Satrapa ale nie despotyczny władca a upierdliwy ptaszek z wróblowatych, którego (pomimo) środowisko chroni. Znosi; z chrześcijańskich inspiracji, koleżeństwa, noszenia wspólnego brzemienia. Pytanie dokąd i jaki z tego skutek. Szansa czy zakaz. Nieprzydatność.
Kiedyś lata temu popełniłem porządek dziobania, który cyklicznie przewieszałem na wierzch. Widzę, że do tematu świadomego bądź nie mobbingu trzeba wrócić w nowej wersji.
Pomijam świadomy mobbing bo to kryminał. Raczej przerost - sprawa charakteru jednostki także samo zapędzenie w ślepy zaułek. Pokazuję nie osobę a środowisko poddane toksyczności. Jego odpowiedzialność wynikającą z zaniechania. Zaniechania jako formy asekuracji. Co dużo gorsze zaakceptowania form zawłaszczania przesz szefa nienależnych mu pozycji i uznania tego jako normy. Konsekwencją akceptacji popsutych (zawłaszczonych) nieprawidłowych relacji jest "moralność pani Dulskiej" i obrona tegoż.
Psucie pracy to kolejny temat obniżania morale załogi.
witold k
22 sierpnia 2024
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Anty katolicka fobia?
Po 34 latach corocznych spotkań opłatkowych pełnych dobrego przekazu; tradycji, otwartości zafundowano nam spotkanie bez Bożego Narodzenia bez śpiewu kolendy bez czytania słowa o Narodzeniu.
Przykry obraz, który nie powinien się zdarzyć. To rodzaj zapłaty za naszą cierpliwość. Za 34 letnią służbę pod hasłem jakie w 1989 powiesiliśmy i realizowaliśmy. "JEDEN DRUGIEGO BRZEMIONA NOŚCIE"
Czy to obecne 2024 brzemię uniesiemy?