Kilka zdań o kolejnym nieprzygotowaniu polskiego państwa, polskiej opinii publicznej do współczesnego czasu... jego potrzeb i form. No. Oczywiście należy podziękować tzw. „Nocnym Wilkom”, że pokazali nam, jak łatwo wyprowadzić nas na manowce. Dość o tym, każdy widzi... co chce. Ci, którzy a priori wyzwali motocyklistów od „gangu” czy jakoś tak, widzą, że wpadli w pułapkę. Zamiast się przyznać, podcinają gałąź, na której wiszą – walka z szefem „Rajdu Katyńskiego”. To tak obrazowo, dużo więcej było nieprzemyślanych wypowiedzi, działań, zachowań.