Polskie tsunami

Kiedy pamiętną jesienią władzę w Polsce - z nadania narodu – objęła koalicja PO-PSL, należało się spodziewać, że to nie będzie dobry czas dla Polski i Polaków. Ale chyba nikt się nie spodziewał, że ten koalicyjny rząd doprowadzi Polskę do totalnego bankructwa, groźnej sytuacji zewnętrznej, a Polaków do nędzy, bezrobocia i upodlenia.

Rząd Donalda Tuska przez okres swojego rządzenia zwiększył zadłużenie kraju o 300 miliardów złotych, a tylko w tym roku potrzeby pożyczkowe Polski przekroczą 150 miliardów złotych a na rok następny, przewiduje się, że w budżecie rzekomo „oszczędnościowym” potrzeba będzie pożyczyć 186 miliardów złotych! Tempo zadłużania Polski przebiega więc w tempie geometrycznym a ekonomiści oceniają, że na przełomie 2012 i 2013 r. nasz dług publiczny osiągnie bilion złotych! Ale to już będzie po wyborach, które PO ma podobno wygrać i spirala ignorancji ekonomicznej dalej będzie narastać a naród zostanie odarty ze wszystkiego, bo w oczywisty sposób będą nam grozić podwyżki podatków, likwidacje wszelkich ulg i zasiłków itd., itp. co doprowadzi przeciętnego Polaka do straszliwej nędzy, bo ceny towarów wzrosną znacznie, a dochody społeczeństwa będą maleć.

Polska już przekroczyła 55% próg ostrożnościowy długu publicznego do PKB, ale minister Rostkowski tego w ogóle nie zauważa i publicznie informuje przy pomocy mediów, przychylnych Platformie, że to nie prawda i dalej stosuje tzw. kreatywną księgowość, żeby jak najdalej odwlec przeprowadzenie reform, bo wybory tuż, tuż i władzy nie można oddać, lepiej już oszukiwać własny naród.

Nasuwa mi się w związku z tym pytanie czy jest to aby rząd polski, bo przecież przywódca PO Donald Tusk mówił, że „polskość to nienormalność” a Minister w rządzie Tuska - Drzewiecki, po aferze hazardowej stwierdził że „Polska to dziki kraj”. Najgorsze, że nic się im nie stało, ani w związku z tym publicznym opluciem Polski i Polaków, ani w związku z aferą hazardową w której uczestniczył Drzewiecki i jego kompani.

I co to jest za rząd, który oddał w ręce obcego - nie przychylnego Polsce mocarstwa - sprawę wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej, w której na jego terytorium zginął Prezydent Polski i 95 osób elity narodowej, w tym generalicja Wojska Polskiego ale i NATO? Do dziś nie wyjaśniono przyczyn tej strasznej katastrofy i myślę, że długo jeszcze będziemy czekać na to wyjaśnienie. A te inwektywy, którymi obrzucono naród w czasie żałoby narodowej i po niej? Nie będę ich przytaczać, bo są znane każdemu Polakowi i do dziś bolą i dzielą. Obecny Prezydent Rzeczypospolitej nawołuje teraz do zgody a wcześniej kpił z Prezydenta Kaczyńskiego: „jaki Prezydent taki zamach”, lub „Prezydent gdzieś poleci i wszystko się zmieni”. I poleciał a razem z nim polska elita, wsadzona do jednego samolotu ale już nigdy nie wrócili! Czy to było prorocze przeczucie pana Komorowskiego, czy też jakaś tajemna wiedza? I to taka postawa ma być godna człowieka, który piastował wtedy urząd Marszałka Sejmu a dziś został wybrany przez Polaków na Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej?

Słowami J. Słowackiego apeluję do moich rodaków upodlonych, wyśmianych, doprowadzonych do nędzy i ciągle okłamywanych:

„O! Polsko! Póki ty duszę anielską
Będziesz więziła w czerepie rubasznym
Póty kat będzie rąbał twoje cielsko”

Współcześnie, tym „czerepem rubasznym” jest rząd PO ze swoimi wadami, pychą, prywatą, aferami i niby rządzeniem. Więc „uprzątnijmy dom ojczysty… niech będzie biedny ale czysty” i wybierzmy „rządy, mądrych, dobrych ludzi – mocnych w mądrości i dobroci”, abyśmy mogli powierzyć im swój los i los naszej wolnej Ojczyzny, choć ciągle jeszcze zagrożonej, niedocenianej przez swoich i przez obcych. I nie dopuśćmy ponownie do tego groźnego „tsunami”, które ciągle niszczy nasz kraj.

MB

6 czerwca 2011