witold k - blog

Nie będę po nazwiskach wymieniał tych ciamajdów. No! Także dlatego, że jeszcze nie wiadomo, kto fizycznie nie pojawi się 6 sierpnia 2020 r. na Zgromadzeniu Narodowym III RP.

Owszem, jest to forma satysfakcji, że parobki budowniczych III RP (rzeczypospolitej magdalenkowej) nie przyjdą na inaugurację Głowy Państwa, to przecież forma przyznania się do przegranej. Państwo wymyka im się spod kontroli. Są tak głupi, że dają jasny przekaz swojego upadku.

z naszego archiwum w kontekście poranionej przez los Pauliny: kopiącej na oślep tych, którzy mogliby pomóc

Świat polityki czuje się odpowiedzialny za bękarta światowego układu powojennego, współczesnego Izraela, i za to, co ten, tam wyprawia? Widzimy, że sąsiedztwo wokół „Obozu” od pierwszego dnia, od politycznej decyzji z 1949 roku cierpi – rodzi się perła? czy zemsta za poniewierkę prawowitych tubylców Bliskiego Wschodu nieuznawanych przez właśnie żydowski szowinizm.

Refleksja w zgodzie z oficjalnym przekazem z okazji rocznic Powstania i Bitwy warszawskiej. Ku mojej wielkiej satysfakcji w tych dniach możemy zobaczyć, jak nazywam, „nieznanych działaczy” czy I, II, III i IV Konspirację.

Niesłynna umowa ze Stambułu, której w przyszłości homo sapiens będzie się wstydził ze względu na jej imperialność jak i chęć samozagłady - jest, bądź nie, sprzeczna z konstytucją. Sic.

Dość! W Polsce nie ma konstytucji. Jej różne formy omijania, traktowania proforma w stosunkach dyplomatycznych czy prawa międzynarodowego. Byt państwa w politycznym świecie jest uwarunkowany posiadaniem konstytucji jako podmiotu.

Jeszcze nie wiemy, jak historycy nazwą współczesny wandalizm – poczynając od niszczenia, profanowania symboli wszelakich, po nieuniknioną anarchię w konsekwencji. W Polsce w tych dniach, chyba na wzór USA i Anglii obwieszano, malowano pomniki tak, raczej na oślep. Religijne, polityczne, historyczne. Po prostu zwykły wandalizm ubrany w jakieś ideologiczne pułapki.

Konwencja Stambulska - kolejne przedsiębiorstwo-koncern. Kiedyś to nazywali: obóz koncentracyjny.

Po pierwsze. Lewactwo to rak. Rak niezłośliwy, wystarczy pozbawiać go finansowania – pożywki dla drobnych opróżniaczy rondelka – współczesnych ideologów, wnuków sowieckiego junaka i traktorzystki.

Po drugie. Stambuł nie jest europejski, a próba podkupowania go przez europejskie oszołomstwo musi być odrzucona. Właśnie polityczne władze Turcji likwidują (Hagia Sophia) siedlisko europejskiej kultury, z czego raczej liderzy Konwencji są zadowoleni.

Na długo jeszcze po tym, jak buty stały się w zasięgu zwykłego człowieka (dziś powiemy podatnika) człek chodził na boso. Buty od święta. Aż tu... Stopy przyzwyczaiły się do miękkiego. Tak oto Pan Krzysztof skaleczył stopę. Zaczął utykać, pląsać pomiędzy kamieniami ostrym chwastem. Przykro.

Nie byłoby aż tak źle, gdyby nie młodzian, gdyby stopy zaliczyły lepszy pesel, różnych butów, czy choćby plaż, ścieżek i innych, różnych nawierzchni.

Do meritum

Praworządność. Premier III RP odnotował właśnie sukces polskiej administracji w Brukseli. Na razie nie będzie w eurokołchozie szczególnych finansowych represji dla krajów, w których praworządność nie spełnia oczekiwań komisarzy. Lenin pewnie jest zadowolony. Wyhodowany na Zachodzie, przygotował grunt dla Stalina, że przypomnę: Ich ważny następca Putin pewno też jest zadowolony. Im większe w eurokołchozie zamieszanie, tym lepszy skutek pracy agentury.

Kolejny temat, kolejną manipulację, który chcę podnieść to tzw. ruch obywatelski, że przypomnę pierwszy atak, jeszcze geremków (tak myśleli) w istocie ruch oficerów i TW z PRL pod nickiem Platforma Obywatelska. Kluby Gazety Polskiej to także ruch obywatelski.

