Skip to main content

Najemni ekonomiści znowu się pomylili

portret użytkownika Z sieci

Zapewne jeszcze wielu z nas pamięta, jak to dyplomowani ekonomiści na usługach korporacji biznesowych w mediach (bo innych tam nie zapraszają) wypłakiwali z ekranów straszliwe prognozy straszliwych skutków zakazu handlu w niedzielę – zwłaszcza dla tzw. „galerii” i „sieciówek”. Społecznym skutkiem miał być gwałtowny wzrost bezrobocia w handlu. Tymczasem Dziennik Łódzki i inne publikatory (a nawet „kartkowe” ogłoszenia na drzwiach sklepów) donoszą o braku sprzedawców, kasjerów i magazynierów i innych pracowników, a nawet o chęci zatrudnienia kierowników i zastępców kierownika. Oferują pracę na czas oznaczony i „na zawsze”, na cały etat, na pół i ćwierć. I prześcigają się w oferowaniu różnego rodzaju dodatkowych, pozapłacowych korzyści. To zdecydowanie nie wygląda na ową „apokalipsę masowych zwolnień”, jaką prorokowali owi „najemnicy z tytułem”. Czegoś im zabrakło: wiedzy czy uczciwości?

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

23 lipca 2018

5
Ocena: 5 (1 głos)
Twoja ocena: Brak