witold k - blog

Co? Kto? - zasługuje na uwagę, z tego mijającego ćwierćwiecza. 25 lat (od 1989) to dużo, bardzo dużo... Mój czytelnik zapamięta takie bon moty jak „Bękart z Magdalenki” czy kolejny taktyczny układ „Chamów z Żydami”.

Właśnie zakończyły się IX piotrkowskie dni kultury. Oficjalny piotrkowski portal prawem kaduka zawłaszczony przez administrację, oj, przepraszam: przez Władzę, skwitował świętowanie, jakoby to był koniec kultury. Coś w tym jest. Dostrzega się jedynie ułożonych, grzecznie przez lata czekających.

Dziękując wszystkim: organizatorom, uczestnikom, Darkowi za fotkę w szczególności aktorom - przedszkolakom, kilka gorących myśli.

Kto skomentuje powyborczą (eurowybory 2014) rzeczywistość? Czy aby nie wybiła ostania chwila. Zdaje się trzeba by rozgonić kierownictwo PiS. PiS polityczną łobuzerką zlikwidował swoich podejrzanych o konkurencję, a teraz sam zostanie zlikwidowany. Konstytucja, prawo wyborcze (Magdalenka) blokuje szansę na odrodzenie.

Sztabowcy zdezorientowani... podobno młodzież (zgarnie kilka diet) zagłosuje w wyborach do eurokołchozu na partię Janusza Korwin-Mikkego. Pan Janusz – tu przypomnę, podpowiedział znaczonemu w „Magdalence” Sejmowi, żeby zajął się konfidencją. Dziwnym trafem Macierewicza za to nie lubią zamiast Korwina. To tak przy okazji.

Jak na ironię, Europejczycy w dniach majowych u nas i Ukraińców; 25 maja 2014 strzelą sobie kolejny raz w stopę.

Tym wszystkim kandydatom oczekującym ode mnie poparcia w eurowyborach 2014 - do sztambucha.

Poszedłem sobie, wreszcie, na spacer do naszego parku - Parku im. księcia Poniatowskiego. Wcześniej zauważyłem dworowanie sobie z pana Winiarskiego. Owe dworowanie to pewnie dobrodziejstwo spadające na siostrzeńca. Przecież nikt nie może mieć wątpliwości, że słynny wujek nie zostawi po sobie ludzi...

Co to jest? Co to jest skrajna prawica w Polsce, a polska skrajna prawica? Choć dla bacznych obserwatorów, uczestników życia politycznego temat jest znany i nie zatrzymają się na tym tekstem to jednak... Czas wziąć się za ten kolejny epitet klasyfikujący - naznaczający nas.

2 kwietnia 2014 roku piotrkowianie, po raz 10 spontanicznie, zebrali się przed pomnikiem poświęconym błogosławionemu (honorowemu obywatelowi naszego miasta) Janowi Pawłowi II.

Odwołana reforma - oczywiście w interesie obywatela...

Właśnie 31 marca 2014 roku prezydent III RP – dla potomnych Bronisław Komorowski – działacz ROPCiO, który dla lepszej szansy na awanse przeszedł do KOR (po pacyfikacji przez późniejszą michnikowszczyznę tegoż), wżenił się w stalinowską rodzinę, wystąpił przeciw likwidacji WSI, czym wreszcie zasłużył na prezydenturę w III RP - bękarcie z „Magdalenki”, który to bękart poświęcił swoich kolegów po to, aby zabić powstającą IV RP – katastrofa pod Smoleńskiem.

Niewątpliwie czas kampanii wyborczej, do kolejnego czterolecia: nie opodatkowanych diet, utrzymywania "szwagrów" w administracyjnych fałdach i inne podobne, nakazał nie głosować za podwyżką cen za wodę. To wiemy.

Kto szykuje się do żołdów… kto ma jakie poglądy i zamiary… Ten który milczkiem rondelek oprząta. Ktoś to przewietrzy? Nie - nikt tego nie przewietrzy. Ustawodawca jest zadowolony. Podatnik olewa…

Dokładniej, jak się bronić przed paraliżującą politpoprawnością - współczesną wojną, której celem jest samozniszczenie człowieka Zachodu.. Właśnie niezależna.pl podała, że Jezuici odwołali konferencję prof. Legutko

Putin tak jak chciał dostał dobry Krym na noc – internetowe memy. Pomijam dno morza czarnego. Pomijam z manipulowaną chęć powrotu krymskich Rosjan do Rosji. Pomijam nie uznanie tego referendum przez międzynarodową społeczność.

Pytanie. Czy trzeba było czekać 100 lat na to żeby sprowadzić na należne miejsce trzeciego do tej pory nie ruszonego hegemona z 1914 roku? Nie dopuszczam w ogóle sytuacji, że jeśli Rosjanie w najbliższym czasie, nie usuną z urzędu kagiebowca, to zapłacić muszą największą cenę... Upadkiem ambicji mocarstwowości Rosji. Pozostaje pytanie czy Polska i Polacy odzyskają należną jej pozycję na starym kontynencie. Czy będzie to IV RP?

witold k

10 marca 2014

Ankieta

Tyle zostało z Majdanu następnie EuroMajdanu. Polityczni przywódcy europejskich krajów za bardzo w kieszeni nowego Stalina siedzą… żeby cokolwiek w spr. Ukrainy zrobić. Wyleniałe wilczki czekają...

