Skip to main content

Dziedzictwo zdrady – niedoszły rząd Polskiej Republiki Rad

portret użytkownika Z sieci

Rocznica zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej jest okazją nie tylko do przypomnienia jej ogromnego znaczenia w historii Europy i świata, a przede wszystkim dla losów naszego państwa i narodu, lecz także okazją do przypomnienia historii zdrady narodowej związanej z wysługiwaniem się bolszewickim agresorom. Gdy Armia Czerwona maszerowała na Warszawę, Komitet Centralny Rosyjskiej Partii Komunistycznej podjął decyzję o przekształceniu tzw. „Biura Polskiego” w polski rząd. Pierwszą siedzibą zdrajców-uzurpatorów był Smoleńsk. Tam 23.07.1920 ogłoszono powstanie Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski. Zgodnie z „nową sowiecką tradycją” nazywano go „Polrewkomem”. W jego skład weszli Julian Marchlewski(Przewodniczący) oraz Feliks Dzierżyński (szef de facto), Feliks Kon, Edward Próchniak i Józef Unszlicht. 38.lipca Komitet zainstalował się w Białymstoku w Pałacu Branickich i tam 30.lipca wydał odezwę o przejęciu władzy w Polsce. W niej m.in. wezwał masy robotnicze do „przepędzenia kapitalistów i obszarników”, zajmowania fabryk i ziemi oraz do tworzenia komitetów rewolucyjnych „jako organów nowej władzy”. Rozpoczęto też formowanie armii Polskiej Socjalistycznej Republiki Rad. Zdrajców równych sobie znaleziono niewielu. Do tej armii zgłosiło się zaledwie 176 ochotników. Gdy Armia Czerwona przygotowywała atak na Warszawę, Polrewkom przeniósł się czasowo do Wyszkowa. Klęska bolszewików w Bitwie Warszawskiej zmusiła polskich zdrajców do ucieczki. 22.sierpnia 1920 niedoszły rząd Polski komunistycznej ewakuował się do Mińska. Pozostali w swojej „bolszewickiej nowej ojczyźnie”. Feliks Dzierżyński został komisarzem ludowym komunikacji i krwawymi metodami „zaprowadzał porządek” na kolei. Julian Marchlewski został rektorem Komunistycznego Uniwersytetu Mniejszości Narodowych w Moskwie oraz Przewodniczącym Międzynarodowej Organizacji Pomocy Rewolucjonistom. Feliks Kon został kierownikiem polskiej sekcji Radia Moskwa. Próchniak i Unszlicht w latach 1937-8 zostali na rozkaz Stalina aresztowani i zamordowani w ramach „wielkiej czystki”. Tak skończyła się ich wierna służba Związkowi Sowieckiemu. Propaganda PRLu osiągnęła szczyt obłudy i zakłamania, gdy w rocznicowej serii znaczków wydanej w r. 1988 dla upamiętnienia Twórców Niepodległości umieszczono wizerunek „premiera” J. Marchlewskiego obok tak niewątpliwych patriotów jak Ignacy Daszyński, Wincenty Witos, Stanisław Wojciechowski, Wojciech Korfanty, Ignacego Paderewskiego, Józefa Piłsudskiego i Gabriela Narutowicza. Dla Romana Dmowskiego miejsca w tamtej edycji zabrakło.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

14 sierpnia 2018

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak