Skip to main content
portret użytkownika Jacek Łukasik

W myśl naszej wiary troska także o własne zdrowie jest, jak pisze profesor Kinga Wiśniewska – Roszkowska obowiązkiem moralnym. Wielu ludzi skarży się w dorosłym życiu na problemy zdrowotne. Część z nich z tego powodu buntuje się nawet przeciwko Bogu? Pomijam tutaj niezawinione przypadki, bo na pewno i takie istnieją. Ale części z tych ludzi chętnie bym zadał kilka pytań: Czy to Pan Bóg kazał Ci nadużywać alkoholu, albo wręcz nie trzeźwieć tygodniami? Czy Stwórca kazał Ci gasić jednego papierocha drugim? Czy nakazał wprowadzać się w euforię za pomocą trawki? Czy kazał obżerać się bez umiaru i dogadzać swemu wygodnictwu ponad miarę. Praktyki postu obecne w wielu religiach są bardzo pozytywnie oceniane przez lekarzy. Maria Simma pisze wprost w swojej książeczce „Moje spotkania z duszami czyśćcowymi”: „Gdyby wszyscy umieli żyć prościej, byliby zdrowsi”. Mnie osobiście śmieszą zdrowe i pełnosprawne osoby, które „straszliwą” odległość 30 metrów do najbliższego sklepu muszą pokonywać za pomocą jazdy samochodem (nie mam tu wcale na myśli osób, którym się spieszy. Swoją drogą obecnie wielu rodziców chroni swoje dzieci od najmłodszych lat od wszelkiego wysiłku pisząc lub kombinując dla swoich zdrowych i sprawnych pociech zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego).

A już tragedią są wiosenne wyścigi młodych motocyklistów w mieście. Oczywiste jest, że mogą kogoś przejechać, potrącić. Ale sami także ryzykują własnym życiem. Znowu oddam głos Marii Simmie: „Powiedziała mi pewna dusza czyśćcowa, że skończyła życie w Wiedniu w wypadku motocyklowym. Jechał nie zachowawszy przepisów i skończyło się to nieszczęściem. Zapytałam, czy był przygotowany na przejście do wieczności. Przyznał, że nie był, ale Pan Bóg każdemu, kto nie grzeszy zuchwale lub cynicznie, trochę czasu, aby mógł wzbudzić sobie żal doskonały. Tylko kto nie chce tego, zostaje potępiony. Interesujące było jego objaśnienie. Jeżeli ktoś zginie w nieszczęśliwym wypadku ludzie zwykle mówią, że to było przeznaczenie. To nie prawda, jedynie jeżeli człowiek całkiem bez swojej winy stracił życie można powiedzieć, że przyszła jego godzina. Ten człowiek z Wiednia powinien jeszcze żyć 30 lat, i wtedy dopiero byłby jego czas. NIE WOLNO NAM BEZ KONIECZNOŚCI NARAŻAĆ SIĘ NA UTRATĘ ŻYCIA.” Tyle Maria Simma. Dla mnie w przypadku śmierci w wypadku tych motocyklowych „wyścigowców”, wypisywanie na nagrobkach „Bóg tak chciał”, jeżeli nawet nie jest bluźnierstwem, to na pewno grubym nietaktem wobec Stwórcy. Pominę już pijanych kierowców (temat w tygodniu Św. Krzysztofa nader aktualny). Także w przypadkach opisanych wyżej śmiem wątpić, czy naprawdę Pan Bóg chce tych przedwczesnych zgonów.

Złość, nienawiść, gniew, chciwość, zachłanność także niszczą zarówno naszą psychikę, jak i organizm. Zły chce naszej ruiny nie tylko duchowej, ale i fizycznej. Doświadczyłem sam we własnym życiu, że Pan Bóg kazał nam przebaczać nie z jakiegoś kaprysu lub widzimisię, ale dla naszego dobra. Istnieje powiedzenie, że życzliwi i pogodni żyją dłużej. Podobnie spowiedź nie została ustanowiona dla Pana Boga, który przecież wie wszystko, ale w trosce o nasze zdrowie przede wszystkim duchowe, ale także psychiczne i emocjonalne.

Inny przykład grzechu przeciwko własnemu zdrowiu – nadużywanie leków zwłaszcza uspokajających i przeciwbólowych. W przypadku pierwszych raczej warto chemię zastąpić łagodniejszymi preparatami ziołowymi, a w przypadku drugich używać tylko w razie naprawdę mocnego bólu, a nie przy byle strzyknięciu. Kiedyś miewałem bardzo silne migreny i poradziłem sobie z nimi domowym sposobem: namoczyłem ścierkę kuchenną zimną wodą i octem, przyłożyłem sobie do głowy i położyłem się spokojnie w ciemnym pokoju. Ból po pewnym czasie przeszedł bez środka przeciwbólowego.

Podsumowując napiszę, że życie i zdrowie są wspaniałym darem Boga dla nas. I zadam nam wszystkim (nie wyłączając siebie) pytanie: komuś sprawiłeś wspaniały prezent, a obdarowany go nie szanuje. Czy nie byłoby Ci przykro? A Panu Bogu?

Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/

22 lipca 2013

3
Ocena: 3 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak

Warto też przeczytać !

portret użytkownika Piotr Korzeniowski

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.