Skip to main content

Jerzy Kropiwnicki

Minęło 101 lat, a Pomnika nie ma

portret użytkownika Z sieci

Od Bitwy Warszawskiej minęło 101 lat, a nadal nie dokonaliśmy należytego upamiętnienia Wydarzenia, które ocaliło naszą niepodległość oraz przyszłość Europy. Nadal największym pomnikiem w Warszawie jest Pomnik Stalina, czyli (wg pełnej nazwy wyrytej na jego frontonie) Pałac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina. Taką nazwę ustalili jego sowieccy ofiarodawcy, a posłusznie i wiernopoddańczo przyklasnęły temu (z należytym entuzjazmem) ich PZPRowskie kreatury.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

19 sierpnia 2021

Czemu służyć ma głosowanie?

portret użytkownika Z sieci

Pan poseł Kukiz i jego partyjni współtowarzysze podlegają niesłuchanej krytyce. Powinno mnie to cieszyć, bo p. Kukiza od niemal 20 lat NIE LUBIĘ! I mam po temu dobre powody. I nie moje zmartwienie, czy on jest w koalicji z PiSem, czy wręcz przeciwnie. Nie należę ani do PiSu, ani do żadnej części parlamentarnej prawicy. Czasem im kibicuję – ale tu nie o tym. Otóż nie cieszy mnie powód ataku na p. Kukiza. Z całego tego medialnego hałasu rozumiem, że powody są dwa, ze sobą częściowo związane. Dziś zajmę się jednym z nich – wnioskiem o reasumpcję, czyli powtórzenie głosowania.

Tu i tam – generały

portret użytkownika Z sieci

W niedzielę odbyły się obchody Rocznicy Bitwy Warszawskiej 1921, jednej z najważniejszych w historii Polski – ale i w historii świata. Polska ocaliła swoją niepodległość, Europa swoją tożsamość. Były uroczystości państwowe i kościelne. Bardzo wielu Polaków wierzy, iż zwycięstwo zawdzięczamy nie tylko geniuszowi wojennemu naczelnego dowódcy Józefa Piłsudskiego i talentom szefa sztabu gen. Rozwadowskiego, ale także (a może przede wszystkim) opiece i interwencji Matki Bożej.

Koncert zawistników

portret użytkownika Z sieci

Mają wzrosnąć zarobki posłów, senatorów, ministrów, Premiera i Prezydenta. Właściwie już podniesiono te z nich, o których zdecydował Prezydent swoim Rozporządzeniem. I natychmiast rozpoczęła się nagonka medialna. I sięgnięto do starych ogranych chwytów: „biedna emerytka”, „rodzina z trudem wiążąca koniec z końcem”, a z drugiej strony „bezczelne nieroby w Parlamencie”. To propagandowe „tsunami” całkowicie zagłusza głosy rozsądku. Bo zawistników nie brakuje – ani w mediach, ani w polityce, ani w ogóle w naszym życiu.

Melduję posłusznie, że będę dezerterować…

portret użytkownika Z sieci

Władze Rzeczypospolitej na różne sposoby przyczyniły się do utworzenia państwa Izrael – i to wbrew woli i wyraźnym zakazom władz brytyjskich. Do Armii Andersa zgłaszali się z łagrów przedwojenni obywatele Polski. Związek Sowiecki narzucił wszystkim mieszkańcom okupowanych ziem obywatelstwo swego kraju, ale po umowie Sikorski-Majski przywrócił je tylko etnicznym Polakom. Interwencje Rządu RP w Londynie były bezskuteczne. Czekiści tropili i wyłapywali Żydów, Ukraińców, Białorusinów, Litwinów, Tatarów i Ormian. Blokując ich ewakuację z Armią Polską.

