Skip to main content

Żebyśmy się raczej nie zapędzili w PRL

portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

Żebyśmy się raczej nie zapędzili w PRL, nie weszli na PRL-owskie ścieżki.
Wczoraj na Górę Borową zajechało ca 2000 osób. Serce się raduje - jednak. Przestrzegam przed uruchomieniem w kolejnym roku MZK-ek masowo dowożących młodzież - ma Prezydent przyjechać.

Tak było. Władza PRL do Polichna dowoziła młodzież. Nie do Gór Borowskich, bo to byłoby niepotrzebnym przypominaniem II RP. No - tu zwrócę uwagę: przegoniono Zubrzyckiego. Na pomniku umieszczono znak Polski Walczącej.

Po raz kolejny zaczepię mentalne i polityczne zaciągi do PRL-u. Obserwuję ewidentną powtórkę z początku lat siedemdziesiątych. Brakuje owych MZK dowożących na patriotyczne imprezy i budowę nierentownych, nierynkowych np. fabryk.

Moi mili parafianie! Cieszmy się z kolejnego karnawału, ale troszczmy się o to, aby nie został nam ino sznur. Niechże z Antonim Macierewiczem jeździ Paweł Szałamacha. Niechże zawsze po Antonim przemówi Paweł. Choćby niech powie o Karcie Miejskiej, o zasadach, jakie Kościół przestrzega. Mowa o tacy. Nie może być tak, że za darmo, za publicznie pieniądze tego czy tamtego samorządowego okupanta (wielokadencyjność przy proporcjonalnej ordynacji) masówki się urządza.

Lizanie ran jest bardzo dobrą okazją do kolejnego załatwienia nas, tak jak to zrobiono przy użyciu BMW - E. Gierka.

Tak, kilka zdań z mojego podpisu pod moim in blanco dla obecnej ekipy. Nie mogłem tym razem pojawić się na Górze Borowej.

witold k

5 września 2016

4.555555
Ocena: 4.6 (9 głosów)
Twoja ocena: Brak