Gość, pią, 2016-06-24 09:53
Przepraszam Autora ale tekst czasowo jest zablokowany (w zgodzie netykietą). Zbyt duże emocje wywołuje. Tak duże, że niestarcza miejsca na logiczne myślenie i ustosunkowanie się do niedopuszczalnej formy walki, którą Autor (oddzielnym niezależnym tekstem) ubrał w formę dogodnego wyjścia.
Pomówiony nie jest w stanie polemizować, choć Autor podpowiada formę. Do tematu zawłaszczania publicznego grosza, lekceważenia, poniżania politycznej konkurencji w mieście na pewno powrócimy. Na tak skrajne emocje i reakcje piotrkowska wierchuszka zapracowana sobie. P. Zbigniew obrywa przy okazji, a że ad personam i nie ogarnia tego, tekst jak wyżej.
22 czerwca 2016
wydawca portalu
Witold Kowalczyk
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Pogubieni PROM-owcy...
P. Krzysztof Chojniak głosem swego pełnomocnika tego samego, który za publiczne pieniądze bronił (w sprawe przegranej z mocy prawa) p. Mariana Błaszczyńskiego - popełnił kolejny ruch pokazujący lekceważący stosunek do wcześniej zaszufladkowanej.
Żądają wycofania publikacji nie od autora publikacji a od publikatora powielającego art.
W tej sytuacji otwieramy wątek na forum. Otwieramy pomawianym (Krzysztofowi Chojniakowi i Zbigniewowi Włodarczykowi) w sposób niedopuszczalny miejsce, w którym mogą ustosunkować się do niebywałej formy walki.
Walka z tymi panami, to III referendum, to walka tych, z których zakpił sobie Marian Błaszczyński. Także okazja do wyjaśnienia skąd pobierają (PROM) siłę do manipulacji, w imię jakiej nadrzędnej idei zafundowali sobie niepoliczoną armię odrzuconych z własnych szeregów. Czym się kierowali - skąd czerpali (czerpią) wzorce.