Skip to main content

Droga do państwa dziadowskiego

portret użytkownika Z sieci

Z p. red Jerzym Witaszczykiem (Dziennik Łódzki), a właściwie z treścią jego felietonów najczęściej się zgadzam. Ale nie tym razem. Pan Redaktor w krótkim felietonie pt. „Wylatał sobie dymisję?” ostro „schlastał” rozrzutność Polski jako państwa. Zakwestionował potrzebę posiadania tzw. floty lotniczej. Wskazał, że nie mają takiej ani Austria, ani Węgry, ani Finlandia, ani Norwegia. W tej ostatniej nawet król ma latać samolotami kursowymi. No to porównajmy liczbę ludności w tych krajach: Austria – 8.700.000, Węgry- 9.805.000, Finlandia, 5.503.000 i Norwegia 5.328.000. W sumie nawet nie 30 milionów. Gdyby podobne zwyczaje panowały w Niemczech, we Francji, we Włoszech i Hiszpanii, to może dałbym się przekonać. Dla Polski, państwa ponad 38. milionowego to jednak byłby obciach. Pamiętam także te żałosne czasy, kiedy Premier i Prezydent RP latali na wizyty zagraniczne wyczarterowanymi samolotami pasażerskimi albo postsowieckim szmelcem serwisowanym w Rosji. A przy tym – nie zawsze jest tańsze to, co się tańszym wydaje. Kiedyś funkcjonariusze BORu opowiadali o podróży „zwykłym pociągiem” premiera Tadeusza Mazowieckiego z Warszawy do Poznania. Wysiłek finansowy i organizacyjny był znacznie większy niż przy przelocie. Opowiadał o konieczności „prześwietlenia” załogi i sprzętu, zorganizowania „niewidzialnego”, czyli nie rzucającego się w oczy, kręgu „zaufanych, sprawdzonych pasażerów" oraz „operacyjnej osłony” na całej trasie przejazdu. Może przesadzali z tymi „wymogami bezpieczeństwa”, ale chodziło przecież o premiera sporego kraju w warunkach, gdy nie można gwarantować, że nie znajdzie się terrorysta, który dla sławy lub pieniędzy zechce dokonać zamachu. Pamiętajmy, że jeden prezydent zginął w czasie odwiedzin w galerii sztuki, a drugi w podróży służbowej do sąsiedniego kraju… Może to wystarczy. A idiotów, nienawistników i zdrajców nigdy nie brakuje.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

6 sierpnia 2019

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak