nie ja. Problemem tego miasta jest to, że liczba ludzi, którzy naprawdę intersują sie jego zyciem i decyzjami władz nie przekracza w mojej ocenie 100 osób. To daje legitymację wąskiej grupie do tego, żeby robiła co chciała. Czy możńa to zmienić, jak to zmienić?

    Pozdrawiam
    Paweł Ciszewski

  • Cudu nie będzie!   15 lat 20 tygodni temu

    Byłem 8 lat radnym. Członkiem Zarządu Miasta 4 lata, szefem Komisji RM, wiceszefem Klubu. Wierzcie mi w radach miast czy gmin nie ma radnych. Są goście, o których tak się mówi ze względów formalnych. Ma odpowiedni kwit z Komisji Wyborczej, tak go piszą na rożnych listach... nawzajem wyzywają się od p.p. radnych.

    W tej, 5 kadencji, na mój widok mamy 3 radnych. Jednym z nich jest Paweł. Mamy około 6 parobków układu ubecko biznesowego – różny poziom uzależnienia. Jest jeszcze kilku głęboko ukrytych, z nich mogą być Radni. Reszta to raczej mało przydatne opróżniacze diet. Tak było zawsze. Nie ma oddzielnego bytu prawnego Rady Miasta. Przypominam to p. Marian Błaszczyński – osoba prywatna wyznaczył p. Szcześniaka na przewodniczącego RM. Z rozmowy z radnymi wynika wprost, że szefem radny jest K. Chojniak. Chciałem temu zaradzić. Strona internetowa RM to moja robota – nie tak ją sobie wyobrażałem. To miało być form.

    Na wstępie napisałem, że 8 lat byłem radnych owszem, drugie 8 z nawiązką to radni, których znam jak własną kieszeń. Wiem zatem co piszę, nie piszę co wiem. Czy można to zmienić. Oczywiście. Np. poprzez permanentne zapraszanie Ich do nas. Zwłaszcza, że łajba jest dziurawa. Apeluję w tym miejscu do p. Mariusza Staszka, aby przeniósł z unijnej strony swój tekst do nas. Tu będzie przydatniejszy i pomoże w debacie.

    witold k

  • Cudu nie będzie!   15 lat 20 tygodni temu

    Witam! Z grona osób tu polemizujących tylko jeden dyskutant jest radnym! To radny ma wpływ (jakiś tam) na to co robi Rada Miasta Piotrkowa Trybunalskiego. Wzorem do naśladowania dla rasowego rajcy powinno być to co robią samorządowcy w miejscu, gdzie ludziom najlepiej żyje się na planecie Ziemi czyli w Hong-Kongu. Nie słyszę i nie widzę jednak Pana Pawła Ciszewskiego jako tego, który jest Rejtanem wśród radnych Piotrkowa!
    Piotr Korzeniowski

  • Święto odzyskania Niepodległości   15 lat 20 tygodni temu

    Wydaje mi się, że na zmianę gonią tzw. ,,króliczka", ale nie chodzi o złapanie go.. - - - cele chyba mają wspólne !!
    Pozdrawiam z okazji Święta 11-go listopada.

  • Święto odzyskania Niepodległości   15 lat 20 tygodni temu

    Wolność nie jest dana, jest zadana... mówił do nas JPII.

    Myślę, że obecnie, jak nazwałem za polskiej POPiS-owej wojenki, można by przypomnieć sobie, że Polska utraciła niepodległość na skutek nieudolnych rządów i poddańczej postawie naszych elit wobec sąsiednich mocarstw.

    Że gehenną naszego kraju były postanowienia Sejmu Rozbiorowego z lat 1773-1775. Tak mi się wydaje, że Polscy światli obywatele, od co najmniej połowy XVIII w, nie bardzo wiedzieli o co kłócą się „tam na górze”. A przy okazji dziś to o co się kłócą?

    witold k

  • Cudu nie będzie!   15 lat 20 tygodni temu

    Małgorzata Nowakowska

    Przypominam temat przewodni wątku:
    Niespełnione obietnice przedwyborcze Platformy Obywatelskiej

    Jeżeli ma Pan coś do powiedzenia w tej sprawie, prosimy bardzo...Nie jestem zamknięta na dyskusję, bo jak na razie takiej w ogóle nie było. Dyskusja bowiem polega na przedstawianiu argumentów -za i -przeciw. Tymczasem mamy do czynienia z filozofowaniem, które jest dobre na blogu.

