Porządek w Straży znaczy w pandemii musi być

Pamiętamy to. A niech się cała wieś spali – porządek w straży musi być. Mowa o sytuacji, kiedy bałagan w straży spowoduje ewentualne większe straty niż spalona wieś. Np. utrata stanowiska przez komendanta.

Taką właśnie mamy sytuację w nowym przedsiębiorstwie „Covid-19” na wzór istniejącego, od czasu handlu niemiecko żydowskiego. Mowa o przedsiębiorstwie też światowej rangi „Holokaust”.

Wszyscy wiedzą o co chodzi a nie wiadomo o co chodzi. To za artystą. Chodzi o to, że testy na najnowszą, najważniejszą chorobę, są zbyt dokładne i wprowadzają zamęt.
Sportowcy to przerabiają w bardzo toksycznej atmosferze… i co i nic. Nic. Bo by który poleciał ze stanowiska za nieprzestrzeganie zasad, procedur…
Dlaczego nie zmieniają zakresu badania ujemnego do dodatniego. Wytycznych nie ma…

A co to konia obchodzi, że się wóz przewraca. Ważne że kasa idzie, nowe formy działalności gospodarczej wchodzą - bo administracje państwowe śpią. Mam na myśli internetowe przychodnie POP.

Od lat wskazuję potrzebę tego - aby wreszcie uruchomiony IKP - był obowiązkowym miejscem składnia dokumentacji i opinii lekarskich bez względu na formę zapłaty za wizytę lekarską.

Dlaczego tego IKP nie przewiduje. Bo kolegom trzeba dać czas na zarobienie pieniędzy na pożytecznych pacjentach… taki drugi „balecerowcz”. Opróżnić gojom, polaczkom, kieszenie.

Dofinansować koleżeństwo formą łapówki z kieszeni obywatela. Niechby tam. Dlaczego wizyta (tzw. prywatna) diagnoza i zastosowane procedury nie są wprowadzone do IKP. Oto jest pytanie. Mogę na nie odpowiedzieć. Internetowe (tylko) POP to kolejna patologia za zgodą ustawodawcy. Rzeź w biznesie - obszar zupełnie pominięty w środkach masowego rażenia. Eksterytorialność w praktyce. Coś jak placówka Izraela pod Oświęcimiem, handel kamieńcami ect... Tu znalazły gniazdo; krzychy, rychy, maniutki.

witold k

7 lutego 2022