Ja osobiście zostałem ochrzczony w Kościele Rzymskokatolickim i zamierzam w tym wyznaniu zamknąć oczy w ostatnim dniu swego życia. Nie jest też moim celem namawianie kogokolwiek do konwersji na prawosławie. Przytaczając ten tekst z „Myśli Polskiej” chcę tylko zilustrować czyjś sposób myślenia - chrześcijanina z innej tradycji i swoiste świadectwo, co ciekawe – człowieka, z którym w kilku punktach, jeśli chodzi o historię chrześcijaństwa, mocno polemizowałbym. I liczyłbym na podobne polemiki w komentarzach Szanownych Czytelników. (Jacek Łukasik)

JAK ZOSTAŁEM PRAWOSŁAWNYM?

Polskiej granatowej policji działającej w Generalnym Gubernatorstwie w latach okupacji niemieckiej nigdy całościowo nie potępili ani polski rząd na emigracji ani nawet komuniści. Którzy co prawda powołali komisję weryfikacyjną dla byłych granatowych policjantów. Policjanci ci jednak podczas okupacji niemieckiej spotykali się z ostracyzmem społecznym. Powszechnie uważano ich za sługusów Niemców i pogardzano nimi. Czy jednak do końca słusznie?
Policję tę nazywaną od koloru mundurów granatową powołało do życia rozporządzenie generalnego gubernatora Hansa Franka z 17.XII,1939 r.

Jan Engelgard jest jednym z redaktorów narodowo- demokratycznej „Myśli Polskiej”. Ostatnio ukazała się jego książka pt. Rosyjski syndrom. Przedtem wydano jego powieść „Klątwa Generała Denikina” i zbiór tekstów „Wirus rusofobii”, poświęconej polskiemu stosunkowi do Rosji.
Osnową treści „Rosyjskiego syndromu” jest gra dyplomatyczna, prowadzona w 1919 r. z przywódcą „białych” Rosjan”, Antonem Denikinem.

Czyżby znowu się pogarszały stosunki między Izraelem a Watykanem? Izraelskie Ministerstwo Zagranicznych wezwało na rozmowy najwyższego rangą watykańskiego dyplomatę. Zapewne z powodu słów Papieża Franciszka, który nie wahał się postępowania Izraela w strefie Gazy nazwać dobitnie i po imieniu „okrucieństwem”. Tak informuje w oparciu o nieoficjalne źródła portal Interia.