By żyło się lepiej... wszystkim a nie tylko kolesiom

Kilka zdań na stary 2013 rok. Rok, który totalnie obnażył bękarta z ”Magdalenki” - wiadomo czemu nazwanego Trzecią Rzeczpospolitą.

Tytuł zamieszczonej refleksji, zdaje się nawiązywać do hasła jeszcze rządzącej Platformy Obywatelskiej, czytaj: platformy kolesiów. I to prawda. To, co obecna partia rządząca zafundowała nam nie mieści się w standardach byłej komuny: PRL-u. W PRL-u, po ujawnieniu lewej faktury za koncert wariatki na stadionie (WSI) w Warszawie, minister Mucha wyleciałaby z rządu i partii (starsi pamiętają). To niejedyny przykład folwarku, jaki nam urządzili współcześnie panujący… . Każdy widzi.

Mam pytanie o odpowiedzialność za kraj Prawa i Sprawiedliwości (PiS), który sam oddał władzę. (Pisałem wtedy: brat powinien zdymisjonować brata jednocześnie śrubę dokręcić). Liderzy wiedzieli kto szykuje się do polskiego tortu… Nie ma tu wytłumaczenia, że w zaistniałej ówcześnie sytuacji należało poddać się weryfikacji wyborczej. Wspomnę przy tym ordynację wyborczą promującą partyjne koterie i partyjną łobuzerkę w owym PiS, która doprowadziła do wyjścia liderów i kolejne rozdrobnienie sceny politycznej.

Czy przywołane w poprzednich akapitach problemy nie są powszechnie akceptowane? Tak są! III RP w praktyce nosi w sobie nazwę: Trzecia Rzeczpospolita Drobnych Cwaniaczków i Zaprzańców. Drobnych, bo łatwych do obnażenia intencji czy skutków. Przykro to napisać, ale nie przez służby państwa, a prywatnej firmy – infoafera na ten przykład.

By żyło się lepiej wszystkim a nie tylko kolesiom należy podjąć olbrzymi trud. Od samego dołu po szczyty państwowości i polityki. Na początek apeluję do: