Wedle wszelakich oglądów 2010 i następny 11 rok zapowiada się kolejnym polskim samorządowym i politycznym remanentem. Na wstępie wspomnę, że będzie to czwarty rok istnienia portalu trybunalscy.pl. (kto by chciał pomóc? - kolejne opłaty) Portalu, w którym jak w soczewce, widać polską (piotrkowską) sień, a może kuchnię... Wszyscy tu wpadają. Jedni po kromkę (do kuchni) inni zorientować się (do sieni), co i kto tym razem... komu? Wpadają, bo nie wypada być. To po pani Dulskiej nam zostało...

Czy Stanisław Michalkiewicz mógłby być kandydatem prawicy na prezydenta w przyszłorocznych wyborach?

Pytanie o polityczne plany znanego publicysty padło podczas spotkania z nim, jakie miało miejsce 13 grudnia br. w Piotrkowie Trybunalskim. Pan Michalkiewicz nie uchylił się od odpowiedzi. Wprost przeciwnie… Udzielił jej bardzo chętnie i w sposób zdecydowany…

Posłuchaj pytania i odpowiedzi o możliwość kandydowania na prezydenta RP p. Stanisława Michalkiewicza. http://www.prokapitalizm.pl/stanislaw-michalkiewicz-na-prezydenta.html

Nagranie i foto: Paweł Sztąberek

Niewiele wiemy o ostatnich redutach Polskiego Państwa Podziemnego po roku 1947, przyjmuje się tenże rok jako cezurę czasową wyznaczająca kres walki zorganizowanego podziemia z władzą komunistyczną. Po „amnestii” w terenie miały zbrojnie występować jedynie małe grupki straceńców, nastawionych na przetrwanie, bądź prowokacyjne „bandy pozorowane”.

W porze świąt ludzie biznesu są rutynowo poddawani ostrej krytyce za chciwość i za to, że zbyt mało robią dla społeczeństwa. Mówi się o nich, że są samolubni podczas gdy powinni się troszczyć o innych. Jednak moje doświadczenie duszpasterskie pokazało, że jest to nieprawda. Przez kilka lat prowadziłem seminaria dla przedsiębiorców (niektórzy spośród nich prowadzą największe firmy w Stanach Zjednoczonych), aby pomóc im pojednać wiarę z życiem biznesowym. To, czego się dowiedziałem o tych ludziach zadaje kłam stereotypowi.

W związku z informacją o przekazaniu przez Prokuraturę aktu oskarżenia w sprawie powoływania się przez Andrzeja Lichockiego i Wojciecha Sumlińskiego na wpływy w Komisji Weryfikacyjnej i w związku z informacjami medialnymi na ten temat:

1.z satysfakcją przyjmuję jako były Przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej wycofanie się Prokuratury z zarzutów o korupcję kierowanych pod adresem członków Komisji.

Polacy nie chcą wracać do Tuska

Nie sprawdziły się zapowiedzi powszechnych powrotów emigrantów do kraju w związku z kryzysem - pisze „Rzeczpospolita”. Z raportu Eurostatu wynika, że z powodu migracji ubyło nam w tym roku ponad 15 tys. mieszkańców. Ludzie, jak wyjeżdżali, tak dalej wyjeżdżają za chlebem. Gdzieś mają Tuska czarowanie Polaków z Irlandii czy Wielkiej Brytanii. Wraca nas niewielu. Bywa, że jeśli nawet stracili pracę, to wolą przeczekać kryzys na miejscu, nie wybierając się do Polski.

Zbyszek

19 września 2009

Więcej na: www.pis.org.pl

Smutnym paradoksem jest, że wolność gospodarcza, której jaskółka pojawiła się jeszcze za komuny, bo w grudniu 1988 r. za sprawą ustawy o działalności gospodarczej, zwanej ustawą Wilczka, przez ostatnie lata była systematycznie ograniczana. Jedna po drugiej pojawiały się w naszej biznesowej rzeczywistości koncesje, zezwolenia i pozwolenia, a wszystko pod hasłem walki z uwłaszczaniem nomenklatury albo z przestępczością gospodarczą.

Na początek poinformuję, że to nie ja sikam do czajnika PR. To oczywiste, że musi odejść. Do wyborów jest sporo czasu na to, aby można było się zgrabnie ewakuować z... PR.

Na temat tego politycznego pomysłu wypowiadałem się niezliczoną ilość razy. Wskazywałem grzech pierworodny środowiska i że to on jest powodem klęski tego projektu.
A czego się tak czepiam, tejże prawicy razem, ale osobno?
Bo:

Minęło właśnie 28 lat od wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Rankiem 13 grudnia 1981 r. gen. Wojciech Jaruzelski oznajmił, że „Rada Państwa (…) wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju”. To właśnie między innymi dzięki tym słowom ówczesny premier, czy się tego chce czy nie, przeszedł niewątpliwie do historii naszego kraju. Ostatnimi czasy możemy się jednak dowiedzieć z mediów, iż generał Jaruzelski zapisał się na kartach historii Polski jako… bohater!