Skip to main content

Fenomen Solidarności 1980, a fenomen Konstytucji 3 Maja 1793

portret użytkownika witold k
40.Solidarnosc.jpg

Zmowa milczenia – podskórne wymuszanie pierwszeństwa.

W Piotrkowie Trybunalskim jest taki jeden, który telepie się na patriotyczne i religijne wspominanie Konstytucji 3 Maja. Jest taki drugi, który Sierpień ’80 wskazuje jako katolicki ruch – narodowe Powstanie. Nie trzeba informować, że ten drugi Konstytucję 3 Maja uważa na majstersztyk kilku polskich księży. (Mowa o współczesnej działalności publicystycznej w PT.)

Oba przełomowe w historii narodu i państwa wydarzenia to zwycięstwo polskiego żywiołu nad interesami masonerii. Podawanie tych niesamowitych wydarzeń, faktów do bieżącej rywalizacji politycznej to błąd.

Wtedy próba pomniejszenia wpływów carskiej Rosji, później sowieckiej Rosji. Choć... To prawda. Takie były bieżące cele, to ten na samej górze (sformatowany w lożach) miał i ma swoje interesy – nie zmienił się.

Jeśli w tej konwencji będziemy rozpamiętywać wydarzenia i ich konsekwencje uchronimy się przed kolejnymi i kolejnymi bałamuceniami części nas. Proszę popatrzeć na historię, na klęski, które świętujemy jako zwycięstwa i zwycięstwa, które pomijamy, których nie znamy.

Myślę, że opozycjoniści antykomunistyczni dziś powinni wziąć tęczową flagę i pokazać ją taką, jaka jest: jako rozczepione światło Stwórcy – niepoznane oblicze Absolutu – Stwórcy. Boga Wszechmogącego w Trójcy Świętej jedynego.

Tym akapitem, ja Opozycjonista Antykomunistyczny, tego właśnie dokonałem. Tych moich współbraci obciążonych problemem parafilii, ogarniam zrozumieniem i prośbą o poszanowanie nas, bo nikogo innego prócz nas nie mają. Bo nie rozumieją, że są kolejnym materiałem w celach wyżej wskazanych.

witold k

31 sierpnia 2020

4
Ocena: 4 (12 głosów)
Twoja ocena: Brak