Skip to main content

Witold Kowalczyk

Księstwo warszawskie

portret użytkownika witold k

Opozycja antypisowska wpada w coraz większą głupotę (czytaj: frustrację). To jest niebezpieczne, ponieważ staje się łatwym łupem dla głównych graczy np. pomiędzy lewicą i prawicą masonerii.

Opozycja dziś, w sprawie poszerzenia granic miasta Warszawy, powinna raczej udawać, że sprawy nie widzi - przełknąć, ewidentną próbę wyeliminowania ich z wpływu na samorząd warszawski. Jest w tym pomyśle dużo ważniejszy cel. Ten cel to umniejszenie wpływu międzynarodowych korporacji na stolicę Polski.

Zjazd samo-rządowców w Zduńskiej Woli

portret użytkownika witold k

To panowie (i kilka pań) pojechali po bandzie. Widać napatrzyli się na serial Ranczo. Do głowy koziołkom nie przyszło, żeby choć upozorować chęć do dotychczasowych żołdów i na zebranie posłać czerepachów.

Pogarda wobec Goja na przykładzie TW Bolka

portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

Pan profesor od Wałęsy rzutem na taśmę informuje, że w latach siedemdziesiątych to LW był niepiśmienny i małomówny – miał problemy z komunikacją pisaną i mówioną. W domyśle: LW oświadczenia i pokwitowania nie mógł napisać, podpisać .

Pełnomocnik Wałęsy: Opinia ws. teczki TW "Bolek" niczego nie wyjaśnia

portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

To prawda. Oficjalne postawienie tego, o czym wiadomo było od zawsze – jak idzie o gdańskich współpracowników LW. Od 1984, jak idzie o niepodjętą współpracę LW z późniejszą Grupą Roboczą KK NSZZ”S”. -Jest formalnym przełomem. Przykro patrzeć będzie przez kolejne, jak rozumiem, dziesięciolecia niepodawania nazwisk i biznesów, jakie powstały na rozprowadzaniu prostego człowieka LW.

Ktoś zamożny - mógłby zostać burmistrzem

portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

Pan minister od porządku i bezpieczeństwa raczył puścić bąka o tym, że powinno się rozważyć likwidacje JOW-ów w małych miejscowościach. Chodzić ma o to, że w takiej miejscowości zamożny obywatel mógłby wygrać wybory samorządowe, co mogłoby być niezgodne z oczekiwaniem zwykłych obywateli. Uff... Coraz lepiej!
Minister zakłada,

  • że tenże zamożny obywatel przekroczy limity (finansowe) wyborcze,
  • że lokalny partyjny lider tyle pieniędzy z centrali może nie dostać,
  • że lokalny zamożny mógłby dać te pieniądze lokalnemu partyjnemu i partyjny mógłby zerwać się z łańcucha

  • "Jest strasznie dużo dobrych ludzi..."

    portret użytkownika witold k
    31.01.2017 17:00
    31.01.2017 19:00

    Instytut Pamięci Narodowej oraz Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu Oddział w Łodzi
    zaprasza na prezentację książki państwa L. Prochniaka i M. Przybysz "Stan wojenny w korespondencji i zapiskach mieszkańców Łodzi i regionu".

    Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.oo 31 stycznia 2017r. w sali pałacowej Instytutu Europejskiego w Łodzi (dawnej wilii Schweikerta) przy ulicy Piotrkowskiej nr 262/264.

    Co bym zrobił na miejscu Bartka Misiewicza

    portret użytkownika witold k
    misiewicz.jpeg

    Podziękowałbym tym wszystkim, którzy w dzień i w noc obserwują mnie i moje otoczenie. Wykazałbym ewidentne wpadki tejże inwigilacji, informując, że tu czy tam nie byłem i jest to dowód na to, że obserwujący są najęci. Mają szukać haków.

    Dla przykładu przeprosiłbym pana Tadeusza Dudkiewicza i np. p. Monikę Bremerską (wszystkich innych, ponad których wynosiłem się) za to, że będąc od nich młodszym o pokolenie, zachowywałem się w sposób skrajnie głupi. Że nie słuchałem ich ponagleń, apeli, co doprowadziło mnie w miejsce, w którym właśnie jestem.

    Skąd się wzięły dwudziestokilkuletnie dzieciaki w polityce

    portret użytkownika witold k
    PiS.jpg

    Ucho prezesa. Zagadnięty zostałem o to, jak oceniam filmiki pod wspólnym tytułem „Ucho prezesa”. Projekt, jak widzę, ma wzbudzać skrajne (różne) emocje i w ten sposób ma prowadzić permanentną prowokację, która kilkakrotnie się udała. Junta Wojskowa to nic innego jak doprowadzanie komunistów do ruchów samobójczych, które wykonali wedle zaleceń strategów. Ironią losu jest to, że źródło tego pomysłu lokuje się we współczesnym gnieździe byłych ofiar poprzednich prowokacji. Ofiara udaje kata.

    Zbiór zastrzeżony

    portret użytkownika witold k
    polska-flaga-stare.jpg

    No - ma być sensacja. Ujawnią zbór zastrzeżony. Teczki konfidencji, które nie wiedzieć czemu ani nie zostały wyciągnięte przez Michnika i spółkę, ani też ujawnione. Były przechowywane. Wtrącę tu swoje doświadczenie. W 2006 roku zostałem zaproszony do IPN po to, aby obejrzeć teczki bezpieki zebrane na mój temat. Nabrałem bloków A4 długopisów – nie wolno było poszkodowanemu przez komunizm zabrać dokumentów. Mógł je obejrzeć - notatki porobić. Teczki oglądałem może 5 minut. Zawartość teczek to tematy ewentualnej inwigilacji, które sam IPN-owi wskazałem.

    O naszej naiwności zdań kilka

    portret użytkownika witold k

    Jednym zdaniem z historii. Dyplomacja jak i sam Sobieski – jak powinniśmy wiedzieć – zmarnowała pozycję Rzeczypospolitej zaraz po zwycięskiej wojnie. Nasza wojna, rozgrywana przy kieliszku, została przegrana przy tymże kieliszku. Nie wolno było dogadywać się z komuną bez pełnej reprezentacyjności narodowych i politycznych dążeń Polaków. Potem już było tylko gorzej, że przypomnę profesora Pańko czy doktora Falzmana. Doktor Wójcikowski – tak mam nadzieję, otwiera, a nie zamyka wieko strzeżonej skrzyni...

    Subskrybuj zawartość