Polacy w obcej służbie

portret użytkownika Z sieci
polska-flaga-stare.jpg

Stan Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie u schyłku wojny wynosił 200.000 żołnierzy. Nie znam liczby poległych na różnych frontach – od Narwiku po Tobruk. Znamy miejsca najważniejszych bitew i wiemy o bohaterskiej obronie Wielkiej Brytanii przez polskich lotników. Jak się okazało, wbrew nadziejom, polscy żołnierze walczyli i ginęli za Francję i za Norwegię. W interesie Wielkiej Brytanii w Afryce, we Włoszech i w Europie Północnej. Pod obcymi rozkazami, choć kierowanymi za pośrednictwem Rządu RP i Naczelnego Wodza. Nie dane im było walczyć o wolność swojej Ojczyzny, choć mieli takie złudzenia.

Zmarł Stefan Michnik. Nie poniósł odpowiedzialności

portret użytkownika Z sieci
425px-Stefan_Michnik.jpg

27.lipca zmarł w Szwecji w wieku 92 lat Stefan Michnik. Ciążyła na nim odpowiedzialność za komunistyczne zbrodnie. Był stalinowskim mordercą w todze sędziowskiej. Wg IPN był podejrzany o popełnienie w latach 1952-1953 aż trzydziestu przestępstw „stanowiących zbrodnie komunistyczne, wykazujące znamiona zbrodni przeciw ludzkości”. W sumie oskarżony został o 93 zbrodnie na polskich patriotach sprzeciwiających się władzy sowieckiej w Polsce. Sąd szwedzki odmówił wydania go polskim sądom, bo tam takie zbrodnie uległy przedawnieniu.

Protest Głodowy – Posłowie. Dalsze losy głównych bohaterów

portret użytkownika Z sieci
polska_flaga01.jpg

W końcu lipca 1981 w kilkunastu miastach Polski odbyły się manifestacje – „Protesty Głodowe” organizowane przez NSZZ „Solidarność”. Bezpośrednią ich przyczyną były podwyżki cen żywności, zmniejszenie kartkowych przydziałów mięsa, a przede wszystkim bałagan organizacyjny przy państwowej dystrybucji żywności. Puste półki w sklepach, kilometrowe kolejki, w których na dostawę towaru oczekiwało się godzinami i widmo rzeczywistego głodu. Protesty głodowe na krótko rozładowały napięcia społeczne. Nastąpiła poprawa w dystrybucji – choćby dlatego, że kartki zaczęto numerować i rejestrować.

Marsz Głodowy Łódzkich Kobiet

portret użytkownika Z sieci
lodz.png

I przyszedł czas na Wielki Finał. Nie ukrywam – żyłem w wielkim stresie. Poczucie odpowiedzialności. Przecież w pamięci mojego pokolenia była masakra w Poznaniu w 1956 i na Wybrzeżu w 1970… Mój Dział Informacji zadbał o to, by Komisje Zakładowe znały program manifestacji. Dalekopisy i ulotki oraz biuletyn upowszechniały wiedzę o przyczynach i programie protestu. Wyraźnie żądaliśmy, by nie przerywano pracy i udział w manifestacji zarezerwowano dla pracujących na inne zmiany. W łódzkich zakładach pracy nadal dominował system trójzmianowy.

Ruszył Protest Głodowy Łodzian

portret użytkownika Z sieci
lodz.png

23.lipca Zarząd Regionalny przyjął Uchwałę w sprawie Podjęcia Akcji Protestacyjnej. Ustalono, że „akcja protestacyjna na tle żywnościowym” będzie przebiegała w czterech etapach:

„1-szy etap – dnia 27.07.81 r. godz. 15.00 kawalkada samochodów MPK od Pl. Niepodległości do Pl. Wolności z 1 minutowym postojem przed Urzędem Miasta.

2-gi etap – dnia 28.07.1981 r. godz. 15.30 kawalkada samochodów PKS od Pl. Niepodległości do Pl. Wolności z 1 minutowym postojem przed Urzędem Miasta Łodzi.

Subskrybuj zawartość