Skip to main content

Pułapka ofsajdowa

portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

Polski mecz, a może Polską mecz... nakazuje mi, przy okazji organizowanej Manifestacji -13 grudnia w Warszawie 2011, wskazać niewyobrażalną nieodpowiedzialność polskiej sceny politycznej. Jeszcze do ofsajdu - jaki zakładają obie strony politycznego konfliktu. PiS woła do Warszawy jak największą ilość – jak rozumiem swoich zwolenników (nie sądzę żeby zaprosili sponiewieranych przez lata a Ci zaproszenie przyjęli) to ma być wybieg do przodu. PO, jak przystało na dzieci stalinowców i ofiary Nocnej Zmiany, do przodu wyskakują z oddziałami współczesnego zomo.... Co może tak nie jest... Jest pytanie, kto w ofsajdzie zostanie...

Manifestacja ma być formą protestu skierowanego w ministra spraw zagranicznych – gracza w obcym ręku. Mam pytanie co tenże Radek (jak o nim mówią) robi w Polsce. Ano - był rozpoznawalny no to... Owszem PiS podjął próbę usunięcia Go z życia państwowego.... za późno. Ruszanie sprawy niepodległości, suwerenności w 2011 roku, po wypowiedzi polskiego ministra to panowie... za późno. Owszem lepszy rząd marionetkowy niż żaden, takie mamy od 1945 roku, bez przerwy. Polska po II Wojnie nigdy niebyła suwerenem. Była i jest ofiarą wojny „chamów i żydów”. Ci zawsze się dogadują... na wspólnym terenie np. nad Wisłą.

Za skrajnie nie odpowiedzialne uważam i od lat o tym mówię, nazywanie polskich problemów nazwiskami konkretnych ludzi. Znamy to... Problem resortu dostaje ksywkę ministra – robią to wszystkie strony. Angielski człowiek w polskim rządzie jest, ma być, sprawcą utraty niepodległości. Widział kto głupszą argumentację... przede wszystkim, zięć minister w Polsce, wyciągnął na światło dzienne istotę niemieckiej ekspansji w Europie. Majstersztyk. Rosjanie, Niemcy, Polacy mamy wspólnego wroga... gracza na giełdzie...

Rozprowadzili nas. Krok po korku. Znam przykład niszczenia mlekodajnych krów i wprowadzanie w to miejsce krów bardziej żylastych niż mlekodajnych. Dane medyczne Polaków masowo wyciekają za granicę... tysiące takich przykładów. Sami podatnicy-wyborcy jesteśmy nieprzydatnym mięsem wyborczym. A wszystko to w Polsce, w której tradycje sobiepaństwa są wartością nadrzędną, którą można okiełznać tylko poprzez jej jawność a nie ograniczanie. Ograniczanie jej to nisza dla różnych cwaniaczków... wyzywają ich od biznesmenów, polityków... Szef PiS miast cieszyć się, że powstaje kolejna formacja, pomóc jej finansowo zachowuje się jak watażka. Premier, który powinien być zadowolony z ogłoszonej manifestacji, gada jak carski namiestnik, że nie kazał uszu na czerwono malować to dziwne... To jest jakiś Amok.

Do rzeczy.

Z niepodległości z suwerenności została nam praca do u sranej śmierci u obcego i chowanie w sercu, umyśle co rusz wyrażanej np. w projektach, masowych manifestach, niezależnych mediach woli zmian stanu rzeczy. Owszem musimy bronić marionetkowego rządu, bez względu czyje marionetki w nim zasiadają – to jest oczywiste. Jednak zmiana: konstytucji, ordynacji, wolności gospodarczej... jawności. Oddania podatnikom ich pieniędzy... podatki na naukę i armię. A na razie nie szczujemy tylko pracujemy... każdy na swoim.

Manifestacja powinna być (musi systematycznie) organizowana w kilku miejscach na raz. Ma być najszerszą formą współpracy. To leży w podstawowym interesie Państwa. To konieczne narzędzia w ręku polskich ministrów i parlamentarzystów eurokołchozu.

A dlaczego pomimo wszystko Maszeruję... bo to ostatnia możliwa, polityczna forma publicznego opowiedzenia się po stornie

witold k

8 grudnia 2011

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak
Grupy robocze:

Co daje taki marsz?

