Skip to main content
portret użytkownika Marian Grotowski

Jonasz Kofta
Cztery ściany świata

Przed ścianą dźwięku stoją głusi
Modlą się do muzyki
Kiedy nie pragniesz, kiedy musisz
Lepiej być nikim

Przed ścianą płaczu stoją błazny
Śmieszą ich własnych cieniów podrygi
A śmiech ich pusty, śmiech ich straszny
Lepiej być nikim

Przed ścianą światła stoją ślepi
I patrzą bez zmrużenia powiek
O tym co świeci wiedzą lepiej
Niż zwykły człowiek

Pod ścianą straceń stoi heros
Patrzy oprawcom w oczy
Pali ostatni swój papieros
Na skraju nocy

Jest świat ze ścian rosnących w górę
W nim traci wartość słowo
Ja stoję przed zwyczajnym murem
I walę w niego głową

Kłamstwo udające prawdę, śmiech udający płacz, tępota udająca wrażliwość' tchórzostwo udające heroizm. Faszyści zarzucają tym, którzy próbują budzić ducha narodu polskiego faszyzm, komuniści zarzucają komunizm, żydzi antysemityzm. Kraje UE, które w obliczu śmiertelnego zagrożenia naszego bytu narodowego ani razu nie zdecydowały się podać Polsce pomocnej dłoni, choćby w 1920r. w 1939 czy choćby w czasie powstania warszawskiego, patrząc z daleka na wykrwawiający się naród, dziś zarzucają nam ksenofobię i próbują nas uczyć demokracji. „Żaden pług polski obcej nie pruł ziemi, więc poczytani będziem za złodziei” pisał kiedyś C. K. Norwid. Cztery ściany świata, ściany fałszu i zakłamania, za którymi wyrasta piąta ściana. Ta piąta ściana to zwykły mur o który często i bezskutecznie walimy głową. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że w tym jakże prostackim i krótkowzrocznym postępowaniu Europy jest sporo naszej winy. W 1792r. broniliśmy Polski nie tylko przed rosyjską nawałą ale także przed tymi, którzy w carycy Katarzynie widzieli obrończynię swoich partykularnych i zdradzieckich interesów Po odzyskaniu przez Polskę tak zwanej niepodległości, rosyjskich interesów w negocjacjach bronili Felicjan Dzierżyński i Marceli Nowotko, których jeszcze nie tak dawno czciliśmy „chrzcząc” ich nazwiskami nasze ulice. W 1939r walczyliśmy nie tylko z Niemcami ale też z tym, który, jak to się wówczas mówiło, kulom się nie kłaniał i podobnie jak w 1920r. i później w 1945r wraz z Armią Czerwoną „wkroczył” do Polski. Mówię oczywiście o generale Karolu Świerczewskim. Dziś historia zdaje się powtarzać. Także i dziś, wielu naszych obywateli szuka wsparcia dla swoich nieprawnie nabytych przywilejów wśród obcych mocarstw.

Minęły tegoroczne uroczystości upamiętniające Żołnierzy Niezłomnych – Wyklętych. Podobnie jak po uroczystościach związanych ze Świętem Niepodległości, rocznicą Cudu nad Wisłą czy po uroczystościach związanych z rocznicą ogłoszenia Konstytucji 3-go Maja w ubiegłym roku, wracałem do domu z mieszanymi myślami. Oto ci, którzy jeszcze nie tak dawno dostawali spazmów na dźwięk melodii „Witaj maj, trzeci maj, dzisiaj składają kwiaty pod pomnikiem „konstytucji”, pod pomnikami naszych bohaterów. Czyżby przed ścianą dźwięku stali głusi? Dla jakich celów pod pomniki i na groby tych, którzy niepodległość i dobro Polski stawiali jako rzecz najwyższą przychodzą ci, którzy byli ich katami lub wysługiwali się katom herosów, którzy stając pod ścianą straceń nie zdawali sobie sprawy ze swojej nieśmiertelności.

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy – oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie
pisał kiedyś Zbigniew Herbert

Czy aby przed ścianą płaczu nie stoją błazny? Śmieszą ich własnych cieniów podrygi. A śmiech ich pusty, śmiech ich straszny. Lepiej być nikim.

Widzę w kościołach i na uroczystościach rocznicowych ludzi, którzy niezdolni do jakichkolwiek wyrzeczeń i dla własnej prywaty biegają do obcych „feudałów” skarżąc na Polskę, jak niegdyś czynili przywódcy Targowicy. Za nic mają dorobek pokoleń, polską tradycję i wartości, które nas ukształtowały i pozwoliły przetrwać nam jako naród ponad tysiąc lat. Próbują wszczepiać nam takie antywartości, z którymi nigdy nie mieliśmy nic wspólnego. Można rzec, że pod ścianą światła stoją ślepi i o tym co świeci wiedzą lepiej.

A ja całe życie mam do czynienia z piątą ścianą. Rosną przede mną betonowe mury w które bezskutecznie walę łbem próbując cokolwiek zmienić czy osiągnąć. Jedyną odpowiedzią jest głucha nienawiść i pogarda tych, którzy „mają rację”. Przed Towarzystwem Patriotycznym również rosną ściany które daj Boże zburzymy, a przed ścianą szóstą, ścianą strachu, staną tchórze.

Marian Grotowski

16 marca 2020

5
Ocena: 5 (3 głosów)
Twoja ocena: Brak