Skip to main content

Trzeba temu post PRL-owskiemu dziadostwu podziękować

portret użytkownika witold k
orzel IV RP.png

Trzeba temu post PRL-owskiemu dziadostwu podziękować w szczególności ojcom założycielom obrazowo mówić WSI-owym chłopcom. Oni zgotują totalny upadek “Magdalenkowego bękarta” - samobójstwo. Pozostaje, nasz stosunek do pisoladnii, umoczonej w zdradę - w opuszczenie dla kilku żołdów, jak wtedy Kiszczak nazwał, ekstremy solidarnościowej.

Z wielkim trudem, z XXX letnim poślizgiem, zdajemy się znaleźć grunt pod nogami. III RP to miał być i był majdan, plac do handlu wszystkim i wszystkich. Tak było i jest. Ostatni już handel, jaki na nas robią to homo niewiadomo i nadzieja, jak to za moskiewskiej komuny było, że zachodni towarzysze to docenią i grosza, gdy do władzy dojdą - dorzucą, tak jak ich dziadkom Stalin i kolejni. Tak, na naszych oczach, z majdanu zrobili ciamajdan. Za to eurokołchoz nie zapłaci, taki to koniec polskiej pierestrojki, która w ogóle by nie powstała, gdyby nie zdrada, z listą krajową, po 4 czerwca 1989r

PRL upadł, bo dziadki, podobnie do synów z WSI wpływy przejedli dla prywatnych interesów, w tym fortun. Żeby nie było. Młodzieżówki komunistyczne naznaczały polskich chłopów i mieszczan za ich religijność - to był wtedy potencjał dzisiejszego LGBT. To ta sama działalność mająca niszczyć potencjał tubylców – przypomnę: polskość? A co to jest?

Przy mojej asekuracyjnej postawie co do pochodzenia ekipy rządzącej z poręki Kiszczak & Geremek i zmarnowanych przez to lat, przyznaję, że polski żywioł, polski duch przebijał się i przebił się. To liderzy PiS i ich kandydat przystawiony pod ścianę wreszcie wygłosił kartę rodziny, ochronę życia. Tylko patrzeć, gdy powie o stopniowym zwalnianiu opodatkowania, ordynacji większościowej, jawności politycznej. Ich koledzy z „Magdalenki” w pułapkę wpadli i zostali zepchnięci do pozycji LGBT ostatniej ideologicznej maszynie w drodze do kolejnych żołdów, współczesnych żółtych firanek.

witold k

21 czerwca 2020

5
Ocena: 5 (9 głosów)
Twoja ocena: Brak