Skip to main content

Prezydent podpisał. Znów jesteśmy gorsi.

Hasło zbudowania drugiej Irlandii już dawno przeszło do lamusa wyborczej demagogii. Wielka szkoda. Chociaż raz moglibyśmy wziąć przykład z Irlandczyków i zadbać o własne interesy. Tak się jednak nie stało. Prezydent Lech Kaczyński podpisał ratyfikowany już wcześniej przez polski parlament traktat i tym samym uroczyście wpisał się w bardzo ochoczo, ostatnio manifestowaną tradycję polskiego, politycznego oportunizmu i serwilizmu.

A co zyskała mała, 4 milionowa Irlandia?

Dzięki pierwszemu" NIE " Irlandczycy wytargowali sobie następujące gwarancje:

· Traktat z Lizbony nie będzie wchodził w irlandzkie kompetencje dotyczące:

. zakazu aborcji

· neutralności kraju

· polityki podatkowej

· utrzymanie stanowiska komisarza w Komisji Europejskiej

Polska (politycy polscy) nie podjęli nawet próby uzyskania jakichkolwiek korzyści ...

Przypomnijmy traktat lizboński nie likwidując rozbieżnych interesów jego sygnatariuszy pozbawia nas:

· prawa weta w stosunku do decyzji organów Unii.

· prawa do prowadzenia własnej polityki zagranicznej

· ustanawia wyższość prawa unijnego nad polskim

· uniemożliwia prowadzenie własnej polityki podatkowej, polityki przecież niezwykle kluczowej jeżeli chodzi o uzdrowienie polskiej gospodarki.

Stanie się to po roku 2017, w którym przestanie obowiązywać korzystny dla Polski traktat nicejski, o który, przypomnijmy stoczyliśmy słuszną i ostatnią wygraną walkę o polskie interesy.

Przypomnijmy sobie również o tym co się stało w Niemczech - o niedawno uchwalonych ustawach kompetencyjnych dzięki którym to niemiecki parlament będzie decydował czy i jakie prawo unijne będzie wprowadzone na terenie Bundesrepublik Deutschland /RFN/.

Polska klasa polityczna do dziś nie uchwaliła ustaw analogicznych do niemieckich.

Co się takiego stało w Pałacu Prezydenckim?

Klasa polityczna, zaakceptowała dokument którego nie czytała, którego treść jest wyjątkowo niekorzystna dla Polski a forma jego akceptacji dobitnie ukazuje, iż Polska nie jest od pewnego czasu państwem poważnym i liczącym się w Europie lecz niestety, ledwie grajdołkiem, gdzie nie słychać polskich głosów tylko rezonans neokomunistycznych idei.
http://czarnalimuzyna.salon24.pl

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak