Kto dziś z wszelakich wierchuszek, na co dzień, pamięta nieokiełznaną nadzieję polskiego Sierpnia i realizatorów idei po przełomie, np. Wacława Orzechowskiego? Niezliczoną ekspansję pomysłów, inicjatyw, programów. Kto oddaje szacunek (nie kupczy) nieznanemu działaczowi, patriocie, pracoholikowi? (Przypomnę, że niespacyfikowane nadzieje lat dwudziestych XX w, po dzień dzisiejszy dają owoce.) Oni są, aż strach pomyśleć: co by było, gdyby ich nie było? To oni ponoszą największe koszty, poniewierkę, są solą w oku BMW.
Grudzień 1995 rok
Uważam, że obowiązkiem każdego Polaka jest zrobić wszystko, aby informacje z teczek SB zostały odtajnione. Niemcom ze wschodnich landów oraz Czechom dano możliwość poznania, co kryją ponure archiwa tamtejszych urzędów bezpieczeństwa. Polacy, pod tym względem są dyskryminowani.
Zaufaj słowu księdza, on czasem zawiedzie nas... To, jak starsi pielgrzymi pamiętają z pielgrzymki śpiew, a zaufać mamy Panu, bo On nigdy nie zawiedzie nas.
Pierwotnie tytuł poniższej refleksji miał brzmieć – „Kto ugotował księdza Irka”. Rzecz jednak nie dotyczy błyskawicy (samonapędzającej się manipulacji) na lokalnym „podwórku”, choć też, jako że na podwórku rodzą się siłacze... podług przyrodzonych cech, zdolności, możliwości.
Dzień dwunastego września 2013 – dzień pełen para referendalnej bałaganiki – pokazał, że życie lokalnej wspólnoty trwa i jest obiecujące. Klub Historyczny Im. Grota, IPN, Muzeum tak pracują, nie szwankują...
Też dostałem... najnowszy wykwit intelektualistów z PIO. Przejrzałem nową gazetę, jak należy się domyślać (arty nie podpisane, stopki reakcyjnej brak drukarni także) sztabu wyborczego referendowego. Wygląda to, na odwróconą propagandę PROM. Zanim do meritum. Zastanawiałeś się Piotrkowianinie, czy jest możliwy upadek koalicji PIO&PROM. To ta sama mentalność, techniki, aktywność tych samych części mózgu. Czy polityczne zerwanie koalicji coś tu zmieni?...
Gazeta sugeruje, czy naprawdę, powstała w głowach proletariuszy. A może to bolszewicy szykują się do ponownej rewolucji...