Skip to main content

Panie Antoni nie ściągamy plakatów p. Grzegrza (Malarza)

portret użytkownika witold k
lorek.png
macierewicz.jpg

Raczej wypłacamy swemu współpracownikowi niezłą kaskę za lata pracy w biurze na rzecz pana posła, pana ministra na rzecz polskich nowych nadziei.

Ale nie o tym.

Ósmego września 2019 r. po raz pierwszy po latach obejrzałem wiadomości z telewizorni. Produkty TVN i pomniejszych pralni PRL-owskich pieniędzy omijałem zawsze.

Moja konstatacja z obejrzenia wiadomości TVP przypomina mi jak w odbitym lustrze 1993 rok i medialną zmasowaną akację SLD. Przypominam, że to ówczesne totalne zwycięstwo SLD było jej gwoździem do politycznej trumny - opróżniają lokalne żołdy pod tradycją byłego ZBoWiD-u, u nas PROM-u. Do dziś (na arenie krajowej) się nie podnieśli po tamtym zwycięstwie, choć Komisarze wszystko robią, aby towarzyszom pomóc. Wywiązać się z układu z Jaruzelskim.

Tu uwaga. Jestem wyborcą PiS i skrzepów Prawicy - razem z PiS tworzą obecną administrację państwową. To (kampania wyborcza) jest zwyczajne jakieś kosmiczne oszołomstwo, które (tu uwaga!) toleruję, ponieważ w ten sposób jest podjęta próba zdobycia większości w parlamencie.

Po latach władzy 2005-07 i teraz 2015-19 powinniśmy mówić językiem dumnego Rodaka, który jeszcze niejednego wyrzeczenia się podejmie po to, abyśmy poprawili swoją sytuację w Europie i świecie. A co mamy? My mamy lewacką papkę, robiącą z dumnego rodaka zwykłego opróżniacza rondelka...

Mało! Ci niektórzy wyzywani dziś od złodziei, najpewniej po latach dostaną od państwa odszkodowanie za powalenie ich zwykłą propagandą.

Przypominam. Nie z nami dzisiejsza UE się dogadywała już od lat siedemdziesiątych. A ci, którzy to zafiksowali, nie dopuszczając do Komitetu przy Lechu Wałęsie tzw. Ekstremy Solidarnościowej - to obecny sztab PiS.

Życzmy sobie wreszcie wzięcia większości (niestety w sposób niegodny naszej tradycji) i wymiatajmy ten obecny PiS, bo zresztą - sam właśnie wszedł na SLD-owską ścieżkę.

witold k

9 września 201

5
Ocena: 5 (10 głosów)
Twoja ocena: Brak