Z troską patrzę na polityczno-medialne szopki jakie u nas w Polsce rozgrywają się. W szczególności po, że tak powiem prawicowej stronie. Dokładnie - próbie chowania publicystyki księdza Isakowicza a odnoszącej się do personalnych powiązań nowych ministrów z ogólnie pisząc nacjonalizmu ukraińskiego.

Polityczni barbarzyńcy, od drugiej połowy lat osiemdziesiątych układali się do (jak nazywamy) przejęcia władzy w Polsce. Czyścili teczki swoim ludziom, których w zamiarach, posłać mieli do służby w obcym (III RP) państwie. Oryginalny przykład na naszym podwórku - TW Okrza.

Na temat lustracji napisano, wypowiedziano miliony słów i trudnych działań. Sam popełniłem niezliczoną ilość wystąpień różnego rodzaju. Nic. Powstał bękart pełen, jak napisałem: strupów, narośli, guzów i guzków w tym toksycznych i nieszkodliwych… różnych.

Wielka radość u Okrzy. To już piętnaście lat.

Józef, oczywiście od Wissarionowicza, właśnie ukazał się, po raz kolejny, w pełnej krasie - zaatakował suwerenne państwo Ukrainę. Zapytam rodzime stalinięta zwłaszcza Komorowskiego, co Ty na to...

Nie wiadomo gdzie jest prezydent Ukrainy. Wiadomo, że premier Donald udzieliłby, gdyby nie było to niepoprawne politycznie, azylu. Ministrowi Sikorskiemu Janukowicz się naraził, bo nie powybijał liderów opozycji. Może jeszcze Putin pomoże… może gdzieś polecą, że zięcia zanim jeszcze na urzędzie Prezydenta III RP zasiadł przypomnę.

Jesteśmy bezsilnymi świadkami mordu jakiego dokonuje prezydent Ukrainy na sowich obywatelach. Jak Europa, wierchuszka UE, strojąc się na ludzi honoru, kupczy swoimi ideami, obywatelami Europy, jak wielcy znów (jak zawsze) handlują...

Wcześniej, w poprzednim wpisie pisałem o majdanie - placu do składowania, handlowania, kupczenia.

Nikt w ukraińskim kryzysie nie podejmuje zasadniczych problemów. Wykorzystują szlachetność poświęcenie Ukraińców... więc i ja na nasze podwórko wskażę bo i powód jest...

Odbył się kongres Prawa i Sprawiedliwości, na którym dowiedzieliśmy się, że mamy do czynienia z niewyobrażalną sensacyjną reformą - zmniejszenie o 1 % VAT-u i, że Polacy mają dość systemu Donalda Tuska. Powiem szczerze, ja mam dość traktowania polskiego podatnika – obywatela, jako niespełna... Nazywam owe puszczenia oczka do swojej gawiedzi (wszyscy nie tylko PIS to robią), polityczną eugeniką.

Sprawa Mariusza Trynkiewicza, jak w soczewce, pokazuje nasze państwo. Od niepamiętnych czasów z przypadkowymi ludźmi na najwyższych etatach – stołkach. Zawsze, zawsze drobne cwaniaczki przerobią na swoje niecne interesy, najlepsze pomysły czy regulacje – przypomnę Liberum Veto – miało powstrzymać korupcję, posłużyło do paraliżu ustawodawstwa I RP. Ustawa o ochronie dóbr osobistych (po 1989) posłużyła do chowania przed opinią powiązań polityczno-biznesowych.

Cóż powiedzieć? Wystarczyło trochę poczekać. Odsunięcie, a raczej niedopuszczenie do Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, jak za Kiszczakiem mówiono: „Ekstremy Solidarnościowej”, pozwala dziś nazwać umowę z „Magdalenki” Narodową Zdradą.

Upadek III RP postępuje i postąpić nie może, choć upadek ten jest przesądzony. Dogorywa. Wyciągają z szaf już ostaniach ubeków, konfidentów – maniutków na państwowym wikcie PRL-u (oficjalnie funkcjonariuszy z królową bezpieki WSI, którzy obecnie załapać by się w literaturze chcieli - „wallenrody” jedne...) nic to nie pomaga, bo to pospolici opróżniacze rondelka z PRL-u... Załapali się w III RP (tefałeny, polsaty i pomniejsze znaczone biznesy, które rynek na trzy dekady zablokowały) bo starsi bracia ich woleli, a Kiszczak z łańcucha spuścił. Ale to już koniec. Blisko, coraz bliżej...

W Piotrkowie po raz kolejny pojawiają się pomysły: milicjantów, ormowców - biznesmenów polityków w gorzałce robiących... zmaterializowania pamięci po największym w PRL-u BMW. Po raz kolejny przychodzi mi zabrać głos.

z naszego archiwum

Kilka zdań na temat Powstania (2013) Ukraińców i polskiej w tym obecności. Zostawiając na boku wiekowe stosunki Polaków z Ukraińcami, w tym polską próbę pomocy Ukrainie w odzyskaniu należnej pozycji (II RP), przez ludobójstwo, jakiego potem dokonali banderowcy, wspominając gry Niemców czy Rosjan na przestrzeni XX wieku, po obecne zlekceważenie przez współczesne europejskie koterie tego europejskiego narodu niszczonego przez... Niszczonego podobnie do nas.