Co daje taki marsz? Pikieta pod domem Prezydenta Jaruzelskiego przynajmniej Prezydenta Jaruzelskiego denerwowała. Może Kaczyński chce Prezydenta Jaruzelskiego od tego uwolnić, jak to między swoimi.
TM

Oczywiście

portret użytkownika Admin
cytuję Tadeusz Muszyński

Co daje taki marsz? Pikieta pod domem Prezydenta Jaruzelskiego przynajmniej Prezydenta Jaruzelskiego denerwowała. Może Kaczyński chce Prezydenta Jaruzelskiego od tego uwolnić, jak to między swoimi.
TM

Oczywiście pikieta przed domem ciągle generała odbędzie się...

Admin

Z internetu

w internecie 09.12.2011.

Islandzka lekcja dla całego świata

.

Islandczycy sprawili, że rząd, który aprobował pod dyktando światowej finansjery zubożyć islandzki naród zgodnie ze scenariuszem aktualnie “przerabianym” przez Grecję, podał się w komplecie do dymisji! Główne banki w Islandii zostały znacjonalizowane i mieszkańcy zdecydowali jednogłośnie odrzucili warunki spłaty długu, który został zaciągnięty przez prywatne banki w Wielkiej Brytanii i Holandii.

Nowy rząd Islandii, któremu przewodniczy socjaldemokratka pani Johanna Sigurdadottir, dąży do wyciągnięcia konsekwencji karnych nie tylko w stosunku do nierzetelnych bankierów, ale również wobec poprzedniego, prawicowego, premiera.

Licząca 25 osób (pod przewodnictwem pani Salvor Nordal) Rada Konstytucyjna opracowała projekt nowej konstytucji Islandii.

Na pewno zastanawiacie się, dlaczego te wydarzenia nie zostały szeroko nagłośnione? Odpowiedź na to pytanie prowadzi do kolejnego pytania: Co by się stało, gdyby reszta europejskich narodów wzięła przykład z Islandii? Oto krótka chronologia faktów:

Wrzesień 2008 roku: nacjonalizacja najważniejszego banku w Islandii, Glitnir Banku, w wyniku czego giełd zawiesza swoje działanie i zostaje ogłoszone bankructwo kraju.

Styczeń 2009 roku: protesty mieszkańców przed parlamentem powodują dymisję premiera Geira Haarde oraz całego socjaldemokratycznego rządu, a następnie przedterminowe wybory.

Sytuacja ekonomiczna wciąż jest zła i parlament przedstawia ustawę, która ma prywatnym długiem prywatnych banków (wobec brytyjskich i holenderskich banków) wynoszącym 3,5 miliarda euro obarczyć islandzkie rodziny na 15 lat ze stopą procentową 5,5 procent. W odpowiedzi na to następuje drugi etap pokojowej rewolucji.

Początek 2010 roku: mieszkańcy zajmują ponownie place i ulice, żądając ogłoszenia referendum w powyższej sprawie.

Luty 2010 roku: prezydent Olafur Grimsson wetuje proponowaną przez parlament ustawę i ogłasza ogólnonarodowe referendum, w którym 93 procent głosujących opowiada się za niespłacaniem tego długu.

W międzyczasie rząd zarządził sądowe dochodzenia mające ustalić winnych doprowadzenia do zaistniałego kryzysu. Zostają wydane pierwsze nakazy aresztowania bankowców, którzy przezornie odpowiednio wcześniej uciekli z Islandii.

W tym kryzysowym momencie zostaje powołane zgromadzenie mające spisać nową konstytucję uwzględniającą nauki z dopiero co “przerobionej lekcji”. W tym celu zostaje wybranych 25 obywateli wolnych od przynależności partyjnej spośród 522, którzy stawili się na głosowanie (kryterium wyboru tej “25” – poza nieposiadaniem żadnej książeczki partyjnej – była pełnoletniość oraz przedstawienie 30 podpisów popierających ich osób). Ta nowa rada konstytucyjna rozpoczęła w lutym pracę, która ma się zakończyć przedstawieniem i poddaniem pod głosowanie w najbliższych wyborach przygotowanej przez nią "Magna Carty"

Czy ktoś słyszał o tym wszystkim w europejskich środkach przekazu? Czy widzieliśmy, choćby jedno zdjęcie z tych wydarzeń w którymkolwiek programie telewizyjnym? Oczywiście – NIE! W ten oto sposób Islandczycy dali lekcję bezpośredniej demokracji oraz niezależności narodowej i monetarnej całej Europie pokojowo sprzeciwiając się Systemowi.

(z różnych źródeł)

Tymoszenke broni sie aby nie wpadło komuś do głowy zapuszkowac Pana Premiera Pawlaka na dozywocie.

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.