Skip to main content

Gratuluję „naszym purpuratom” na Watykanie. I jestem wdzięczny

portret użytkownika Z sieci

Niektóre media katolickie doniosły (ale tylko niektóre i jakoś się to nie przebiło – a szkoda, bo były to zdarzenia godne uwagi i uznania, o czynach dwóch naszych polskich, łódzkich „purpuratów”, służących na Watykanie.

Pierwszy z nich to ks. kard. Konrad Krajewski, pełniący tam urząd Jałmużnika Papieskiego, czyli tego, który w imieniu Ojca Św. sprawuje opiekę nad ubogimi. Wiadomo, że działań swoich w tym czasie nie zawiesił. A ponadto zasłynął czynem bez precedensu: gdy Episkopat Włoch zamknął kościoły Rzymu, on – ignorując ten zakaz – udał się do swego kościoła „tytularnego” (mają takie kościoły w Rzymie i w okolicach wszyscy kardynałowie) i odprawił tam Mszę św. poranną. Jeśli nasz Kościół ma być „szpitalem polowym opatrującym rany” spowodowane przez przez pandemię, to nie powinien zamykać swych świątyń „na głucho”. Gratuluję czynu i jestem wdzięczny.

Drugim „naszym purpuratem” jest ks.prałat Krzysztof Nykiel, Regens Penitencjarii Apostolskiej, który wyjednał dla pielgrzymujących na Jasną Górę prawo uzyskania odpustu zupełnego. Taki przywilej od wieków przysługuje czterem Bazylikom Rzymskim. Przyznanie go Sanktuarium Matki Boskiej Jasnogórskiej – i to „na zawsze” – jest wspaniałym aktem woli Ojca Św. Bez zabiegów ks. Nykiela to by się nie zdarzyło. Gratuluję i dziękuję.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

2 kwietnia 2020

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak