Skip to main content

Sejm jest jak akwarium – Państwu Posłom pod rozwagę

portret użytkownika Z sieci
sejm.jpg

Sezon wakacyjny powinien skłaniać do spokojnych przemyśleń – także Panie Posłanki i Panów Posłów. Choćby tylko na temat tego jak wygląda Sejm na ekranach telewizorów i w internecie. Czasem mam wrażenie, że zachowują się oni jak rybki w akwarium, które tak dalece oswoiły się z przezroczystością ścianek, że nie reagują na zbliżanie się tych, którzy im się przyglądają. Nie przejmują się tym, że ich potencjalni wyborcy widzą ich czytających gazety, grających na laptopach, rozmawiających przez komórki lub jedzących i pijących na Sali Obrad. Nie widzą i nie wiedzą, jak widzów oburza fakt, że debata nad sprawami ważnymi dla obywateli odbywa się przy niemal pustej sali. Tłumaczenie, że wszyscy nieobecni „akurat w tym czasie” obradują w komisjach i „nie ma innej możliwości” jest mało przekonujące. Bo w sumie – do kogo mówią i kogo chcą przekonać ci, którzy „debatują” na pustej Sali Obrad? Jakiś czas temu mówiono, że Marszałek Sejmu ma zorganizować pracę posłów w ten sposób, że jeden tydzień poświęcany będzie obradom plenarnym, a drugi pracom w komisjach. Posłowie się ponoć sprzeciwili. Dlaczego? Boją się przepracowania? Praktyka równoległych obrad plenarnych i posiedzeń komisji sejmowych zrodziła się w czasie, gdy w początkach transformacji i przygotować do wstąpienia do UE i do NATO oraz przygotowania tekstu nowej konstytucji trzeba było obradować od wtorku do soboty, często do późnych godzin nocnych. Wtedy tak trzeba było, bo każdego dnia uchwalano dziesiątki nowych przepisów. A w ciągu tygodnia zmieniano ich setki. Dziś takiej potrzeby już nie ma, więc niech wybrańcy narodu pracują wedle dzisiejszych możliwości. Wyborcy chcą ich widzieć na Sali Obrad, a w komisjach – w następnym tygodniu i tak na przemian. Wynagradzani są solidnie. Ja im nie zazdroszczę – ale niech porządnie pracują za te pieniądze.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com

21 sierpnia 2018

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak