Skip to main content

Kryzys?

portret użytkownika grzegorz

Kryzys paliwowo-energetyczny związany z rosnącymi cenami paliw oraz polityka mocarstwowa producentów surowców i spekulacje grup interesów na runku paliw jest już faktem, praktycznie globalnie osiągnęliśmy już szczyt produkcji ropy naftowej. Koncerny ostrzegają, że dobiega definitywnego końca era ,,taniej i łatwej energii". Wkraczamy w epokę, w której wydobycie złóż ropy będzie już tylko spadać. Od 1962 roku zmniejsza się wielkość odkrywanych pól naftowych. Na każdych sześć zużytych baryłek przypada jedna odkryta, a proporcja ta pogarsza się każdego roku. Przed nami jednak najgorsze – limity UE związane z emisją CO2 do atmosfery. Unia Europejska dąży do bardziej racjonalnego korzystania z energii i zachowania czystego środowiska. Wszystkie sektory energochłonne: energetyka, transport, komunikacja, budownictwo, hutnictwo, rolnictwo, mają włączyć się w rozwój zastosowań ,,czystej” energii.

W zakresie konwencji klimatycznych i zobowiązań międzynarodowych UE o czym mówi dyrektywa 2001/77/EC ma zwiększyć wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w wytwarzaniu ciepła do 12%, zaś w wytwarzaniu energii elektrycznej do 22% w roku 2010.
Średnia dla Unii to 22% energii elektrycznej i 12% energii cieplnej ze źródeł odnawialnych.
Poszczególne państwa Unii mają przyjęte wskaźniki w zakresie pozyskiwania energii geotermalnej i tak Niemcy 12%, Grecja 21%, Irlandia 13%, Austria 78%, Portugalia 39%, Polska zobowiązała się zwiększyć udział z 2 do 12% do roku 2010 r.
Dyrektywa Nr 96/92/WE przewiduje wręcz obowiązek zakupu energii elektrycznej i cieplnej pochodzącej z odnawialnych źródeł.
Niemcy już likwidują przestarzałą energetykę konwencjonalną i zastępują ją energetyką uzyskiwaną ze źródeł alternatywnych; wiatrową i geotermalną.
Aktualnie w Niemczech kończy się w tym roku budowę 8 elektrociepłowni geotermalnych, a przystępuje do realizacji 154 nowych inwestycji.

Analizując nasz potencjał w zakresie złóż geotermalnych, politykę energetyczną Rosji, wzrost cen paliw na rynkach międzynarodowych wywołany przez spekulantów oraz różnorakie grupy lobbystyczne oraz systematycznie rosnące zapotrzebowanie gospodarki, w tym gospodarstw domowych na energię, a także prawne regulacje Unii Europejskiej w tej dziedzinie. Jednoznacznie można stwierdzić, iż jest dla nas nie tylko szansą, ale strategicznym obowiązkiem, rozwój, pozyskiwanie i wykorzystanie, a może i sprzedaż energii pochodzących ze źródeł alternatywnych w tym geotermalnych i to już na najbliższe lata.

Jak już wspomniałem ceny energii już w niedalekiej przyszłości będą bardzo wysokie, a nasz rząd i samorząd niestety nie ma nawet wizji modelu gospodarki poliwowo-energetycznej. Jest to także bardzo ważne ze względu na okres przejściowy, jaki Polska uzyskała w zakresie wdrożenia dyrektywy 2001/80/WE dotyczącej jakości powietrza atmosferycznego oraz programu ograniczenia emisji szkodliwych związków do atmosfery. W przypadku wejścia w życie tych zapisów już w niedalekiej przyszłości bo po 2010 roku - 75 % polskiej energetyki zostanie zlikwidowana i to w okresie około siedmioletnim. Zostaniemy zmuszeni do importu droższej energii z innych krajów wspólnoty.

Czy nas na to stać?
Natychmiastowe podjęcie działań będzie korzystne dla Polski i samorządów sprawi, że koszty uzyskania jednostki ciepła ze źródeł geotermalnych będą wiele razy mniejsze, a poza tym jest to technologia ekologiczna, całkowicie odnawialna i niewyczerpalna, zapewniająca stałe dostawy energii na pokolenia.

Nie podejmowanie działań i to natychmiastowych, uniezależniających od rosnących kosztów paliw, gazu, czy węgla. Opłat za emisje spalin także przez gospodarstwa domowe będzie i to już w niedalekiej przyszłości skutkowało znacznym podwyższeniem cen energii i to nawet o kilkaset procent dla gospodarstw indywidualnych.
Podjęcie działań przez państwo, ale i samorządy, które mogą wiele zrobić powinno stać się nakazem chwili.

Grzegorz Lorek

30 czerwca 2008

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak

Korporacjonizm....

Panie Grzegorzu , korporacjonizm zdaje się że to słowo nie ma nic wspólnego z demokracją, ale w ramach tzw. demokracji narzuca finansowy totalitaryzm.

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.