Trzeba by zatrzymać się nad tym bon motem – politycznym oczekiwaniem, wspomnianym, od, obrazowo wskazując, przejęcia w Polsce administracji przez Zjednoczoną Prawicę. Pokazać zagmatwanie z problemem, który ja porównuję do czasu pierwszego przejmowania Harcerstwa w zaborze pruskim. Wtedy, kiedy okazało się, że młody harcerz w polskim mundurze, ślubując Ojczyźnie - ślubował swojej Ojczyźnie - Prusom dokonano zmiany w ślubowaniu: dołożono słowo: Polsce.

Mowa o wypowiedzi bardzo ważnej Postaci w polskiej polityce. Ksiądz Isakowicz-Zaleski to kolejna Postać polskiego Kościoła, to sztafeta bez biegu, której już od wieków by nas nie było.

Do meritum.

Jeśli my, Polacy, choć trochę zachowaliśmy nasz narodowy przymiot: Polaka, Pana na włościach, to 12 lipca 2020 przy 70% frekwencji wyborczej, powinniśmy uzyskać ca 70% dla pana Dudy i 30 % dla p. Trzaskowskiego.

8 lipca 2020, w ramach prezydenckiej kampanii wyborczej 2020, do PT przybył Premier III RP. Mowa o młodym Morawieckim. To szczególna postać, na której plecy włożono dużo, i to jest sytuacja, która młodego polityka wpisuje grubą czcionką w polityczną historię Polski. Sprawa poniesienia trudnej pracy ojca, pod nickiem Solidarności Walczącej, to jedynie drobny element rodzinnej i organizacyjnej satysfakcji. Choć pogratulować formacji należy i, zapytać, czy inne byłe formacje, grupy taką satysfakcję otrzymają, albo dlaczego jej nie otrzymają.

Ważna zbitka jeszcze przed wyborami. USA zawsze było po wielu stronach. Raczej niedoczekanie nasze, aby w 100-lecie Bitwy Warszawskiej USA przyznało się do swej naiwności z 1920 roku, jeśli idzie o uzbrojenie CCCP przeciw Zachodowi. Mowy nie ma, żeby przyznali II RP polityczną mądrość, której im zabrakło.
Wrzutkę robię przy okazji strofowania europosła przez ambasadorowa USA w III RP.

Wytaplali się chłopcy w kałuży, teraz poczekają na werdykt, który z nich na żołdzie zasiądzie.

Odliczmy się, dajmy szanse panu Dudzie, bo zemsta będzie okrutna i to nie na nas obywatelach. Śmiertelny wróg, przejął socjalistyczne brednie PiS i nie będzie katował nas, a zdradę z „Magdalenki” czyli polskie państwo i jego dobrą perspektywę.(strong)

Jeśli wyjść poza propagandę TVP i TVN, spektakle pervermens - to co zostanie? Przypadkiem nie dudy i trzaski?

Zatem. Każdy wstępnie rozgarnięty wie, że już dawno czasy bogatych jedzących mięso minęły.

Dziś mięso jest tak naszpikowane chemią, że lepiej wrócić do czasu biedy. Zresztą dudy w międzyczasie awansowały w potrawach, jakich wcześniej nie było.

Trzask, trzaski. Wiadomo. Głuchy ich nie słyszy, za to ryzykuje potrąceniem Go przez rowerzystę, auto. Politycznych hochsztaplerów.

Istnieje problem niejako w podziemiu, obciążający nas, a dziś mocno wykazywany. Niszczy osiągnięcia.
“PiS niszczy wszystko” ...

Taki bon mot funkcjonujące od lat, jest głównym orężem na wymianę osoby na urzędzie Prezydenta III RP. Widzę problem od zarania, od aktu założycielskiego PC. ZChN powstał kilka miesięcy później z tego właśnie względu. Wiedzieliśmy, że zespół osób “kelnerzy” z okolic “Magdalenki” i Komitetu przy Lechu Wałęsie to osobnicy o para piłsudczykowskiej proweniencji ubranej w podejrzliwość i cel, który po latach można skwitować Lechem “teraz kur..a my” .

z naszego archiwum

Zabawa w chowanego. Działacz antykomunistyczny nr leg. 13126 zachęca czytelników do zatrzymania się nad "zabawą w chowanego", jako antidotum na bezwzględne wykorzystywanie ludzi, zwłaszcza młodych ludzi. Na podłym posługiwaniu się nimi. Nad zmową milczenia politycznych i biznesowych liderów.

