Skip to main content

Czy Rzeczpospolita kolejny raz upadnie czy wreszcie się podźwignie

portret użytkownika witold k
Międzymorze.jpg

Na boku zostawiam ostatnio przywołane umniejszanie Antoniego Macierewicza u nas przez maniutkomanię, bo przecież cała nasza polityka - II RP, PRL, III RP, to wyścig naiwniaków, byłych panów, których niewola niczego nie nauczyła.

Obserwuję kolejny polski karnawał, kolejne zdobycze, których już nie oddamy i które nie przebiją się pod strzechy homo sovieticus. Tu zwrócę uwagę na fakt, że wraz z przeniesieniem z Moskwy do Brukseli dowództwa nowego europejskiego porządku na Zachodzie, a nie tylko na Wschodzie, zagnieździł się homo sovieticus.

portret użytkownika Rodzina Trybunalska

BP. KISS-RIGO: Europa potrzebuje Polski I Węgier w komunikowaniu się z Panem Bogiem

logo800.jpg

W uroczystość zwiastowania NMP w Kościele Matki Bożej Trybunalskiej została odprawiona Msza Św. w ramach Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Mszy przewodniczył i homilię wygłosił Ksiądz Biskup Laszlo Kiss-Rigo z Węgier. We Mszy Św. wzięli udział również prezydenci Polski i Węgier wraz z małżonkami, parlamentarzyści, władze Piotrkowa i Łodzi. więcej...

movie: 
See video
See video
See video
portret użytkownika witold k

Pod przyszłą flagą

logo800.jpg

Właśnie dobiega wizyta Prezydentów Polski i Węgier w Piotrkowie Trybunalskim. Zeszłorocznym rzutem na taśmę udało się skutecznie włączyć PT w całkiem świeży projekt corocznego obchodzenia Dnia Przyjaźni Polski i Węgier.

Wiemy już, że nasz jubileusz 800-lecia Miasta podklejając się pod ten coroczny Dzień(dni) pozwolił podnieść rangę naszego Jubileuszu, zapisać w księgach istotne w historii wydarzenie. Odfajkować duży wysiłek logistyczny, merytoryczny, ale także religijny i polityczny.

portret użytkownika witold k

Służba, praca, wyścigi pod obcą flagą

logo800.jpg

II uwiarygodnienie (pierwsze) obchodów 800-lecia Piotrkowa Trybunalskiego: Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej i piknik NATO. Te dwa duże politycznie, także logistycznie wydarzenia - bezapelacyjnie przebijają się przez za ciasne intencje bieżących rywalizacji, horyzontów i innych wyścigów.

Wolski kontra Tusk?

portret użytkownika witold k
Międzymorze.jpg

Czego i jakich spraw nie dotkną główne środki przekazu, czego nie poruszą politycy z pierwszej linii?

Personalne zakwasy skupione wokół marionetkowego rządu UE (9 marca 2017) jak i polskich przepychanek na górze - można odłożyć. Szkoda na nie czasu.

Jacek Saryusz Wolski

portret użytkownika witold k
saryusz Wolski.jpeg

Warto, oj warto, zatrzymać się nad stadem biegnącym do światła, do płonącej sterty. Tak się totalna opozycja rozpędziła, że raczej już nie wyhamuje i wyląduje w płoniącej stercie. Szkoda ich! Mogliby na ten przykład poprzeć pana Jacka Saryusz Wolskiego - Donalda poświęcić. Jakoś tam zachować twarz. Donald nie ucieknie. Porzucą go. Ewakuowali go do RE po to, żeby pieniędzy mógł odłożyć na trudne lata. Donald to kolejny BMW. Wiesz, jeden z drugim, kto i po co utrzymuje profesora Gierka? Tatuś był tak kosmicznie naiwny, że hurtem oddał PRL, a Jaruzelski pomnikami wdzięczności dobił.

Księstwo warszawskie

portret użytkownika witold k

Opozycja antypisowska wpada w coraz większą głupotę (czytaj: frustrację). To jest niebezpieczne, ponieważ staje się łatwym łupem dla głównych graczy np. pomiędzy lewicą i prawicą masonerii.

Opozycja dziś, w sprawie poszerzenia granic miasta Warszawy, powinna raczej udawać, że sprawy nie widzi - przełknąć, ewidentną próbę wyeliminowania ich z wpływu na samorząd warszawski. Jest w tym pomyśle dużo ważniejszy cel. Ten cel to umniejszenie wpływu międzynarodowych korporacji na stolicę Polski.

Ktoś zamożny - mógłby zostać burmistrzem

portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

Pan minister od porządku i bezpieczeństwa raczył puścić bąka o tym, że powinno się rozważyć likwidacje JOW-ów w małych miejscowościach. Chodzić ma o to, że w takiej miejscowości zamożny obywatel mógłby wygrać wybory samorządowe, co mogłoby być niezgodne z oczekiwaniem zwykłych obywateli. Uff... Coraz lepiej!
Minister zakłada,

  • że tenże zamożny obywatel przekroczy limity (finansowe) wyborcze,
  • że lokalny partyjny lider tyle pieniędzy z centrali może nie dostać,
  • że lokalny zamożny mógłby dać te pieniądze lokalnemu partyjnemu i partyjny mógłby zerwać się z łańcucha

  • Skąd się wzięły dwudziestokilkuletnie dzieciaki w polityce

    portret użytkownika witold k
    PiS.jpg

    Ucho prezesa. Zagadnięty zostałem o to, jak oceniam filmiki pod wspólnym tytułem „Ucho prezesa”. Projekt, jak widzę, ma wzbudzać skrajne (różne) emocje i w ten sposób ma prowadzić permanentną prowokację, która kilkakrotnie się udała. Junta Wojskowa to nic innego jak doprowadzanie komunistów do ruchów samobójczych, które wykonali wedle zaleceń strategów. Ironią losu jest to, że źródło tego pomysłu lokuje się we współczesnym gnieździe byłych ofiar poprzednich prowokacji. Ofiara udaje kata.

    Zbiór zastrzeżony

    portret użytkownika witold k
    polska-flaga-stare.jpg

    No - ma być sensacja. Ujawnią zbór zastrzeżony. Teczki konfidencji, które nie wiedzieć czemu ani nie zostały wyciągnięte przez Michnika i spółkę, ani też ujawnione. Były przechowywane. Wtrącę tu swoje doświadczenie. W 2006 roku zostałem zaproszony do IPN po to, aby obejrzeć teczki bezpieki zebrane na mój temat. Nabrałem bloków A4 długopisów – nie wolno było poszkodowanemu przez komunizm zabrać dokumentów. Mógł je obejrzeć - notatki porobić. Teczki oglądałem może 5 minut. Zawartość teczek to tematy ewentualnej inwigilacji, które sam IPN-owi wskazałem.

    Subskrybuj zawartość