Skip to main content

Marzyć każdy może, a więc i ja pomarzę troszkę

Marzy mi się jedność całego polskiego społeczeństwa a przynajmniej środowisk prawicowych, narodowych i katolickich. Że wszyscy za Cel najwyższy będą mieli dobro Polski i Polaków. Dziecinada, pomyśli wielu z Was? A ja uważam, że nie dążenie do tego celu, to bojkot spraw polskich, prywata by nie powiedzieć mocniej: Zdrada sprawy Narodowej.

Zjednoczenie to siła, zjednoczenie pod tylko jednym możliwym sztandarem i barwami jest możliwe. Tylko te małe ambicyjki, interesiki, prywaty, egoizmy partyjne, grupowe, sitwowe i wyszukanie na siłę różnic i robienie z nich przeszkód nie do pokonania, służy za pretekst do utrzymywania podziałów, rozbicia i tego naszego bagienka,które służy naszym wewnętrznym i zewnętrznym wrogom. To szkodzenie nam wszystkim i krajowi. Tym co tego nie rozumieją, powinniśmy już podziękować.

Na różnienie się będzie czas, ale najpierw trzeba jedności i zwycięstwa dla Polski. Jak mogłoby być pięknie, normalnie, sprawiedliwie, tylko trzeba po prostu chcieć uwierzyć, że jest to możliwe. Tę lekcję już nie raz przerabialiśmy w przeszłości z powodzeniem.

Stanisław

26 września 2014

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak

Tak panie Stanisławie, mnie

Tak panie Stanisławie, mnie również się marzy jedność Polaków, lub chociaż możliwość porozumienia, zrozumienia siebie, bo jak pisał poeta powinniśmy być "jednością silni" a nie wytaczaniem dział jedni przeciw drugim. A tu "plwają na siebie i żrą jedni drugich" i myślą, że są silni. To mali ludzie, którzy chcą za wszelką cenę oskalpować te ziemię i zbudować sobie nową wieżę Babel. Ale nic z tego, bo ta nikczemność zakończy się klęską. Gratuluję, pięknie pan to napisał.

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.