Skip to main content
portret użytkownika Marian Grotowski
lucjanbrycht.jpg

Dziś rocznica śmierci podpułkownika LUCJANA BRYCHTA

Mijają już cztery lata, od kiedy na wieczną wartę w niebie odszedł podpułkownik Lucjan Brycht, niezłomny żołnierz Niepodległej Polski.
Był przyjacielem Towarzystwa Patriotycznego i jako przyjaciel pozostanie w naszej pamięci na zawsze. Mimo podeszłego wieku i braku sił, brał udział w uroczystościach patriotycznych które organizowaliśmy.

W latach 1944 – 1947 walczył w oddziałach Szarych Szeregów i w Konspiracyjnym Wojsku Polskim. W 1947 roku został aresztowany przez Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Po ucieczce z więzienia ukrywał się pod przybranym nazwiskiem Julian Matras. W 1948 roku podjął działalność konspiracyjną.

Ponownie aresztowany i osadzony w areszcie śledczym we Wrocławiu. Skazany doraźnie podczas pokazowego procesu na karę śmierci, którą później zamieniono na dożywocie. W 1955 roku znalazł się na wolności. Nie cieszył się nią długo. Ponownie został aresztowany i osadzony w komunistycznych więzieniach we Wrocławiu,w Goleniowie, w Strzelcach Opolskich, w Sieradzu i w Łodzi.

W tzw. wolnej Polsce aktywnie walczył o przywrócenie godności Żołnierzom Wyklętym. Pod koniec swoich dni, chory i słaby, został zapomniany przez władze miasta Radomska, które przy każdej okazji przypominają nam o swojej miłości do Żołnierzy Wyklętych. Zmarł 23 października 2015 roku w odosobnieniu, w Centralnym Szpitalu Weteranów WAM w Łodzi.

Oddajmy mu hołd.

Bandyci

Polak, co nie chciał zostać Kainem,
Że chciał być wiernym Ojczyzny synem,
Chciał jej wolności w słońcu i chwale,
A że śmiał mówić o tym zuchwale,
Że nie chciał by go więziono, bito,
Był reakcyjnym polskim bandytą. {…}

Jest Polska Wolna i Niepodległa,
Jest wielka, młoda, swobodna i śliczna,
I nawet mówił – demokratyczna.
Cóż z tego, kiedy kto Polskę kocha,
W kim pozostało sumienia trochę,
Komu niemiłe sowieckie myto,
Jeszcze raz został polskim bandytą. {…}

O Boże, chciałbym zapytać Ciebie,
Jakich polaków najwięcej w niebie?
Płaszczem mej chwały, blaskiem okryci,
Są tutaj wszyscy polscy bandyci.

Wiersz opublikowany w podziemnym pisemku satyrycznym „Szydło” nr1 z 20 września 1946r. Wydanym przez WiN Obwód Łomża.

Marian

23 października 2019

5
Ocena: 5 (3 głosów)
Twoja ocena: Brak