    Czekam, a może raczej czekamy, jak Pan woli, na wytłumaczenie się z danego wyborcom słowa, my przeciętni mieszkańcy Piotrkowa i okolic.

    Zamiast obrażac się i wmawiac komuś nienawiśc proponuję, by napisał Pan swój artykuł na temat dokonań PO analizując punkt po punkcie zarzuty, które w swojej pierwotnej tezie przedstawił p. Ziemba. Oczywiście pod warunkiem, że z czegokolwiek potrafi Pan PO wytłumaczyc.

    To jest moja ostatnia odpowiedź w tym wątku i nie sprowokuje mnie Pan do dalszej przepychanki, nawet obrzucając impertynencjami.

    Małgorzata Nowakowska

  • Wiek wolności czy wiek zniewolenia?   15 lat 20 tygodni temu
    cytuję Piotr Korzeniowski

    Z racji urodzenia nam jest przypisana wolność do wiary w Pana Boga. Niestety im starsi jesteśmy tym bardziej popadamy
    w amnezję! Wolność rozumiana jako dobrowolne poddanie się autokratycznemu zwierzchnictwu Pana Boga ma miejsce właśnie w Azji! Witoldzie, czy możliwe by było w Polsce w 2008 roku ujrzenie tylu męczenników za wiarę co w Indiach? U nas faktycznym bożkiem jest brukselska sakiewka, napełniana wbrew siódmemu przykazaniu Bożemu!
    Pozdrawiam!
    Piotr Korzeniowski

    Pełna zgoda. Rzecz w tym, że przywołane nacje wychowane przez Czyngis-chana i innych przywódców, nie szemrają a słuchają. Uczniów Chrystusa trzeba przekonać... Może się uda, jeśli nie, to nie jesteśmy godni JPII. Zresztą nie musimy się przekonywać my to wiemy. Reklamożercy też to wiedzą ... tych trzeba przytrzymać... przewietrzyć i tego nikt nie robi. Pewnie tak ma być. Sam kiedyś mówiłem " Niech żrą niech modry im rosną kiedyś się z korytem odetnie" Widziałem to u babci... za dziecka, na wieś jeździłem... na wakacje.
    witold k

  • Klub Parlamentarny “Prawo i Sprawiedliwość” w obronie nauczycieli   15 lat 20 tygodni temu

    Kto z Państwa chciałby, by jego dziecko uczył 65-letni, zapominający słów nauczyciel,
    składem pasażerskiego Euro-City kierował o ograniczonej z racji wieku umiejętności reagowania na bodźce 65-letni maszynista ,
    wreszcie aby zastrzyki w szpitalu robiła mu trzęsącymi się rękoma sterana po 30-40 latach nocnych dyżurów 60-letnia pielęgniarka?

    Oczywiście nie obecny rząd, bo dla królika i całej jego rodziny będą inne szkoły, inne szpitale, a do dyspozycji opłacone przez podatników samoloty...

    I nie wierzmy w złudne zapewnienia, że tak jak w liniach lotniczych, tych wiekowych ludzi przeniesie się na inne, mniej obciążające stanowiska. Wyciśnie się ich do końca i bez żadnych skrupułów, strasząc po cichu zwolnieniami.

    Jeśli więc nie ma komu zająć się takim problemem dobrze, że robi to chociaż PiS. Niewątpliwie i do ich propozycji można wnieść pewne poprawki, ale lepsze takie zainteresowanie rzutujące na przyszłość naszą i naszych bliskich, niż krótkowzroczność i PO-wskie zapatrzenie na czubek własnego nosa.

    Małgorzata Nowakowska

  • Cudu nie będzie!   15 lat 20 tygodni temu

    do tej pory nie było rzeczywistego miejsca publicznej rozmowy. Proszę uszanujmy propozycję trybunalskich.pl To co się w tych dniach dzieje to pierwsze koty za płoty. Wierzcie nie jest mi łatwo.

    Wasz Admin