Pierwszą, w późniejszym III RP, ofiarą skutecznego hodowania parobka jest Lech Wałęsa. To marionetka szczególnie wypieszczona przez Bronisława Geremka. Ten wyhodował kilku dla przykładu prezydentów Warszawy.

To, co ważne, chyba najważniejsze, zapisane w wyniku wyborów (pierwsza tura) prezydenckich 2020. Pomijam tu fakt, że był jeden (może dwóch) kandydat, który prezentował prezydenckie obowiązki i zadania p. Jakubiak, ale dla pisowskich oszołomów to trefny gość podobnie do p. Piotrowskiego.

Wszyscy udawali kandydatów na premiera, przy czym nie wskazywali źródła tworzenia bytów materialnych, które można potem przerabiać na lokatę w ludzki kapitał.

Trzeba powiedzieć: to nie prawda, że ludzie dzielą się na inteligentnych i na wyborców.

Jakie istnieją podstawowe różnice pomiędzy przejściem z Gomułki na Gierka, a przejściem z Donalda na Kaczora. Czego nie popełniła nowa PZPR występująca dla niepoznaki pod nickiem PiS.

Do rzeczy.
Usunięcie Gomułki to dokładnie zaplanowana akcja, której celem było posłużenie się Gierkiem w celu zadłużenia i upadku PRL. Ratowali się obroną socjalizmu jak niepodległości, budową pomników wdzięczności Armii Czerwonej, jako podstawa pod przyszłe programy rozwoju PRL.

z naszego archiwum

Szkoda, że nie przedłużono panu Dudzie o 2 lata kadencji. Byłby to dobry czas na wycofanie się ze wszystkich „Magdalenowach” powiązań i ułożenie gruntu pod IV RP. Sama kretyńska walka z p. Kidawą pokazuje, że dzieci Jaruzelskiego nie myślą. Zniszczyli, jako tako, polską kandydatkę, to mają parobka w oryginale. Tak oto kolejny raz naiwność tzw. prawej strony funduje swojemu odwiecznemu wrogowi darmowe restarty.

Nie wiem kto mnie bardziej lekceważy, ten;

„Mocne zamknięcie epoki rosyjskiej dominacji”. Taki oto tytuł znalazłem w Internecie.

Zaprawdę powiadam Wam, są siebie warci Ci wojownicy o Polskę.

Polityk, publicysta po wizycie w USA pana Dudy powiedziałby: „Mamy nowe otwarcie w polityce globalnej”. Musimy tego pilnować.

Jak gdzie indziej pisałem; Koronawirus to dar dla nas. To poruszenie na miarę Sierpnia '80. Tak jak idzie o akcję wokół pandemii, która okazała się epidemią, po wyścigi wyrodnych dzieci III RP, które dane ma było oglądać i zapamiętać.

Dziś 22. czerwca dosłałem pakiet wyborczy i zagłosowałem. Szkoda, że to jeszcze nie zakładka e.Obywatel powiązana e.PUAP i codzienna możliwość ustosunkowywania się do pracy wybranego.

Trzeba temu post PRL-owskiemu dziadostwu podziękować w szczególności ojcom założycielom obrazowo mówić WSI-owym chłopcom. Oni zgotują totalny upadek “Magdalenkowego bękarta” - samobójstwo. Pozostaje, nasz stosunek do pisoladnii, umoczonej w zdradę - w opuszczenie dla kilku żołdów, jak wtedy Kiszczak nazwał, ekstremy solidarnościowej.

Jeszcze w tej kończącej się kampanii prezydenckiej 2020, na okoliczność prasowego briefingu pana Gowina. Jak nie raz pisałem, wszystko, słownie wszystko podporządkowałem swej przyrodzonej postawie, (co w czasie wychodziło) a realizowało się antykomunistyczną postawą; w istocie było i jest przyrodzoną po przodkach służbą Bogu i Ojczyźnie. Nie jest to żaden akt wyniosły, a trudna, prosta żmudna robota w wolontariackim jak dziś powiemy duchu. Takich są miliony... forma ich budzenia jest zła, a wyraża się w kilku epitetach, których tu nie przywołam.

z naszego archiwum po II debacie

Mamy, moi mili parafianie, jak na talerzu wyłożone miejsce Polski - to medialne, które niestety układa nas w pozycji faktycznej. W pozycji – jak nazywam neokolonii. To odnosi się do tzw. elit, zwłaszcza pretendujących tam.