Skip to main content

Robert Telus

Spotkanie z posłami Sejmowej Komisji Hazardowej

08.10.2010 18:00
08.10.2010 20:00
sejm.jpg

Poseł na Sejm RP Robert Telus zaprasza wszystkich mieszkańców Opoczna i okolic na otwarte spotkanie z posłami Sejmowej Komisji Hazardowej Beatą Kempą oraz Andrzejem Derą. Spotkanie odbędzie się w najbliższy piątek 8 października o godzinie 18.00 w restauracji „Słoneczny Dwór” w Opocznie przy ul. Inowłodzkiej 28a.

Zdaniem posła - Lasy na sprzedaż

LAS.JPG

Fala bezmyślnej prywatyzacji wszystkiego co się tylko da, po raz kolejny ociera się o jedno z najcenniejszych polskich dóbr narodowych – Lasy Państwowe. To, co na szczęście nie doszło do skutku jeszcze kilkanaście miesięcy temu, teraz próbuje przeforsować rządząca koalicja PO-PSL. Wszystko oczywiście pod pretekstem niezbędnych oszczędności budżetowych.

Zdaniem posła - Prawica ponad podziałami

"Wobec monopolu politycznego PO i braku innych form kontroli nad rządzącymi jedność prawicy i budowa silnej opozycji to wymóg demokracji" – to słowa, które podsumowały piątkowy kongres partii Polska PLUS. Kongres, na którym podjęto decyzję o rozwiązaniu partii i integrację z szeregami Prawa i Sprawiedliwości. Nic dodać, nic ująć, można by powiedzieć.

Zdaniem posła - Trudny rok rolnika

Wrzesień na polskiej wsi to tradycyjnie czas dożynek. Święto plonów jest czasem podsumowania mijającego roku pracy na roli i uzyskanych plonów. A mijający rok na polskiej wsi do najłatwiejszych niestety nie należał, wręcz przeciwnie.

Zdaniem posła - Solidarności nam potrzeba

Powrócę jeszcze do poruszanego już przeze mnie tematu trzydziestej rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”. Ta rocznica, z resztą jak i każda inna, skłania do refleksji i przemyśleń. Wnioski są niestety niezbyt optymistyczne. Solidarność w Wolnej Polsce jest dziś znacznie słabsza i co chyba najgorsze – ma znacznie mniej do powiedzenia. Z przeszło 10 milionowego związku w latach osiemdziesiątych, obecnie został ułamek. A siła tego Związku tkwiła właśnie w ludziach.

Wyborco uważaj!

Jeszcze dobrze nie ucichły echa wyborów prezydenckich a już w perspektywie, i to tej najbliższej, mamy kolejne. Oczywiście nie prezydenckie, ale znacznie bardziej istotne z punktu widzenia przeciętnego obywatela – wybory samorządowe. Nie minę się zbytnio z prawdą, jeśli powiem, że to właśnie ten temat najbardziej zaprząta aktualnie głowy naszych samorządowców, którzy w większości mają nie lada problem jak przyciągnąć głosy wyborców. Sposobów na to jest całe mnóstwo, także tych mniej lub bardziej fair.

Spotkanie Klubu Gazety Polskiej

gazeta polska.JPG

W poniedziałek 30 sierpnia poseł Robert Telus wziął udział w spotkaniu Klubu Gazety Polskiej. Spotkanie odbyło się w Biurze Poselskim posła Antoniego Macierewicza w Piotrkowie Trybunalskim. W czasie dyskusji poruszano głównie tematy związane z katastrofą smoleńską. Powróciły wspomnienia 10 kwietnia i dni żałoby narodowej. Z wielkim zaangażowaniem i troską o Polskę, uczestnicy spotkania dyskutowali także o bieżących wydarzeniach z życia polityczno-społecznego naszego kraju.

Zdaniem posła - Zaczęło się w Polsce - 30 lat temu

Poleglych_Stoczniowcow.jpg

Mija właśnie trzydziesta rocznica podpisania porozumień sierpniowych. Równo trzydzieści lat temu zdarzyło się w Polsce coś niesamowitego, coś niespotykanego. Społeczeństwo od 35 lat nieustannie duszone przez komunistyczną władzę, boleśnie doświadczone wydarzeniami roku 1956, 1968, 1970, 1976, nie wytrzymało. W ogólnopolskim, solidarnościowym zrywie sprzeciwiło się sowieckiemu zniewoleniu, zażądało cywilizowanych praw pracowniczych, swobody zrzeszania się, wolnych związków zawodowych, zażądało WOLNOŚCI!

Zdaniem posła - Pierwszy pomnik

tatabanya14.jpg

W Polsce od kilku miesięcy toczy się zażarty spór nad godnym sposobem upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia. Mówi się o pomniku, nie ma jednak jakiegokolwiek porozumienia jaką ma on mieć formę i w jakim ma stać miejscu.

Zdaniem posła - Spór o pamięć

Spór o smoleński krzyż przed Pałacem Prezydenckim wciąż trwa. Coraz częściej nazywany jest już otwarcie walką czy nawet wojną o krzyż. Nie trudno się temu dziwić spoglądając na dwie grupy jego zwolenników i przeciwników, które naprzeciw siebie, wytrwale bronią swoich przekonań na Krakowskim Przedmieściu. I co w tym wszystkim najgorsze, pozytywnego zakończenia tego sporu zupełnie nie widać.

Subskrybuj zawartość