Skip to main content
portret użytkownika Z sieci

Policjanci „poszli na chorobowe”, bo uznali to za najskuteczniejszą formę walki o podwyżkę płac. Ich śladem poszli pracownicy sądów. Oraz pielęgniarki. A lekarze (może nie wszyscy) bez oporu wystawiają konieczne zaświadczenia o chorobie. Teraz „chorować” zamierzają nauczyciele. Chciałbym być dobrze rozumiany: najlepsze lata mego życia poświeciłem na to, by polscy pracownicy mogli skutecznie walczyć o swoje prawa bez obawy represji ze strony państwa. Spędziłem kilka lat w więzieniu i następnych kilka bez prawa powrotu do pracy na Uniwersytecie. Mam prawo domagać się walki UCZCIWEJ. Bez oszustwa i cwaniactwa. Gdy „cwaniakami” okazują się ci, którzy mają strzec sprawiedliwości i przestrzegania prawa w naszym kraju – uważam to za niedopuszczalne. Gdy dołączają do nich ci, którzy odpowiedzialni są za ukształtowanie następnych pokoleń Polaków – uważam to za haniebne. Chcę Polski ludzi uczciwych, a nie cwanych. A przy tym – ostrzegam: w końcu cwaniacy doczekają się skutecznej reakcji. Najbardziej skuteczną byłoby obcięcie zasiłku chorobowego o połowę. Cenę za cwaniaków i ich wspierających zapłacimy wtedy wszyscy. Także ci, którzy cwaniactwem się brzydzą.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

20 grudnia 2018

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak