Skip to main content

Dyskusja, ale czy dyskusja?

P1010692.JPG

„Konferencja, ale czy konferencja?” – takim nagłówkiem rozpoczynał się artykuł w jednym z ubiegłorocznych wydań lokalnego opoczyńskiego tygodnika, który bezpardonowo krytykował konferencję „Wyzwolenie…, ale czy wolność?” zorganizowaną z okazji rocznicy wkroczenia wojsk sowieckich do Opoczna 17 stycznia 1945 r.

W ubiegły poniedziałek 18 stycznia odbyła się w Miejskim Domu Kultury Dyskusja Otwarta na ten sam temat i z tej samej okazji. Przedsięwzięcie zorganizowane przez Biuro Poselskie posła Roberta Telusa oraz opoczyński oddział NSZZ „Solidarność” było bezpośrednią kontynuacją zeszłorocznej konferencji. Różnica była jednak taka, że w tym roku, jak to w każdej dyskusji, głos mógł zabrać każdy, niezależnie od poglądów czy opcji politycznej. I dodać należy, że licznie przybyli uczestnicy z tej możliwości nie omieszkali skorzystać. Wypowiedzi były różne, od własnych nierzadko tragicznych wspomnień tego pamiętnego stycznia, po opowieści jak to się „cudownie” żyło opocznianom w ludowej ojczyźnie. Ani jeden jednak głos nie zaprzeczył, nie podważył tezy, że radzieckie wyzwolenie z 1945 r. było tylko i wyłącznie zamianą jednego okupanta na drugiego. Bardzo często padało stanowcze słowo „okupacja” na określenie czasów Polski Ludowej. Słowo to padało nie tylko z ust kombatantów, ale także i z ust zwykłych ludzi, którym przyszło zmagać się z komunistycznymi „dobrodziejstwami” przyniesionymi przez radziecki wiatr ze Wschodu.

Samo wydarzenie, rozpoczęło się krótką lecz ciekawą prezentacją historii warszawskiego Grobu Nieznanego Żołnierza zaprezentowaną przez posła na Sejm RP dr Zbigniewa Girzyńskiego z Torunia – prowadzącego dyskusję. Obecni mieli niepowtarzalną okazję poznać jak naprawdę powstał Grób i kto w nim spoczywa. Pozwoliło to wyrobić sobie inne spojrzenie na to symboliczne miejsce w naszym kraju. Po prezentacji miała miejsce projekcja filmu Instytutu Pamięci Narodowej „Bezpieka – pretorianie komunizmu” ukazującego struktury i sposób działania organów bezpieczeństwa PRL od ich powstania w 1944 r. aż do upadku komunizmu w Polsce. Film ten nawiązywał bezpośrednio do prezentowanych w MDK-u wystaw: „Zwyczajny resort. Ludzie i metody bezpieki 1944-1956”, „Twarze piotrkowskiej bezpieki” oraz „Funkcjonariusze opoczyńskiej bezpieki”. Po filmie przyszedł czas na wystąpienia gości honorowych. Głos zabrali gen. Aleksander Arkuszyński „Maj” oraz gen. Stanisław Karliński „Burza” – oficerowie i dowódcy oddziałów partyzanckich 25 pp AK. Głównym tematem tych wystąpień były ich losy powojenne. Losy naznaczone komunistycznym piętnem wrogów Polski Ludowej, „zaplutych karłów reakcji”, brutalnymi śledztwami bezpieki, wieloletnimi więzieniami i prześladowaniami. Po wspomnianej części otwartej, podczas której głos mógł zabrać każdy chętny, przyszedł czas na podsumowanie. Dokonał go prof. dr hab. Arkadiusz Adamczyk, historyk i politolog, pracownik naukowy Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.

Przyznać należy, że poniedziałkowe spotkanie zakończyło się pewnym sensie fiaskiem. Spotkanie to nie spełniło bowiem wymagań definicji słowa „dyskusja”. Zabrakło na nim strony przeciwnej, partnera do dyskusji. Oponenci, ukryci pod nic nie znaczącymi pseudonimami, tak chętnie i często wypowiadający się na forach internetowych, nie pojawili się niestety w Miejskim Domu Kultury, nie zabrali głosu. Czyżby zabrakło odwagi? Może kultury? A może po prostu zabrakło sensownych argumentów do obrony własnych struchlałych przekonań?

19 stycznia 2010 r.

Biuro Poselskie
Posła na Sejm RP
Roberta Telusa

www.telusrobert.pl

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak

No...

portret użytkownika witold k

to jednak postęp. Nie podejmując debaty informują, że ich pozycja nie jest już taka pewna jak niegdyś. Problem zasadniczy to to, że przez całą dekadę (III RP) nie było publicznej debaty. Z jednej strony Bolek się trzepie, z drugiej argumentów brak... bo archiwa otworzyli. A i zaplute karły reakcji jak trzymały tak trzymają wysoko głowy. Tylko, że... już nie można w tę głowę przywalić kolbą...

Jednak, główny problem to samorządowa, biznesowa, polityczna współpraca nowych (ryśków, marianów...) w kraju PO w Piotrkowie "manitkomania" z post ubeckim biznesem. Żerowanie na kombatanctwie, tak młodych komuchów jak i "naszych". Wyścigi do pierwszeństwa to kolejny problem. Ważne żeby robić swoje. Po pierwsze rzemieślnicy - historycy po wtóre my świadkowie tamtych czasów. Bez emocji za to konsekwentnie.

witold k

Czy znicz płonął?

portret użytkownika Piotr Korzeniowski

Czy 17 stycznia 2010 roku palił się znicz na Pacu Kościuszki w Piotrkowie Trybunalskim?
Piotr Korzeniowski

To jest sprawa

portret użytkownika witold k
cytuję Piotr Korzeniowski

Czy 17 stycznia 2010 roku palił się znicz na Pacu Kościuszki w Piotrkowie Trybunalskim?
Piotr Korzeniowski

politycznej odwagi. Można było znicza nie zapalić ale... niedługo wybory, swoich się zdradziło trzeba zatem bez potrzeby nie narażać się zwłaszcza, że wiele stołków zależny od tych o mają dużo do powiedzenia a i "naszych" zatrudniają....
witold k

17 stycznia 1945r. rozpoczęła się nowa okupacja ...

17 stycznia 1945r. rozpoczęła się nowa okupacja tę tezę na spotkaniu w Opocznie potwierdzili m.in. gen. Stanisław "Burza" Karliński i poseł Zbigniew Giżyński

Oto

Oto właśnie chodzi - proszę zauważyć pewien prosty mechanizm: kiedy poseł Ostrowski organizuje jakąś konferencję na temat PRL-u to nikt o niej nie wie - nawet na stronie Pana Posła informacje o niej pojawiają się post factum. Kiedy odbywa się konferencja organizowana przez inne środowiska to zwolennicy Ludowej ojczyzny nie przychodzą - dlaczego? - bardzo proste - lepiej dyskutować w gronie gdzie każdy z każdym, się zgadza, a trudniej wchodzić w polemikę z konkretnymi argumentami obalającymi mit raju "niepodległej" socjalistycznej i "demokratycznej" ojczyzny.

Marcin Majewski

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.